Czy pasty wybielające rzeczywiście wybielają?

Czy dzieci karmione słodyczami są bardziej agresywne w życiu? / Fotolia
Maksymalnie białe, natychmiastowy efekt, śnieżnobiały uśmiech to tylko niektóre z haseł reklamowych promujących pasty do zębów o działaniu wybielającym. Ale czy efekty rzeczywiście są takie jak zachwalają producenci ?
/ 30.06.2011 17:03
Czy dzieci karmione słodyczami są bardziej agresywne w życiu? / Fotolia

Dobrana para - pasta i szczoteczka

W rzeczywistości to szczoteczka czyści nasze zęby, bo przecież chodzi o mechaniczne usunięcie resztek jedzenia ze wszystkich powierzchni zębów. Gdybyśmy tak rzetelnie i sumiennie przyłożyli się do tej czynności, poświecili podręcznikowe 2,5 minuty, minimum dwa razy w ciągu dnia i wykonali to poprawnie, nasze zęby prawdopodobnie wyglądałyby pięknie. Są oczywiście inne czynniki których brak ma wpływ na powstawanie ubytków, na przykład fluor, który dostarczamy organizmowi wraz z wybranymi pokarmami i wodą. Niektórym tego pierwiastka brakuje, szczoteczka do zębów w fluor wyposażona niestety nie jest, toteż do pomocy przychodzi tu pasta.

Czym jest pasta do zębów?

Nie bójmy się banalnych pytań. W tym przypadku okazuje się, że odpowiedź nie jest tak oczywista. Pasta do zębów to nie cudowny środek, którego nałożenie na zęby sprawi, że staną się białe, piękne i zdrowe. Otóż pasta delikatnie wspomaga cały proces czyszczenia. Poza tym pieni się, pachnie oraz odświeża oddech. Nie od zawsze też miała taki skład jak te dostępne dziś na rynku. Były różne mody w zakresie domowej i przemysłowej produkcji past. W dziewiętnastym wieku na przykład, do wyrobu pasty stosowano sproszkowane muszle mątw, winian potasu, kredę i olejek goździkowy. Wszystko to razem dawało mieszankę ścierno – myjącą.

Innowacja nastąpiła dopiero w roku 1956, kiedy to firma Proctor& Gamble wprowadziła pastę z fluorem. Jego brak sprzyja rozwojowi próchnicy. Dodatek fluoru do pasty i wody pitnej ma zapobiegać próchnicy zębów. Teraz, kiedy pasta do zębów znajduje się w każdej łazience, aż trudno uwierzyć, że rozpowszechnienie szorowania zębów w Ameryce nastąpiło dopiero po 1945 roku, i to dzięki  wojnie, kiedy to setki tysięcy młodych Amerykanów wróciło z wojska, gdzie mycie zębów było obowiązkowe, z rozkazu. I tak już zostało na szczęście.

Zobacz też: Czy wiesz jak prawidłowo dbać o higienę jamy ustnej?

Jak działają wybielające pasty do zębów?

Wybielanie zębów pastą to tak naprawdę działanie środków abrazyjnych (ściernych) w niej zawartych. Palenie tytoniu, picie barwiących napojów i herbaty powoduje odkładanie się na szkliwie osadu. Krzemionka zawarta w pastach wybielających najprościej mówiąc ściera osad... i szkliwo przy okazji. Im pasta bardziej abrazyjna tym bardziej ‘wybielająca’ w zasadzie. Drobinki krzemionki mają różne wielkości, pasty natomiast rożną ich zawartość. Tak więc stosując pastę o działaniu wybielającym stricte zębów nie wybielamy, po prostu bardziej inwazyjnie czyścimy.

Która pasta wybielająca jest najlepsza?

Większość stomatologów odpowie - żadna. Pasta wybielająca dobra jest dla osób palących tytoń, wtedy skutecznie usuwa nalot papierosowy, z którym pasta małoabrazyjna może mieć problem. Zdrowa i młoda osoba natomiast, chcąc mieć białe zęby zdecydowanie powinna wybrać się do stomatologa na wybielanie profesjonalne. Nietrudno jest zetrzeć szkliwo i nabawić się nadwrażliwości, trzeba jednak pamiętać, że ów ścieranie jest procesem nieodwracalnym. Rada? Pasty wybielające, jak wszystko inne służą do stosowania z umiarem i w odpowiednich przypadkach, czyszczą zęby, a nie wybielają.

Zobacz też: Jakie pokarmy i napoje niszczą oraz przebarwiają szkliwo?

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA