Jak student wspomaga swój mózg podczas sesji?

Kasztany zakwitły już dawno temu w maju. Niestety był to sygnał do tego by wziąć się solidnie za powtarzanie materiału do egzaminów. I już wtedy wypadało zająć się „zahartowaniem” swojego umysłu do sezonu sesyjnego...
/ 06.04.2016 09:58

Kasztany zakwitły już dawno temu w maju. Niestety był to sygnał do tego by wziąć się solidnie za powtarzanie materiału do egzaminów. I już wtedy wypadało zająć się „zahartowaniem” swojego umysłu do sezonu sesyjnego...

Jednak mamy już czerwiec – miesiąc, który studentom niewątpliwie kojarzy się ze sesją. Burza nerwów i strachu, egzaminy, antypatyczni wykładowcy, statystyczna zdawalność itd. Nawał materiału często przerasta możliwości naszego cudownego mózgu. Doba wydaje się być za krótka, a pochłonięcie ogromu wiedzy – nierealne... Jednak dla studenta nie ma rzeczy niemożliwych, ale czy z pożytkiem dla jego zdrowia?

Bezustanna nauka, zmęczenie, brak snu, odreagowania nerwów, czasem znużenie, często połączone ze stresem i „wspomagaczami”, także farmakologicznymi, stanowią niezłą mieszankę wybuchową, która w pewnych, najmniej oczekiwanych sytuacjach eksploduje. Może to powodować zaburzenia pracy różnych układów organizmu, które często kończą się stanem zagrożenia życia, co niestety często się zdarza.

Jak student wspomaga swój mózg podczas sesji?

Stereotyp studenta
Na co dzień student nie dba o siebie. Nie inwestuje w swoje zdrowie. Jest młody i korzysta w pełni z tego przywileju, oddając się przeróżnym rozrywkom. Zjada zapasy od mamusi, a gdy te się już wyczerpią, wybiera najtańsze produkty i fast-foody, których jakość jest bardzo wątpliwa. Nie obędzie się także od urozmaicania sobie czasu zakrapianymi imprezami, po których znowu nie ma czasu na dostatecznie długi sen i odpoczynek, bo nazajutrz są zajęcia. I taki wymordowany student męczy się kolejny dzień – niewyspany, głodny, ze „syndromem dnia poprzedniego”. Wtedy wychwala wszelkie bóstwa za stworzenie kawy...

Po jakie środki sięgają studenci?
Na początek może zacznijmy od „złotych standardów studenckich”. Niektóre substancje okazują się pomocne, ale nie na długą metę. Pewne z nich powodują uzależnienia, a inne zaś stają się nawet bezpośrednią przyczyną konsultacji medycznej. W okresach egzaminów -maj, czerwiec- w aptekach aż roi się od studentów. Oto jakich środków poszukują:

Kofeina i guarana
Kofeina jest chyba najpopularniejszym sposobem na pobudzenie. Spożywana pod różnymi postaciami: klasycznie kawa, czekolada, kakao, cola, napoje energetyzujące i tabletki. W rozsądnych ilościach (600mg) aż tak bardzo nie zaszkodzi. 100-300mg kofeiny dziennie jest nawet wskazane. Przedawkowanie kofeiny jest bardzo nieprzyjemnym doświadczeniem, mogącym pozostawić uszczerbek na zdrowiu. Za dużo kofeiny powoduje m.in. pobudzenie psycho-ruchowe, zaburzenia pracy serca, drżenia mięśni, wzrost ciśnienia krwi, ślinotok, zwiększenie częstości oddawania moczu, nudności i wymioty, biegunki, osłabienie pamięci trwałej, spotęgowanie stresu i lęków. (w 250ml kawy jest około 150-500mg kofeiny, w 100ml wszelkiej maści napojów energetyzujących jest jej około 15-35mg, tabletki około 150mg). Gdy pijemy kawę, ważne jest przyjmowanie płynów w postaci wód mineralnych i soków, w celu uzupełnienia ich strat.
Guarana to jaskrawo czerwone, gorzkie kuleczki kryjące w sobie duże ilości wolno wchłaniającej się kofeiny. Jej działanie utrzymuje się 3 razy dłużej od kofeiny w kawie. Stymuluje organizm przy wysiłku fizycznym i umysłowym, poprawia zdolność skupienia uwagi i zapamiętywania. Zwiększa też metabolizm i zapobiega chorobom typu udary mózgu i zawały serca. Jej przedawkowanie powoduje skok ciśnienia, zaburzeń pracy serca, bezsenności i wzmożenia stresu. Dostępna jest w formie kapsułek (Diablo-Guarana), cukierków (Verbena Active), gum do żucia (Airwaves Active)

