Mam raka – co mogę jeść? [wywiad]

Czy osoby z nadwagą częściej chorują na nowotwory? Co jeść, gdy mamy raka? Jak układać jadłospis, jeśli wygraliśmy już walkę z nowotworem? Czy dietą można wyleczyć raka? Na pytania odpowiada dietetyk Karolina Szymańska-Kopa!
/ 02.10.2014 13:11

jedzenie rak

fot. Fotolia

Czy przy nadwadze wzrasta ryzyko zachorowania na nowotwór?

Tak, przy nadwadze i otyłości nie tylko wzrasta ryzyko wystąpienia nowotworu, ale także wzrasta ryzyko wznowy choroby nowotworowej, dotyczy to szczególnie takich nowotworów jak rak piersi, trzonu macicy, jajnika, rak prostaty, przełyku, jelita grubego, trzustki, wątroby i nerki. Dlaczego tak się dzieje? Tkanka tłuszczowa to nie tylko magazyn energii. Jest ona aktywna hormonalnie i produkuje różnego typu substancje, m.in. estrogen – hormon, którego wysoki poziom może zwiększać ryzyko wystąpienia nowotworu piersi i innych nowotworów ginekologicznych estrogenozależych.

Poza estrogenem tkanka tłuszczowa produkuje również szereg innych substancji, które pobudzają wzrost i reprodukcję różnych komórek. Są także produkowane substancje nasilające procesy zapalne i insulinooporność. Te wszystkie elementy mogą mieć właśnie wpływ na wzrost zachorowania.  

Czy są badania potwierdzające, że osoby szczuplejsze mają mniejsze ryzyko zachorowania albo rzadziej występuje u nich wznowa?

Prawidłowa masa ciała zmniejsza ryzyko zachorowania nie tylko na nowotwory, ale także na szereg chorób przewlekłych jak cukrzyca typu 2 czy choroby sercowo-naczyniowe.

Powszechnie panuje przeświadczenie, że osoby chore to osoby szczupłe, bo chemioterapia czy radioterapia wyniszczają organizm. Tymczasem nasze pacjentki często skarżą się na otyłość. Jakie czynniki mogą mieć na to wpływ?

Dużo zależy od rodzaju nowotworu, jego umiejscowienia i sposobu leczenia. Na masę ciała może mieć wpływ również menopauza, podczas której łatwiej przybiera się na wadze i trudniej jest ją zredukować. Ponadto wpływ mogą mieć również stosowane leki, np. długotrwałe stosowanie sterydów może sprzyjać nadwadze.

Poza tym na wzrost masy ciała może wpływać również niewłaściwe odżywianie. Wiele osób często „zajada stres”, tym bardziej kobieta z rozpoznaną chorobą nowotworową, której leczenie jest bardzo stresujące, często próbuje wynagrodzić sobie jedzeniem strach, lęk, depresję. Wówczas nie patrzy się na to, co się je, jedzenie przede wszystkim ma sprawiać przyjemność. Oprócz tego osoby chore często popełniają zwykłe błędy żywieniowe, np. podjadanie nocne, jedzenie bardzo dużych porcji jednorazowo czy niewłaściwe wybory produktów spożywczych (słodycze, słodzone napoje, fast food,  tłuste wędliny itp.).

Czy w czasie leczenia onkologicznego można stosować jakieś diety odchudzające?

W trakcie leczenia onkologicznego nie należy stosować diet odchudzających. Należy zadbać o to, aby w trakcie leczenia pokryć zapotrzebowanie na składniki odżywcze, witaminy i składniki mineralne, w takich ilościach, jakich pacjent w danej chwili potrzebuje, w zależności od rozpoznania i etapu leczenia, dlatego warto wybrać się do dietetyka lub lekarza specjalizującego się w żywieniu klinicznym, który ustali plan żywieniowy dostosowany do potrzeb pacjenta w trakcie leczenia, a później pomoże wdrożyć dietę redukcyjną po zakończonej terapii.

Nie powinno stosować się żadnych restrykcyjnych diet odchudzających szczególnie na własną rękę. Diety redukcyjne można zacząć wprowadzać po zakończonym leczeniu od 3 do 6 miesięcy. Okres ten zależy od rodzaju zastosowanego leczenia – im bardziej radykalne leczenie, tym ten okres będzie dłuższy.

Czy dieta powinna być uzależniona od rodzaju leczenia – inna przy chemioterapii, inna przy radioterapii, a jeszcze inna przy leczeniu farmakologicznym?

Na pewno trzeba uwzględnić rodzaj stosowanego leczenia, umiejscowienie nowotworu oraz stosowane leki. Tutaj zalecenia są różne. Inne zaleczenia będą dla chorych z nowotworem w obrębie przewodu pokarmowego, a inne dla tych z nowotworem piersi, dlatego jeśli pacjent ma wątpliwości powinien skonsultować się z dietetykiem lub lekarzem specjalizującym się w żywieniu klinicznym.

Zobacz też: Wybarwienie węzła wartowniczego – nowa metoda diagnozowania przerzutów

Załóżmy, że pacjentka przeszła leczenie i została wyleczona. Czy są jakieś ogólne zasady żywieniowe czy diety, których powinno się przestrzegać niezależne od rodzaju nowotworu?

Na pewno umiar i różnorodność. Dieta powinna być różnorodna, zawierać wszystkie grupy produktów (nabiał, produkty zbożowe, warzywa, owoce, mięso, ryby, jaja i tłuszcze). Posiłki powinny być regularne, 4-5 w ciągu dnia. Nie powinno zapominać się o śniadaniu (w ciągu 1 godziny od wstania) i II śniadaniu do pracy/szkoły.

Na pewno należy zrezygnować z produktów smażonych, zamiast tego jedzmy produkty gotowane, gotowane na parze, pieczone w folii lub naczyniu oraz duszone bez obsmażania. Wędliny gotowe zamieńmy na te przygotowane w domu (pieczone mięso, pasty mięsne i rybne) – na pewno będą bez konserwantów i dodatków. Zrezygnować należy również z żywności typu fast food i słodyczy.

A czy jest jakaś dieta, która uchroni przed rakiem, albo po zakończeniu leczenia pomoże zapobiec nawrotowi? Czy są jakieś wskazane produkty?

Są produkty spożywcze, których częste spożycie wiąże się ze zmniejszonym ryzykiem zachorowania na nowotwór. Pokarmy bogate w związki ochronne dla naszego organizmu to m.in.: tłuste ryby, warzywa kapustne, cebulowate, strączkowe, zielona herbata, brokuły, zielone warzywa liściaste, owoce cytrusowe i  drobno pestkowe (m.in.: truskawki, maliny, borówki) oraz produkty z lnu. Jednak profilaktyka chorób nowotworowych to nie tylko dieta, ale również zdrowy styl życia obejmujący regularną aktywność fizyczną, prewencję otyłości i niepalenie tytoniu.

Oczywiście u osób z rozpoznaną chorobą nowotworową można wprowadzić powyższe zalecenia, jednak należy rozbić to rozwagą i umiarem. Nie każdy chory może w czasie leczenia spożywać wszystkie wymienione produkty – większość z nich może powodować dolegliwości żołądkowo-jelitowe. Nie należy zmuszać pacjentów do jedzenia na siłę, bo wtedy może to przynieść więcej szkody niż korzyści. Warto pamiętać, żeby nie stosować tylko jednego produktu, ważna jest różnorodność. Na pewno nie ma składnika odżywczego, który zastąpiłby leczenie onkologiczne. Dietetyka i żywienie kliniczne jedynie wspomagają leczenie onkologiczne.

A co z papryczkami chili? Czy mają one zastosowanie podczas terapii nowotworowej?

Nie ma diety leczącej z raka. Badania nad właściwościami antynowotworowymi kapsaicyny (substancji odpowiedzialnej za ostry smak papryczki chili) są ciągle prowadzone. Większość dostępnych publikacji powstała na podstawie badań na zwierzętach lub badań na poziomie komórkowym. Na obecnym poziomie wiedzy wiemy już dużo, jednak nadal ta wiedza jest niedostateczna i istnieje potrzeba dalszych badań, dlatego na razie nie można mówić o praktycznym stosowaniu diety bogatej w papryczki chili w leczeniu nowotworów.  

Zobacz też: Skutki uboczne chemioterapii – kiedy są groźne dla zdrowia? [wywiad]

Czy można przedawkować jakieś witaminy lub inne składniki odżywcze?

Oczywiście, nadmiar witamin i składników mineralnych jest szkodliwy. Na pewno chorzy leczeni onkologicznie nie powinni sami przyjmować żadnych suplementów, chyba że lekarz zaleci inaczej. Niekontrolowane przyjmowanie dużych dawek witamin i składników mineralnych może mieć negatywny wpływ na zdrowie np.: nadmiar witaminy A może spowodować uszkodzenie wątroby, a mega dawki witaminy C mogą zwiększać ryzyko wystąpienia kamicy układu moczowego.

Suplementacja wskazana jest tylko w stanach niedoboru, rozpoznanego na podstawie badań lub objawów klinicznych i zalecana pod kontrolą lekarza. Także składniki odżywcze dostarczane w produktach spożywczych można przedawkować. Często do takiej sytuacji dochodzi, gdy pacjent zaczyna sam włączać bądź eliminować produkty spożywcze z diety. Spożywanie dużych ilości soków owocowo-warzywnych czy oleju lnianego, preparatów multiwitaminowych nie pozostaje obojętne dla organizmu.

Nawet jeżeli jakiś produkt jest zdrowy, to nie można go spożywać w nadmiarze. Wszystko trzeba stosować z umiarem, bo nie każdy produkt jest dla danego pacjenta dobry i nie każdy produkt na danym etapie leczenia będzie wskazany. Pacjent nie powinien sam sobie niczego wprowadzać do diety, wykluczać ani zastępować, bo nie zawsze są to trafne wybory.

Czyli przede wszystkim zdrowy rozsądek?

Dokładnie tak. Najważniejszy jest zdrowy rozsądek i różnorodność diety. Nie należy samemu stosować dostępnych w mediach zaleceń „cudownych” diet zalecanych w chorobie nowotworowej. Szczególnie internet jest kopalnią różnych mitów żywieniowych, które zakładają m.in.: eliminację węglowodanów czy białka zwierzęcego, opieranie diety wyłącznie na sokach owocowo-warzywnych czy oleju lnianym, „zagłodzeniu raka” czy przyjmowaniu różnych substancji aktywnych. Osoba zdrowa miałaby problem z zastosowaniem powyższych zaleceń, a tym bardziej pacjent w trakcie leczenia onkologicznego, dlatego jeśli pacjent ma jakieś wątpliwości lub na jakimś etapie się pogubił, powinien zwrócić się po poradę do specjalisty zajmującego się żywieniem klinicznym.

Zapytaj o poradę na największym forum medycznym Commed w dziale Hematolog

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA