Najczęstszą przyczyną zatorowości płucnej są pochodzące z żył głębokich kończyn dolnych skrzepliny. Do ich powstania predysponują czynniki wynikające z tak zwanej triady Virchowa.
Triada Virchowa:
- zwolnienie przepływu krwi (na przykład na skutek długotrwałego unieruchomienia kończyny),
- przewaga czynników pro-zakrzepowych nad przeciwzakrzepowymi (różnorakie zaburzenia krzepnięcia),
- uszkodzenie ściany naczynia krwionośnego (w wyniku urazu lub podczas operacji kończyny).
Wynika z tego fakt, że wszystkie sytuacje, które będą zwiększały ryzyko wystąpienia triady Virchowa, mogą pośrednio prowadzić do zatorowości płucnej.
Kto powinien objawiać się zatorowości płucnej?
Lekarz może spodziewać się zatorowości płucnej przede wszystkim u osób starszych, ponieważ ryzyko jej wystąpienia w znaczący sposób rośnie wraz z wiekiem. Po drugie, należy pamiętać o osobach otyłych, szczególnie takich, których BMI przekracza 30kg/m2. Wielonarządowe urazy, przebyta w przeszłości choroba zakrzepowa-zatorowa oraz złamania kości i długotrwałe unieruchomienie to kolejne stany, na które należy zwrócić uwagę. Ponadto pacjenci z chorobą nowotworową ( komórki nowotworowe mogą stanowić materiał zatorowy) bądź wrodzonymi czy nabytymi zaburzenia krzepnięcia oraz ci, którzy od lat leczą się z powodu niewydolności serca, niewydolności oddechowej, chorób zapalnych jelit, chorób hematologicznych, powinni bacznie obserwować swój organizm pod kątem pierwszych objawów zatorowości płucnej. Opisywane były też epizody zatorowości u osób dużo i często podróżujących – pasażerów lotów międzykontynentalnych, wycieczek autokarowych, kierowców taksówek.
Bardzo ważne znaczenie w rozwoju zatorowości płucnej mają także interwencje lekarskie. Choroby, które wywołane są przez działania lecznicze nazywane są jatrogennymi. Takie pochodzenie może mieć także zatorowość płucna. Po pierwsze, zbierając wywiad od pacjenta nie można pominąć pytań o przebyte duże zabiegi operacyjne, szczególnie w obrębie kończyn dolnych, miednicy oraz jamy brzuszne. Nie mogą więc umknąć uwadze żadne operacje ortopedyczne, ginekologiczne czy zabiegi na jelitach, wątrobie, żołądku. Po drugie należy wykluczyć obecność cewnika w dużych żyłach. Po trzecie, i być może najważniejsze, jest uzyskanie informacji na temat przyjmowanych przez pacjenta leków - leczenie przeciwnowotworowe, hormonalna terapia zastępcza, doustne środki antykoncepcyjne, leki stymulujące rozwój krwinek czerwonych, to tylko niektóre przykłady leków potencjalnie „niebezpiecznych”.
Na szczęście, wiele czynników ryzyka zatorowości płucnej ma charakter przemijający. Wystarczy zdjąć pacjentowi gips bądź odstawić doustne leki antykoncepcyjne, a stan pacjenta w miarę upłuwi czasu może ulec znacznej poprawie. Inne, niestety, są czynnikami trwałymi. Pacjenci z wrodzonymi zaburzeniami krzepnięcia muszą przyjmować do końca życia odpowiednie preparaty mające za zadanie uniemożliwienie powstawania skrzeplin, aby nie doszło u nich do powstania zatorowości płucnej.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!