Lecytyna
Jest to w miarę bezpieczna substancja, którą ciężko jest przedawkować. Jednak „kuracje lecytynową” trzeba rozpocząć około miesiąc przed planowanym wysiłkiem umysłowym. Lecytyna jest wszechobecna w organizmie ludzkim, m.in., chroni osłonki mielinowe komórek nerwowych (których zadaniem jest ochrona komórek i przyspieszenie impulsu nerwowego). Jest nawet wskazana w stanach wyczerpania fizycznego i umysłowego oraz zwiększonego stresu. Wspomaga procesy myślowe i pamięć. Akurat jej zastosowanie przed i podczas sesji jest strzałem w dziesiątkę. Preparaty to np. Lecytyna Forte, Memo Speed, Sesja.

Magnez i potas
Oba te pierwiastki nie tylko działają jak balsam kojący na serce i mięśnie, ale również na nerwy. Są wskazane w stanach wyczerpania, zmęczenia i przewlekłego stresu. Poprawiają samopoczucie, przez co zwiększa się wydajność naszych szarych komórek. Przedawkowanie magnezu powoduje bóle głowy, senność, biegunki, czasem zaparcia oraz osłabienie sił. Nadmiar potasu objawia się podobnymi dolegliwościami, ale może jeszcze dodatkowo pojawić się spowolnienie pracy serca, szumy uszne i zaburzenia pracy nerek. Preparatami są np.: Aspargin, Magnum, Aspafar, MGB6 Cardio (dobra kompozycja magnezu, potasu, witaminy B6 i wyciągu z głogu).

Glukoza
Stanowi ona podstawowe źródło energii dla naszego mózgu. Dzięki niej nasz umysł pracuje efektywnie. Roztwór 2-3 łyżek glukozy spożywczej w szklance wody (250ml) nie zaszkodzi, ale sama silna słodycz zniechęca do jej spożycia. Z glukozą nie można przesadzać. W nadmiarze szkodzi. Jak wiemy sprzyja rozwojowi wielu schorzeń uprzykrzających życie: otyłość, cukrzyca, choroby serca, miażdżyca, dolegliwości z przewodu pokarmowego. Przyspiesza również procesy starzenia się.

Żeń-szeń
Wielu z nas zapewne już doświadczyło skuteczności przybyłego ze wschodnich egzotycznych krain „korzenia-człowieka”. Na ogół żeń-szeń jest dobrze tolerowany przez nasze organizmy. Ma on dodawać sił witalnych, energii w stanach wyczerpania, polepszać zdolności myślenia i koncentracji. Sprzyja również poprawie pamięci. Ponadto chroni nasz organizm przed negatywnymi skutkami stresu i zwiększa na niego odporność. Dodawany jest m.in. do herbat lub dostępny w kapsułkach np. ŻEŃ-SZEŃ.

Ginkgo biloba
To kolejne zioło, które przywędrowało do nas ze Wschodu. Miłorząb dwuklapkowy działa rozszerzająco na naczynia krwionośne w mózgu, toteż usprawnia przez nie przepływ krwi. Poprawia również pamięć i koncentrację. Często pojawiają się po nim dolegliwości brzuszne i bóle głowy. Może też zwiększać ryzyko powstania udaru. Gotowe preparaty to: Bilobil, Tanakan – nie należące do najtańszych.

A teraz przejdźmy do tych substancji, które mają nieporównywalnie silniejsze działanie. Są to leki i narkotyki, zlecane przez lekarzy w pewnych chorobach, których dawkowanie jest indywidualnie dostosowywane do pacjenta. Leki te nie mogą stanowić „wspomagacza”! Nie tylko uzależniają, ale i niszczą organizm, a często stosowane na własną rękę prowadząc do poważnych, czasem śmiertelnych powikłań.

