Co wy wiecie o toalecie?

Czy, i czym, naprawdę można się zarazić w toalecie? Poznaj fakty. Temat może szokuje, ale dotyczy wszystkich.
/ 16.03.2006 16:57
 
Wchodząc do toalety w pracy, kinie czy pubie, najczęściej uprawiamy ekwilibrystykę: jak skorzystać z WC i uniknąć fizycznego kontaktu z nim? Nie jest to łatwe. W obawie przed groźnymi mikrobami stosujemy różne sztuczki. Czy rzeczywiście jest się czego bać?

Trudne manewry
Większość z nas nadal ma poważne opory przed siadaniem na desce w ogólnodostępnej toalecie. Ale znam też dziewczyny, które robią to bez większych zahamowań. Twierdzą, że najgorsze toaletowe zło czai się na podłodze i klamkach, a zarażenie się przez siadanie jest mało prawdopodobne.

Nie taka deska straszna
To jasne, że w toalecie jest mnóstwo bakterii (w końcu korzysta z niej tyle osób), ale nie jest ich więcej niż w tramwaju czy supermarkecie. Zdaniem Pawła Opatczyka, specjalisty medycyny rodzinnej z Centrum Medycznego Damiana, zarówno siadanie na desce, jak i dotykanie różnych miejsc (spłuczki, klamki) jest potencjalnym źródłem zakażeń. Kontakt np. z klamką stwarza ryzyko zakażenia się chorobami wirusowymi (m.in. grypą). Ale niebezpieczeństwo zakażenia pojawia się również wszędzie tam, gdzie klamek dotykają ludzie, którzy nie myją rąk. Mitem jest przekonanie, że siadanie bezpośrednio na desce grozi zakażeniem chorobami przenoszonymi drogą płciową. – Teoretycznie jest to możliwe, w praktyce jednak mało prawdopodobne – twierdzi dr Opatczyk. Wszelkie bakterie wywołujące infekcje intymne i choroby weneryczne po opuszczeniu swojego naturalnego środowiska szybko giną. Poza tym procent zarażonych nimi kobiet nie jest duży. Trzeba by było mieć wyjątkowego pecha, aby zarazić się w toalecie np. rzeżączką, rzęsistkiem, grzybicą czy chlamydią. Teoretycznie największym zagrożeniem jest pryskająca z muszli woda, w której mogą rozmnażać się bakterie przenoszone w moczu. Trzeba jednak pamiętać, że aby doszło do zakażenia, ilość bakterii czy grzybów musi być odpowiednio duża. Lepiej jednak korzystać z dodatkowego zabezpieczenia. Siadanie na jednorazowych podkładkach (5 sztuk ok. 2 zł, do kupienia w aptece) minimalizuje kontakt z bakteriami.

Polski problem
Jeszcze bardziej niż potencjalnego zakażenia boimy się w WC brudu. Większość moich koleżanek korzysta z toalet w McDonaldzie, bo zawsze są czyste.
– Standardy McDonald’s zakładają sprzątanie toalety co pół godziny, a przy dużym ruchu co 15 minut. Gruntowne czyszczenie odbywa się raz na dobę środkami czyszczącymi powszechnie dostępnymi na rynku – tłumaczy Dominik Szulowski Public Relations Manager McDonald’s Polska. Szkoda, że tych zasad nie przestrzegają niektóre firmy. Kierownik Sekcji Higieny Komunalnej Wojewódzkiej Stacji Epidemiologiczno-Sanitarnej w Warszawie twierdzi, że nie ma żadnych polskich ani unijnych przepisów, które określałyby częstotliwość i sposób czyszczenia ogólnodostępnych toalet.

SOS
Co zrobić, gdy toaleta nie jest zbyt czysta?
- Podwijaj przed wejściem długie spodnie.
- Zawsze spuszczaj wodę przed
skorzystaniem z WC.
- Wrzuć do muszli trochę papieru – uchronisz się przed ochlapaniem.
- Niczego bez potrzeby nie dotykaj (ścian, podłogi).
- Noś przy sobie chusteczki higieniczne albo cokolwiek, co może zabezpieczyć deskę.
- Zaopatrz się w chusteczki nasączone spirytusem (takie, jakie są w samolotach) lub noś przy sobie chusteczki do pielęgnacji skóry niemowląt (Pampers, Cleanic, Nivea). Są delikatne, więc mogą służyć zarówno do mycia rąk, jak i miejsc intymnych.
- Spędzaj w toalecie jak najmniej czasu (poprawki makijażu możesz zrobić gdzie indziej). Bakterie potrzebują czasu, aby się skolonizować – krótki kontakt zmniejsza ryzyko zakażenia.
- Nie stawiaj torebki na podłodze i nie wieszaj jej na klamce, tylko na wieszaku.

Zestaw pytań dodatkowych
do dr. Pawła Opatczyka, lekarza rodzinnego z Centrum Medycznego Damiana w Warszawie:
- Czy warto kupić sobie środek dezynfekujący i używać go w publicznej toalecie do odkażenia deski?
Raczej nie. Chyba że zamierzasz oddać się charytatywnemu szorowaniu publicznych sedesów. Samo spryskanie deski nic nie da – musi być najpierw wyszorowana i wysuszona.

- Czy można w sposób higieniczny zmienić tampon w publicznej toalecie?
Tak, ale warto zachować ostrożność. Podczas okresu jesteś bardziej podatna na infekcje. Zawsze najpierw umyj ręce. Jeśli dopiero potem wchodzisz do kabiny, otwórz klamkę lewą ręką. Po wyjęciu prawą ręką tamponu lub podpaski z opakowania nigdzie ich nie odkładaj, tylko do razu umieść we właściwym miejscu.

- Czy mycie rąk po wyjściu z toalety daje nam pewność, że niczym się nie zarazimy?
Nie ma stuprocentowej gwarancji. Nawet jeśli wyszorujesz ręce cztery razy, a obok będzie stała osoba, która kaszle, możesz wrócić z toalety (czy z innego miejsca) z grypą.

Joanna Winiarska/ Uroda

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!