Układ ten broni organizm przed wirusami, bakteriami czy komórkami nowotworowymi. Czasem jednak mechanizm obronny szwankuje – czujny oddział „strażników” zaczyna atakować własne tkanki, uznając je za zagrożenie. Atak może dotyczyć tylko jednego narządu, np. tarczycy czy trzustki, często jednak niszczone są komórki wielu narządów (przykładem jest reumatoidalne zapalenie stawów, toczeń, stwardnienie rozsiane). Efektem tego ataku jest stan zapalny tkanek.
Nie wiadomo, dlaczego organizm zwraca się przeciw samemu sobie. Sekret może tkwić w genach, jednak nie zostało to udowodnione. Wiadomo natomiast, że pewne czynniki szczególnie sprzyjają zaburzeniom. Elementem uruchamiającym bywa infekcja wirusowa lub bakteryjna, silny stres, a nawet długie przebywanie na ostrym słońcu.
Chorób z autoagresji jest ok. 80 i, niestety, zdarzają się coraz częściej. Ich wspólną cechą jest to, że zaczynają się nagle, zwykle przed trzydziestką. Oto kilka schorzeń, w których celem ataku jest cały organizm.
Stwardnienie rozsiane (SM)
Choruje jedna na tysiąc osób, trzy razy częściej kobiety. U osoby chorej na SM układ odpornościowy uznaje za wroga mózg i rdzeń kręgowy. Podstępnie niszczy osłonki włókien nerwowych. W ich miejscu tworzy się stwardnienie (blizna) – stąd nazwa choroby. Może ona zaatakować raz i ustąpić, niekiedy jednak rozwija się latami, prowadząc do ograniczenia możliwości poruszania się.
Objawy. Zaburzenie czucia w palcach dłoni lub nogach – mrowienie, sztywność, kłopoty z chodzeniem. Zaniepokoić powinny też trudności w oddawaniu moczu, zmiany ostrości wzroku, np. widzenie podwójne.
Gdzie szukać pomocy? Trzeba szybko zgłosić się do neurologa. Zleca on rezonans magnetyczny, biopsję rdzenia kręgowego, analizę krwi na immunoglobuliny IgG. Być może już wkrótce diagnoza będzie prostsza. W USA odkryto bowiem, że we krwi chorego na SM występują charakterystyczne białka. Dzięki zwykłej analizie krwi będzie można wykryć początkową fazę choroby i natychmiast rozpocząć terapię.
Jak się leczy? Można spowolnić rozwój SM, jeśli od razu zastosuje się leki regulujące pracę układu odpornościowego, np. octan glatirameru, a także kortykosteroidy. Dzięki nowoczesnym lekom i rehabilitacji chory na stwardnienie rozsiane może przez wiele lat żyć normalnie.
Reumatoidalne zapalenie stawów
Zdarza się u jednej na 1,5 tys. osób – trzy i pół razy częściej u kobiet niż u mężczyzn. Układ odpornościowy atakuje chrząstkę stawową. Prowadzi to do zapaleń stawów, ich zniekształcenia oraz ograniczenia ruchomości.
Objawy. Bóle palców rąk, nadgarstków, okolicy łokci lub kolan. Objawem jest też ranne uczucie sztywności w stawach (mija w ciągu dnia) oraz podwyższona gorączka.
Gdzie szukać pomocy? U lekarza rodzinnego, który kieruje na badania krwi (m.in. OB, ASO, CRP). Jeśli wyniki wskazują na chorobę reumatyczną, kieruje do reumatologa, który zleca inne badania i rentgen stawów.
Jak się leczy? Stosuje się leki przeciwzapalne, preparaty złota w zastrzykach, kortykosteroidy, ekstrakt z dzikiej róży. Nadzieje wiąże się z lekami nowej generacji (np. infliximab), skutecznie likwidującymi proces zapalny. Ważną rolę odgrywa fizykoterapia (zapobiega utracie sprawności).
Toczeń
Choruje jedna na 3 tys. osób, częściej kobiety w wieku 15–45 lat. Układ odpornościowy atakuje tkankę łączną. Prowadzi to do zmian zapalnych np. w nerkach, sercu, skórze. Toczeń może ujawnić się w ciąży (wskutek wahań poziomu estrogenów). Znaczenie ma stres i... słońce, które nasila objawy.
Objawy. Czerwona plama na twarzy w kształcie motyla, gorączka, osłabienie, obrzęk stawów, zasinienie palców rąk. Toczeń może dotyczyć wyłącznie skóry, na której pojawiają się czerwonawe, łuszczące się plamy.
Gdzie szukać pomocy? U lekarza rodzinnego. Konieczne są badania moczu i krwi na przeciwciała skierowane przeciw własnym białkom. Z wynikami trzeba zgłosić się do reumatologa.
Jak się leczy? Terapia ma na celu powstrzymanie procesów zapalnych. Stosuje się kortykosteroidy, leki antymalaryczne, przeciwzapalne, przeciwbólowe oraz przeciwdepresyjne. Ważne jest unikanie słońca i zabezpieczanie się kremami z wysokim faktorem ochronnym.
Nie zwlekaj, lecz się
To nie hipochondria! Lekarze niekiedy traktują chorych jak ludzi przeczulonych na punkcie własnego zdrowia. Pamiętaj – jeśli twoje dolegliwości nie mijają, proś o skierowanie na badania w kierunku chorób autoimmunologicznych.
Statystyki wykazują, że choroby z autoagresji dotyczą jednej na 2–3 tys. osób. Występują jednak coraz częściej i u coraz młodszych ludzi.
Cukrzyca też z autoagresji
Cukrzyca typu I jest najczęstszą z chorób autoimmunologicznych. Dotyka 1 na 20 osób. W tym przypadku celem ataku są komórki trzustki produkujące insulinę.
Aleksandra Barcikowska
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!