Jak chronić swoje serce? - wywiad

Dla występowania chorób serca bardziej znaczące są czynniki, na które mamy wpływ. O kardiologicznej profilaktyce, sporcie dla puszystych, ale także predyspozycjach charakterologicznych, opowiada prof. dr hab. med. Zbigniew Gaciong, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych, Nadciśnienia Tętniczego i Angiologii AM w Warszawie.
/ 02.07.2012 13:16

Jak duża jest skala problemu chorób serca?

Nasze serce jest narządem, który choruje najczęściej, zabierając nam jednocześnie lata życia, bowiem to właśnie choroby serca i układu krążenia, są główną przyczyną przedwczesnych zgonów w Polsce, a także w pozostałej części Europy.

Czy możemy uchronić się przed chorobą serca?

Wiemy, że w 40% przypadków chorobom tym można zapobiegać poprzez styl życia. Dla zainteresowanych od razu wyjaśnię, że pozostałe 40% to geny, czyli czynnik pozostający poza naszym wpływem, a 20% to korzystanie z postępów medycyny, czyli leczenie. Innymi słowy: nasz los jest w naszych rękach!

Zobacz także: Czynniki ryzyka zawału serca

Co konkretnie możemy zrobić, aby uniknąć choroby serca?

Po pierwsze, dbać o styl życia, nie paląc, ograniczając liczbę spożywanych kalorii, zwiększając wydatek energetyczny. Są to bardzo proste, dobrze nam znane rady. W prostszych słowach: mniej jeść, więcej się ruszać i rzucić palenie.

Dlaczego tak ważny, oprócz zbilansowanej diety, jest także wysiłek fizyczny?

Wysiłek fizyczny jest bardzo cennym lekiem, który chroni nas przed wieloma chorobami, zapobiega także otyłości, czy nadwadze. Osoby, które mają już nadmierną masę ciała, dążyć muszą do właściwej wagi i to właśnie wysiłek fizyczny wydaje się być najlepszym czynnikiem, pomagającym im ją utrzymać. Bardzo łatwo jest bowiem schudnąć w wyniku rygorystycznej, ostrej diety, trudno natomiast jest raz obniżoną wagę, w ten sposób utrzymać dłużej.

Czy bieganie to dobry sport dla osób chorych na serce?

Zwiększenie wydatku kalorii poprzez wysiłek jest najbardziej skuteczną metodą, ale trzeba pamiętać, że musi być on odpowiednio dobrany do osoby, dlatego odradzam, aby ludzie którzy do tej pory nie uprawiali aktywności fizycznej, a mają dużą nadwagę, zabrali się od razu za bieganie, zwłaszcza po twardych nawierzchniach. Stawy tego nie wytrzymają, a skutki mogą być opłakane. Lepiej ćwiczyć pod okiem trenera lub wybrać dyscyplinę bardziej polecaną, jak pływanie, jazda na rowerze, czy intensywny spacer przy użyciu kijków, czyli modny obecnie nordicwalking.

Polecane: Długość dnia pracy a ryzyko chorób serca

Jakie badania profilaktyczne powinniśmy wykonać?

To, co powinien zrobić każdy, to co najmniej raz do roku zmierzyć swoje ciśnienie tętnicze. Należy znać jego wartość, gdyż jeśli jest ono za wysokie, może nastąpić konieczność stosowania leków je obniżających. Również każdy z nas powinien raz na 5 lat, zmierzyć sobie stężenie cholesterolu we krwi, a raz na 3 lata – stężenie glukozy. Oczywiście jeśli ktoś, przy okazji pomiarów glukozy, zechce sprawdzić również stężenie cholesterolu co 3 lata, to także nie będzie to błędem.

Czy choroby serca zależą również od naszej osobowości?

Osoby najogólniej nazywane nerwowymi, częściej cierpią z powodu chorób układu krążenia. Opisano z profilu psychologicznego, pewien typ osobowości, określany mianem typu A, przy którym częściej dochodzi do zawału serca.

Jakie cechy charakteru zwiększają ryzyko zawału?

Ludzie z osobowością typu A są pobudliwi, charakteryzuje ich wrogość wobec otoczenia, a także pewien cynizm w postępowaniu. Wiadomo jednak, że istnieje drugi biegun zachowania, czyli nie agresja, ale depresja, która również zwiększa ryzyko zawału serca, przy czym należy jednak pamiętać, że wpływy czynników psychologicznych są znacznie mniejsze, niż tych doskonale nam znanych, nad którymi możemy zapanować, do których należą nadciśnienie tętnicze, hipercholesterol, palenie tytoniu, czy cukrzyca.

Spisała: us

Zobacz także: Stres i aktywność fizyczna a zawał

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA