Nie musisz tak jak dawniej ukrywać brzucha. Choć wystawiony na widok publiczny często jeszcze budzi sensację eksponuj go! On jest piękny, przecież tam jest teraz twoje dziecko. Ja nawet na plażę chodziłam w stroju dwuczęściowym ku zniesmaczeniu wielu starszych pań.
Regularne wizyty u ginekologa to podstawa! Czy chodzisz prywatnie czy państwowo – nie ważne. Wykonuj wszystkie badania, które zleca lekarz. Nie próbuj być od niego mądrzejsza. Jeżeli nie wybrałaś jeszcze ginekologa prowadzącego twoją ciążę może warto poradzić się koleżanek. Może same mają jakieś dobre wspomnienia związane z odpowiednim ginekologiem. Możesz też poczytać na forach internetowych poświęconych lekarzom, o których piszą dobrze, a których nie polecają internauci. Ważne by lekarz był rzeczowy, odpowiadał na dręczące cię pytania bez oporu. Może warto by jednak pracował w szpitalu, w którym zamierzasz rodzić.
Jeżeli nie czujesz się najlepiej zrezygnuj z pracy na wysokich obrotach. Nie warto się zamęczać. Jeżeli pod koniec ciąży wiesz że wolałabyś odpocząć od pracy w domu i przygotować się do porodu weź zwolnienie lekarskie i nie słuchaj kobiet, które twardo pracowały do ostatniej minuty przed porodem. Najczęściej to frywolne opowieści. Masz prawo do odpoczynku. Odpoczywaj jeżeli tylko możesz. Potem nie będziesz miała na to czasu, przynajmniej przez pierwsze miesiące po urodzeniu dziecka.
Pamiętaj o odpowiednim odżywianiu. W żadnym wypadku nie pij alkoholu! Nawet minimalna ilość może bardzo zaszkodzić twojemu maluszkowi. Jedz jak najbardziej zdrowo. Na początku ciąży z jedzeniem może być różnie. Ja nie potrafiłam patrzeć na słodkości, ale po jakimś czasie to przechodzi.
Konieczna jest wizyta u dentysty. Jeżeli masz ubytki lepiej je wyleczyć. Potem możesz na takie wizyty po prostu nie mieć czasu. Wielu kobietom podczas ciąży szybciej psują się zęby, więc trzeba się zgłosić do dentysty kilka razy. Uprzedź stomatologa, że jesteś w ciąży.
Czytaj! Najlepiej zaprenumeruj jedna z gazet albo też kup poradnik dla mam. Może któraś z koleżanek ma taki. Moja książka krąży od dawna wśród moich przyjaciółek. Ja pomyślałam sobie, że lepszy problem znany i oswojony niż nie znany. I tak oswoiłam sprawę porodu. Przeczytałam i przestałam się bać.
Wybierz szpital i szkołę rodzenia. Nie ma rejonizacji więc możesz wybrać taki, który ci odpowiada. Pomyśl także o tym czy zamierzasz rodzić z osobą towarzyszącą. W lutym tego roku minister zdrowia pobieranie opłat za porody rodzinne uznała za nielegalne. Wcześniej musiałaś płacić teraz ci się to należy! To standard! Nie zmuszaj męża jeżeli nie chce, weź przyjaciółkę mamę lub siostrę.
Przygotuj wyprawkę. Przeczytaj koniecznie czego potrzebuje maluszek a z czego można zrezygnować. Kup łóżeczko, wózek i fotelik samochodowy. Nie kupuj na ostatnią chwilę. I nie wierz w przesądy, że jeżeli kupisz wcześniej to zapeszysz. Popytaj koleżanki czy nie mają ciuszków po swoich maleństwach.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!