Lato przed nami, coraz więcej odsłaniamy i pokazujemy. Większości z nas szczególnie zależy, aby przed sezonem wakacyjnym zadbać o powrót do formy i piękne ciało. Nie uda się to bez odpowiedniej diety i oczyszczenia organizmu. Ale jak się okazuje, to nie wystarczy. Zdaniem dietetyków to zbyt mała ilość wody w codziennej diecie jest jedną z głównych przyczyn nadwagi i otyłości, zgodnie z opinią kosmetologów i dermatologów powoduje dodatkowo znacznie szybsze starzenie się skóry. Bardzo ważna jest także jej jakość, dlatego warto zapoznać się z kilkoma możliwościami.
Ciało człowieka prawie w 70% składa się z… wody, która stale ulega wymianie. Wydaje się nieprawdopodobne? Jednak to prawda! Dlatego tak bardzo ważna jest odpowiednia ilość wypijanych przez nas na co dzień płynów. Nie zastąpi ich żaden, nawet najlepszy kosmetyk. To bardzo istotne nie tylko dla zdrowia, ale także dla urody. Jednak ważna jest nie tylko odpowiednia ilość, ale także jakość wody czy napoi sporządzanych na jej bazie – w co bez wątpienia warto zainwestować. Kwestia nawadniania organizmu jest szczególnie istotna w przypadku kobiet ciężarnych czy karmiących piersią, a także pań na diecie, małych dzieci, osób starszych, rekonwalescentów, sportowców oraz… dbających o zdrowie i urodę. Jednym słowem wszystkich! Jaką zatem wodę wybrać? W tej kwestii każdy ma inną opinię. Oto kilka praktycznych porad.
Z kranu
Woda z kranu mimo, iż właściwie uzdatniona przez wodociągi, często zawiera tzw. zanieczyszczenia wtórne. Pochodzą one głównie z wielokilometrowych instalacji, którymi doprowadzana jest do naszych domów. Dodatkowo, aby zapewnić odpowiednią jakość wody uzdatniana jest ona chlorem, który może być „sprawcą” dolegliwości żołądkowo - jelitowych, bowiem niszczy nie tylko groźne bakterie w wodzie, ale i te pożyteczne w naszym organizmie. Woda wodociągowa po uzdatnieniu chlorem często ma niestety także nieprzyjemny posmak. Kolejny problem związany z „kranówką” z jakim boryka się wiele osób to tzw. kamień kotłowy-spowodowany twardością wody. Notoryczny przymus usuwania uciążliwego nalotu z czajnika to zmora. Niestety czynność ta jest konieczna, by uchronić czajnik przed rychłym zepsuciem się
i oszczędzić domownikom widoku pływających w herbacie żółtawych drobinek. Twarda woda jest też przyczyną konieczności stosowania specjalnej soli w pralce i zmywarce, a u wrażliwszych osób nawet takich sytuacji będzie uzdatnienie wody przed jej spożyciem.
Butelkowana
To najlepsze rozwiązanie do zaspakajania pragnienia, ale nie wszystkie są odpowiednie dla każdego. W przypadku wód mineralnych należy dokładnie czytać etykiety. Problemem bywa np. zbyt wysoka ilość sodu nieodpowiednia dla osób mających problemy z sercem. Także woda o niskim pH nie jest wskazana, a w szczególności dla cierpiących na zgagę. Mało, kto o tym wie, a jest to bardzo istotna kwestia – woda butelkowana nadaje się do spożycia tylko przez 24 godziny od momentu otwarcia. W pozostawionej na dłużej może dojść do rozwoju mikroorganizmów, a te powodują dolegliwości ze strony układu żołądkowo-jelitowego. Dlatego powinniśmy zaopatrywać się dokładnie w taką ilość wody jaką spożyjemy w ciągu jednego dnia.
Filtrowana
To obecnie najlepszy i najtańszy sposób na bardzo dobrą jakościowo wodę, niemal identyczną jakościowo, jak ta pochodząca z butelki, a czasami nawet… lepszą. Dostępna od ręki i zawsze świeża, dokładnie wtedy kiedy jej potrzebujemy. Warto wiedzieć o tym, że woda może być spożywana przez dorosłych od razu po przefiltrowaniu, podobnie jak woda mineralna. Dzięki niewielkiemu dzbankowi z wymiennym wkładem co miesiąc można otrzymać wystarczającą ilość wody idealnej do picia i gotowania posiłków. Filtrując „kranówkę” pozbędziemy się wtórnych zanieczyszczeń wodociągowych, a także chloru, metali ciężkich czy zanieczyszczeń organicznych. Jeśli wybierzemy filtry, odpowiednie do polskiej wody z kranu, posiadające pozytywną opinię Instytutu Matki i Dziecka oraz atest PZH (np. Dafi), możemy być spokojni o ich skuteczność. Przy wyborze dobrych jakościowo rozwiązań otrzymamy wystarczającą ilość smacznej wody na cały miesiąc. I to zaledwie za kilkanaście złotych miesięcznie!
Fot. Depositphotos
Źródło: Materiały prasowe
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!