Wakacje już się skończyły, wnet dzieci trafią z powrotem do żłobków, przedszkoli i szkół. Rodzice na zapas się martwią z powodu zbliżającego się sezonu zwiększonej zachorowalności, związanym z posłaniem dziecka do danej placówki. Znowu zaczną się infekcje, gonitwy do lekarzy, częste absencje. Niektórzy są skłonni także pozostawiać w domu swoje dzieci pod opieką niań lub babć, by w taki sposób zapobiegać chorobom i wzmacniać odporność…
Jednak nie jest to zabieg właściwy. Poprzez izolowanie dzieci, wpływamy jedynie na upośledzenie ich układu odpornościowego i nie stymulujemy go do działania, czyli produkcji ciał odpornościowych. Podobnie ma się sprawa ze zbyt „sterylnymi” warunkami w domu. Dziecko wychowywane w przesadnej czystości, także miewa osłabiony układ immunologiczny, który wielu drobnoustrojów nie zna i nie potrafi samodzielnie zwalczyć infekcji.
Niekiedy dzieci cierpią także z powodu pierwotnych niedoborów odporności, o czym już kiedyś pisaliśmy w artykule:
Gdy dziecko ciągle choruje – pierwotne niedobory odporności
Naturalne sposoby wspomagania układu immunologicznego dziecka, również zostały wcześniej opisane w obszernym artykule pt.:
Ratunku! Moje dziecko ciągle choruje!
W tym artykule zwrócimy jeszcze uwagę na to, co robią władze placówek w zakresie potęgowania zdrowia najmłodszych i uczniów. Zwrócimy też uwagę na szczepienie zalecane przeciw grypie.
Ograniczenie liczby dzieci
Niestety takie rozwiązanie nie jest możliwe w placówkach publicznych, gdzie ilość dzieci w jednej sali sięga około 30 osób. W placówkach prywatnych liczebność dzieci może wynosić maksymalnie do 15 osób. Ograniczenie liczby dzieci, to także ograniczenie ilości drobnoustrojów, jednak nie całkowite ich wyeliminowanie. Zatem rozwój odporności, ale i psychiczny, poprzez kontakt z rówieśnikami, przebiega prawidłowo. W wielu miejscach, jak żłobki i przedszkola, zobowiązuje się rodziców do pozostawiania chorych dzieci w domu i nieprzyprowadzanie ich do placówki.
Zainstalowanie powietrznych pomp ciepła
Jest to współczesna i nowa metoda redukcji drobnoustrojów w pomieszczeniach. Dzięki jej działaniu dochodzi do zmniejszenia temperatury w pomieszczeniach i eliminacji bakterii, wirusów, grzybów itp. Umożliwia to jednocześnie uzyskanie właściwego mikroklimatu na salach, gdzie przebywają dzieci – a więc świeże powietrze, stałą temperaturę i wilgotność powietrza. To dobra alternatywa dla wietrzenia i przeciągów mu towarzyszących, które też mogą negatywnie wpłynąć na zdrowie np. poprzez zawianie i wychłodzenie dziecka. Poza tym taka pompa to również same pozytywy jeżeli chodzi o alergików, bowiem nie przechodzą przez nią alergeny ze środowiska zewnętrznego, jak np. pyłki.
Szczepienia ochronne
Szczepienia przeciw grypie maja swoich zwolenników i przeciwników. Za szczepieniem przemawia fakt, że w większości przypadków szczepionka chroni przed ciężkimi postaciami grypy oraz jej powikłaniami, nierzadko śmiertelnymi. Szczepić można dzieci które ukończyły 6 miesiąc życia. Warto mieć jednocześnie na uwadze, że największe ryzyko wystąpienia ciężkich infekcji i powikłań występuje m.in. u dzieci do 5 roku życia. Zaszczepić się trzeba przed sezonem grypowym, który w naszym kraju zazwyczaj trwa od stycznia do marca, ale może też wystąpić na jesieni.
Istnieją jednak opinie, że taki rodzaj immunizacji za bardzo wyręcza nasz organizm i układ odpornościowy, uniemożliwiając mu właściwe funkcjonowanie. Poza tym szczepionka nie skutkuje wytworzeniem pełnej odporności na grypę, z uwagi na szybko zachodzące mutacje wirusów. Może też uczulać i dawać inne powikłania. O tym czy szczepionka jest potrzebna dziecku, powinien zadecydować lekarz i przedstawić wszelkie za i przeciw szczepieniu.
Na zakończenie trzeba zaznaczyć, że oprócz tych wszystkich sposobów zapobiegania infekcjom u dzieci, ogromną rolę odgrywają rodzice i wychowanie zdrowotne. Dzieciom już od najmłodszych lat trzeba sygnalizować, jak powinny się ubierać gdy jest zimno, dlaczego trzeba myć ręce, dbać o higienę ciała i otoczenia, że ruch aktywizuje odporność oraz, że niedojadanie śniadań osłabia siłę organizmu. Izolowanie dziecka od rówieśników nie jest zdrowym posunięciem. Skutkować może zaburzeniami jego rozwoju psychicznego, w tym osobowości, jak również trudnościami w nawiązywaniu kontaktów, brakiem taktu i ogłady społecznej.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!