Lubimy bąbelki. Zwłaszcza gdy są słodkie, orzeźwiające, kofeinowe… Niestety, coraz więcej jest dowodów na to, że to po prostu trucizna dla ciała.
Z dietetycznego puntu widzenia napoje gazowane zawsze były na cenzurowanym. Pełne cukru, farbowane napychają nas pustymi kaloriami nie dając nic w zamian. W efekcie fanty i coca-cole wskazywane są jako główni winni epidemii otyłości i cukrzycy. Nawet napoje „light” okazały się zgubne dla figury – naukowcy dowiedli, że sztuczne słodziki także zaburzają nas system insulinowy i w efekcie nękają nas ataki wilczego głodu, powodujące, że ogólnie jemy więcej niż byśmy jedli pijąc zwykłą wodę. Ale to nie wszystko – oto bardzo przekonywujące fakty, dla których naprawdę warto rozstać się bąbelkami…
- Cierpią płuca. Dwutlenek węgla zawarty w napojach gazowanych ma szczególnie niszczący wpływ na nasz system oddechowy zaostrzając symptomy obturacyjnej choroby płuc, która wedle prognoz w 2030 roku ma być czwartym najczęstszym powodem śmierci na świecie. CO2 pity w napojach znacznie utrudnia oddychanie, więc nie jest też polecany przy problemach z astmą.
- Kruszą się zęby. I to nie tylko od coca-coli – kwas fosforowy odpowiedzialny za kwaskowaty smak większości napojów gazowanych jest prawdziwym zabójcą szkliwa. Zmiękczając emalię czyni ją niezwykle podatną na wszelkie zniszczenia i ataki próchnicy.
- Osłabiają się kości. Wspomniany wyżej kwas fosforowy wypłukuje także z organizmu wapń, co po długim okresie konsumpcji napojów gazowanych może przyczynić się do powstawania osteoporozy, groźnej dla kręgosłupa i całego kośćca.
- Nadyma się brzuch. Bąbelki gazu nie znikają po wypiciu. Zgromadzone w żołądku i jelitach powodują nadymanie, które jest nie tylko nieestetyczne ale też bywa poważnym dyskomfortem, tak w życiu towarzyskim, jak i przy aktywności fizycznej.
- Przyspiesza starzenie. Fosfaty zawarte w coli i podobnych napojach prowadzą do problemów z sercem i nerkami oraz, jak wskazują badania, odpowiedzialne są za przedwczesne starzenie całego organizmu. Laboratoryjne szczury pojone napojami gazowanymi mają o wiele krótszą żywotność.
- Obniża płodność. Napoje sprzedawane w puszkach są narażone na zatrucie BPA – substancją używaną aby zapobiec procesowi korozji. Jej zgubny wpływ na zdrowie obejmuje zaburzenia gospodarki hormonalnej, bezpłodność oraz nowotwory układu rozrodczego.
- Powodują raka. To brzmi nieco histerycznie, ale faktycznie koloranty będące pochodnymi karmelu (2-methylimidazole oraz 4-methylimidazole) u zwierząt powodują nowotwory w sposób udowodniony naukowo. Trudno podejrzewać więc aby były całkowicie bezpieczne dla ludzi.
Nie ma jak woda
Biorąc pod uwagę wszystko powyższe, z nałogiem bąbelkowym naprawdę warto skończyć i to już od jutra. Bo im mniej będziemy pić śmieci, tym więcej wody, a tej nigdy za wiele. Jeśli nie lubicie smaku czystej zwykłej wody można wzbogacać go liśćmi mięty, sokiem z cytryny czy herbatą, nawet zimną. To wszystko wspaniałe zdrowe alternatywy które służą zdrowiu i urodzie.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!