Dla kogo słodzik, dla kogo cukier?

Cukier - wielu z nas nie potrafi bez niego żyć. Są jednak tacy, którzy muszą sobie bez niego radzić Dla nich stworzono zastępcze substancje słodzące: sacharynę, aspartam, ksylitol i inne. Nie wszyscy jednak mogą i powinni ich używać.
/ 07.07.2007 14:10
Cukier - wielu z nas nie potrafi bez niego żyć. Są jednak tacy, którzy muszą sobie bez niego radzić Dla nich stworzono zastępcze substancje słodzące: sacharynę, aspartam, ksylitol i inne. Nie wszyscy jednak mogą i powinni ich używać.

Słodziki stworzone zostały przede wszystkim dla osób, które powinny unikać cukru, a nie potrafią żyć bez słodkiej herbaty czy ciastek. Są to przede wszystkim osoby chore na cukrzycę oraz wszyscy walczący z nadwagą. Często spotykamy się z pytaniami, czy zastępcze substancje słodzące są bezpieczne i które z dostępnych na rynku wybrać.

Substancje słodzące:
Poliole ( półsyntetyczne):
  • aktitol E966
  • izomalt E953
  • mannitol E421
  • sorbitol E420
  • ksylitol E967
  • maltitol E965
Intensywne środki słodzące (syntetyczne)
  • cyklaminiany E952
  • aspartam E951
  • acesulfam K E950
  • taumatyna E957
  • neohesperydyna DC E959
  • sacharyna E954
Zalety stosowania substancji słodzących to przede wszystkim:
  • niska wartość kaloryczna; słodziki z grupy polioli są o w większości połowę mniej kaloryczne niż cukier - 1g to około 2-4 kcal, pozostałe substancje słodzące wymienione w tabeli nie wnoszą żadnej wartości energetycznej, podczas gdy 1 g cukru dostarcza około 4 kcal,
  • charakterystyczną cechą słodzików syntetycznych jest to, że ich siła słodząca jest 200-400 razy większa niż cukru, dlatego już niewielka ich ilość pozwala na odczuwanie smaku słodkiego,
  • słodziki półsyntetyczne mają słodkość zbliżoną do słodkości cukru,
  • środki słodzące nie przyczyniają się do powstawania próchnicy zębów,
  • ich stosowanie pozwala nie eliminować całkowicie smaku słodkiego z diety.
Wady stosowania substancji słodzących:
  • niektóre mają metaliczny posmak,
  • słodziki na bazie aspartamu oraz wszelkie produkty z jego dodatkiem są niedozwolone w diecie dzieci chorych na fenyloketonurię,
  • słodziki na bazie aspartamu nie powinny też być spożywane przez kobiety ciężarne,
  • spożycie nadmiernej ilości słodzików z grupy polioli może być przyczyną nieprzyjemnych skutków zdrowotnych, zbyt duża ich ilość może być przyczyną wystąpienia np. biegunek,
  • sacharyna została wycofana z obrotu ze względu na jej rakotwórcze działanie, podobnie sytuacja potoczyła się z cyklaminianami.
Substancje słodzące wykorzystuje się jako dodatki do produkcji słodyczy, pieczywa cukierniczego, produktów mleczarskich oraz żywności dietetycznej. Niektóre z nich dodawane są jako dodatek do gum do żucia, dzięki nim gumy do żucia dają wrażenie świeżości i ochłodzenia. Dodawane są one również do napojów gazowanych, płatków śniadaniowych, przetworów owocowych, dżemów o obniżonej zawartości cukru.

Pojawiają się doniesienia o negatywnym działaniu słodzików na zdrowie, jednak nie ma powodu do paniki. Wszystkie substancje słodzące, które do tej pory są dozwolone do stosowania w Polsce przeszły wiele badań, zanim trafiły na półki sklepów. Wszelkie też nowe doniesienia o ich szkodliwości są na bieżąco badane.

Stosowanie aspartamu, sacharyny, cyklaminianów i innych wywołują w świecie naukowym kontrowersje. Pogłoski i niesprawdzone doniesienia najwięcej wątpliwości budzą w tych, których dotyczy to bezpośrednio, czyli w konsumentach.

Jeszcze więcej niewiadomych niosą ze sobą nowinki o nowych substancjach zastępujących cukier. Jednym z nich jest Stevia. Jest to roślina, która w krajach azjatyckich jest typowym zamiennikiem cukru i jest od niego około 300 razy słodsza.. Dotychczasowe badania wskazują na same jej zalety: bezpieczeństwo dla zdrowia, działanie bakteriobójcze, grzybobójcze, obniżające ciśnienie i poziom cukru we krwi oraz wiele innych. Jak dotąd niewiele jednak wiadomo na temat jej szkodliwości. Trwają szczegółowe badania nad Stevią i wprowadzeniem jej na rynki europejskie.

Ciągle pojawiają się nowinki na temat nowych odkryć badaczy. Nie dajmy się jednak zwariować wszystkim nowościom i starajmy się podchodzić do nich z dozą sceptycyzmu i kredytem zaufania.





Artykuł pochodzi z serwisu Vitalia.pl

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA