Być może przyczyna tego stanu rzeczy tkwi w genach, ale naukowcy nie zajęli jeszcze jednogłośnie brzmiącego stanowiska w tej sprawie. Wydaje się jednak, że mężczyźni są bardziej predysponowani do chorób sercowo-naczyniowych, które są jedną z głównych przyczyn zgonów (w roku 2009 w Polsce schorzenia te były przyczyną aż 45% wszystkich zgonów). Ze względu na zaniedbania badań diagnostycznych oraz wstyd przed wizytą u urologa kolejnym męskim schorzeniem, które zbiera żniwo, są nowotwory złośliwe – np. rak prostaty.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!