Vinpocetinum
Substancja ta pochodzi z takiej rośliny jak barwinek pospolity. Wykazuje działanie rozkurczające na naczynia krwionośne w mózgu, a więc poprawiające w nim krążenie krwi. Lek zwykle jest stosowany po udarach, w miażdżycy naczyń mózgowych, zawrotach głowy i zaburzeniach krążenia mózgowego. Może być przyczyną zaburzeń pracy serca w postaci jej przyspieszenia i skurczów dodatkowych oraz spadków ciśnienia (omdlenia, utrata przytomności). Lek jest znany pod nazwami: Vinpocetine, Cavinton, Vinpoton ,Viecbrol.

Efedryna
Jest to stymulant pochodzenia roślinnego. Dostępna jest jeszcze w niektórych aptekach bez recepty pod postacią słynnego Tussipectu (syrop/drażetki o działaniu wykrztuśnym), zawierającego chlorowodorek efedryny! Jej działania uboczne powodują zależne od dawki pobudzenie organizmu i bezsenność, co jest wykorzystywane przez naszego studenta do nocnego buszowania w książkach. Jednak działania niepożądane nie kończą się na tym. Efedryna powoduje wzrost ciśnienia tętniczego krwi, zaburzania rytmu serca oraz bóle i zawroty głowy. Dolegliwości kardiologiczne zwykle wymagają konsultacji specjalisty. Często również występuje suchość w ustach, przyspieszenie perystaltyki przewodu pokarmowego (biegunki) i zaburzenia w oddawaniu moczu.

Piracetam
Lek ten ostatnio staje się coraz modniejszy. Jednak nikt się za bardzo nie orientuje w tym, co może nawyrabiać z naszym życiem. Piracetam podobnie jak kilka wspomnianych już leków, powoduje polepszenie krążenia mózgowego. Dodatkowo usprawnia metabolizm komórek nerwowych, zwiększając wykorzystanie glukozy i tlenu. Jest wykorzystywany w zaburzeniach krążenia mózgowego u ludzi starszych zwłaszcza w demencji (otępieniu), w leczeniu udarów niedokrwiennych, zawrotów głowy i zaburzeń pamięci. Często używany przez studentów, zwłaszcza uczelni medycznych! Zanim się go zastosuje, trzeba wykluczyć (tomografia komputerowa) istnienie tętniaków w naczyniach mózgowych. Piracetam powoduje ich pękanie i krwawienie, co wiedzie do śmierci lub kalectwa. Skutkami ubocznymi bywają nadpobudliwość, agresja, drażliwość, zaburzenia snu, zmęczenie, depresje i senność. Mogą się również ujawnić bóle i zawroty głowy oraz zaburzenia żołądkowo-jelitowe. Lek znany powszechniej pod nazwami Lucetam, Memotropil, Nootropil, Pyramen, Biotropil .

Amfetamina
W najgorszym przypadku student sięga po narkotyki,zwykle po amfetaminę. Na szczęście ma to miejsce dość rzadko. Ostatnio coraz częściej raczą się nią uczniowie szkół średnich, tłumacząc że za mało jest czasu na naukę, a za dużo materiału do przyswojenia. Amfetamina powoduje zanik poczucia zmęczenia i senności, pobudzenie psychoruchowe, podnosi ciśnienie krwi, ułatwia „wchodzenie” wiedzy do głowy, która jednak później zostaje utracona. Powoduje szereg objawów ubocznych, zacząwszy od silnego uzależnienia, zawałów i udarów a skończywszy na jadłowstręcie, zaburzeniach funkcji seksualnych i izolacji społecznej. Przyjmowanie narkotyków degraduje nie tylko zdrowie, ale i relacje między ludźmi.

Stosowanie „wspomagaczy” nie jest konieczne. Urozmaicona dieta, regularne posiłki, wysiłek fizyczny, a wreszcie rozplanowanie dnia z uwzględnieniem nauki pozwolą na prawie bezstresowe przejście przez sezon egzaminów. Nie trzeba od razu sięgać po przereklamowane środki, które gwarantują szybkie uczenie się i zniwelowanie stresu. Pamiętajmy, ze każda substancja wprowadzona do naszego organizmu jest obca i może być przyczyną przeróżnych jego reakcji.

Źródła:
www.kardiolo.pl
www.pharmindex.pl
www.doz.pl
www.przychodnia.pl



Katarzyna Ziaja

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA