Skąd się biorą plamy na skórze?
Medycyna nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, dlaczego u niektórych ludzi brakuje melaniny, czyli barwnika decydującego o ilości pigmentu w skórze. Jedno jest pewne – ta choroba ma często tło genetyczne. Jeśli któreś z rodziców albo bliskich krewnych choruje, ryzyko bielactwa wzrasta.
Największe jest oczywiście u ludzi, których i matka, i ojciec posiadają gen odpowiedzialny za tę chorobę. Mamy wówczas do czynienia z rzadko spotykanym bielactwem wrodzonym, czyli albinizmem. Skóra albinosów jest mlecznobiała lub różowobiała, włosy cienkie i bardzo jasne, a tęczówki oczu czerwonawe.
Nie znaczy to jednak, że każdy, kto ma genetyczną skłonność, jest skazany na to, że na jego ciele pojawią się białe plamy. By choroba się ujawniła, muszą wystąpić też inne, sprzyjające czynniki.
Co zatem może być „wywoływaczem” bielactwa? Dermatolodzy wskazują na kilka przyczyn:
- silny stres – zaburza pracę układu odpornościowego, powoduje także gwałtowne zmiany w układzie wydzielania wewnętrznego;
- gruczoły wydzielają za mało hormonów płciowych;
- wątroba nie pracuje tak sprawnie, jak powinna. A właśnie ten narząd spełnia ważną rolę w oczyszczaniu organizmu z toksyn. Słaba praca wątroby może wpływać na produkcję melaniny;
- cukrzyca lub problemy z tarczycą.
Niektórzy pacjenci, zwłaszcza mężczyźni, bagatelizują objawy. Plamki nie swędzą, choroba nie jest groźna dla życia i dlatego wiele osób sądzi, że to jedynie problem natury estetycznej. Nie mają jednak racji. Skóra pozbawiona w wielu miejscach pigmentu nie tylko nieładnie wygląda, ale jest bardziej narażona na szkodliwe działanie promieni słońca.
Lecz się koniecznie, zaufaj terapii
Jest jeszcze inny ważny powód, by się leczyć – choroba często powoduje niekorzystne zmiany w psychice. Obserwuje się je zwłaszcza u nastolatków. Popadają w kompleksy, czują się inni, a to może stać się przyczyną braku poczucia własnej wartości i problemów w dorosłym życiu.
Współczesna medycyna ma do zaoferowania chorym coraz skuteczniejsze metody:
- smarowanie plam na przemian kremem z retinolem i maścią sterydową. To najnowszy sposób walki z chorobą. Zdaniem dermatologów jest naprawdę skuteczny. Zastosowanie retinoidów daje największą szansę szybkiego pozbycia się plam;
- naświetlania PUVA. Przed zabiegiem podaje się substancję fotouczulającą, a potem specjalną lampą naświetla odbarwione fragmenty skóry. Tej metody nie można jednak zastosować u dzieci poniżej 14. roku życia;
- kortykosteroidy (hormony, które regulują przemianę białek, węglowodanów i tłuszczów). Stosuje się je miejscowo w pierwszej fazie choroby. Można tak leczyć małe dzieci, poniżej 12. roku życia;
- przeszczepy. Pobiera się naskórek ze zdrowych miejsc i wszczepia w rejon zaatakowany bielactwem;
- tradycyjną metodą jest smarowanie odbarwionych plam sokiem z dziurawca i wystawianie ich na słońce. Trzeba jednak zachować dużą ostrożność, bo zbyt długie działanie słońca może spowodować oparzenia.
Naturalne metody leczenia choroby
Zdaniem Mai Błaszczyszyn, terapeuty stosującego metody naturalne, sprawdzają się one u wielu osób z bielactwem. Jakie są jej zalecenia?
1. Koniecznie zastosuj dietę odciążającą wątrobę. Polega ona na niełączeniu produktów białkowych z węglowodanami (dzięki temu trawisz sprawniej).
2. Walcz ze stresem, np. ćwicz głębokie oddechy. Doskonałe efekty daje joga.
3. Zażywaj chińskie tabletki Bang Dian Feng lub tybetański preparat mumio.
4. Codziennie łykaj kapsułki omega-3.
Aleksandra Barcikowska
konsultacja dr Iwona Szyk, dermatolog
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!