Najczęstszy objaw zatrucia drobnoustrojami zawartymi w „podejrzanym” jedzeniu to ostra biegunka, ból brzuch i wymioty. Najprostszy i najlepszy sposób leczenia to dieta oraz dużo nawadniania – niegazowaną wodą mineralną, herbatą oraz… kisielem – niesłodzonych i w temperaturze pokojowej. Wbrew powszechnym teoriom, nie należy powstrzymywać się od jedzenia nawet, jeśli nie mamy na nie ochoty. W najdrastyczniejszych wypadkach ograniczamy się do kleików ryżowych, kilka razy dziennie, które potem zamieniamy na lekkie pokarmy spożywane co ok. 3 godziny. Z ziółek do picia pomagają melisa, mięta i rumianek, zaś bez recepty w aptece wspomagająco dostaniemy również Smectę, Laremid lub węgiel.
Trwająca ponad 5 dni biegunka to już powód do wizyty u lekarza, który może zlecić badanie kału na obecność szczególnie uporczywych bakterii, leczonych zwykle antybiotykami.
Agata Chabierska
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!