Depresja i chore serce – zabójcze połączenie

Depresja i chore serce – zabójcze połączenie
Jednoczesne występowanie depresji i chorób serca jest bardzo niebezpiecznym, wręcz śmiertelnym połączeniem – informują brytyjscy naukowcy na łamach czasopisma Heart.
/ 12.10.2010 00:04
Depresja i chore serce – zabójcze połączenie

Już wcześniejsze badania udowodniły, że osoby cierpiące z powodu depresji mają ogólnie podwyższone ryzyko śmierci, niezależnie od przyczyny. Nie do końca jasny był jednak związek depresji z chorobami serca. By wyjaśnić tę zależność naukowcy zebrali dane od prawie 6000 brytyjskich obywateli na temat ich zdrowia fizycznego i psychicznego. Obserwacja poszczególnych osób trwała nawet 5,5 roku.

Około 14,9% badanych uzyskało wysokie wyniki na skali depresji. Dodatkowo zauważono, że 20% pacjentów z rozpoznanymi chorobami serca miało objawy depresji, podczas gdy 14% depresyjnych osób nie wykazywało żadnych objawów schorzeń serca.

Autorzy pracy po uwzględnieniu czynników takich jak wiek i płeć doszli do przejmujących wyników. Mianowicie pacjenci cierpiący jednocześnie z powodu depresji i chorób serca mieli aż 3 razy większe ryzyko zgonu spowodowanego różnymi przyczynami. Byli również 4 razy bardziej narażeni na wystąpienie zawału serca lub udaru w porównaniu ze swoimi zdrowymi kolegami.

Nie do końca jasny jest jednak nadal mechanizm w jakim depresja wpływa na serce i ogólne ryzyko zgonu. Naukowcy sugerują, że przyczyn może być kilka m.in. aktywacja procesu zapalnego, formowanie się skrzepów, zmiany w aktywności komórkowej, czy modyfikacja metabolizmu tłuszczów.

Tymczasem pewnym jest to, że pacjenci z chorobami serca powinni być dodatkowo obserwowani również pod kątem występowania objawów depresyjnych. Może to znacznie polepszyć rokowanie tych osób.

Źródło: Medical News Today/kp/pk

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA