Najczęściej winne są nasze okrutne dla kręgosłupa praktyki – dźwiganie, podnoszenie ciężkich przedmiotów w zgięciu, praca z pochylonymi plecami, brak ruchu. Dotkliwie bolą wszelkie formy ucisku na kanał nerwowy spowodowane m.in. przesuniętym dyskiem, degeneracją stawów związaną z wiekiem, spondylozą (chorobą dyskową), zwężeniem kanału kręgowego, poważnymi skoliozami czy też złamaniami. Kobiety w wieku pomenopauzalnym cierpią również często z powodu złamań kompresyjnych wywołanych przewlekłym używaniem kortykosteroidów, leków aplikowanych na osteoporozę.
Poza tym, zdarzają się również inne zapalenia związane raczej z podłożem artretycznym oraz specyficzne choroby takiej jak choroba Pageta (abnormalny wzrost masy kostnej) oraz choroba Scheuermanna (deformacja jednej lub wielu kości kręgosłupa, zwykle w rejonie klatki piersiowej, prowadząca do nieprawidłowych rotacji i zgarbienia pleców).
Wreszcie, przyczyny mogą być bardziej odległe od naszego układu kostnego: zapalenie odbytnicy, problemy z osłabienie aorty, wrzody żołądkowe, choroby nerek i układu moczowego, jak również prostaty czy trzustki. A jeśli już medycyna nie bardzo jest w stanie określić, co takiego nas dręczy, to najprawdopodobniej jest to stres. Depresja, ciągłe napięcie, kłopoty w pracy czy rodzinie to niezwykle części towarzysze chronicznych bólów krzyża. Może więc warto na początek zacząć od poprawienia sobie samopoczucia?
Wskazówka od mistrzów dalekiego wschodu: Akupresura na wszelkie bóle pleców poleca uciskanie punktu pod kolanem, którym czujemy puls.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!