Najgorsze, co możesz zrobić, to zażywać antybiotyk tylko po to, by choroba minęła szybciej. Niestety, wiele osób wywiera presję na lekarzy, by wypisywali recepty. Niepotrzebnie, i to z wielu powodów:
► jeśli chorujesz na zwykłe przeziębienie, wywołały je z pewnością wirusy (jest ich około 200), a antybiotyk działa jedynie na bakterie;
► stosowanie tego leku bez wyraźnych wskazań (takie są w rzadkich przypadkach, np. anginy, zapalenia płuc) osłabia twoją naturalną odporność i wywołuje tzw. błędne koło: częściej bierzesz antybiotyk, więc coraz częściej chorujesz;
► antybiotyków nie zażywasz bezkarnie. Niszczą one pożyteczną florę bakteryjną jelit oraz dróg rodnych, czego częstym następstwem jest trudna do wyleczenia grzybica, bóle brzucha, niestrawność, a nawet biegunki;
► możesz się uczulić. Nawet jeśli nie masz skłonności do alergii, silnie działający lek może ją wywołać.
Jak widać, jeśli tylko męczy cię katar czy kaszel, antybiotyk nie jest dobrym wyjściem z sytuacji. Ani nie skróci infekcji, ani nie poprawi samopoczucia.
Domowe triki na przeziębienie
Czujesz, że łapie cię katar i drapie w gardle? Nie kontaktuj się z dużą ilością ludzi, którzy dostarczą ci dodatkowych zarazków. Sposobów domowej terapii jest wiele, niektóre są zaskakująco proste, ale stosowane konsekwentnie, okazują się wyjątkowo skuteczne. Najlepiej połączyć kilka metod. Oto te najważniejsze.
► Grzej nogi. Dwa razy dziennie mocz stopy w ciepłej wodzie z dodatkiem olejku z geranium. Na noc wkładaj ciepłe skarpety, najlepiej z owczej wełny. Dlaczego? W stopach znajduje się kilkaset receptorów i zakończeń nerwowych. Mają one połączenia zarówno z gardłem (receptory na paluchach), nosem (punkty na końcach palców) oraz płucami i oskrzelami (podeszwa obok nasady palców). Oziębienie stopy wywołuje natychmiastową niekorzystną reakcję w danym narządzie, a tego przecież chcesz uniknąć.
► Leniuchuj, ile się da, najlepiej połóż się do łóżka. Dlaczego? Organizm potrzebuje ogromnej dawki energii, by zwalczyć infekcję. Lepiej więc, by nie tracił jej na poruszanie się i ogrzewanie ciała.
► Wypróbuj ziółka. Pomogą ci rozgrzewające zioła na przeziębienie, np. lipa i czarny bez, malina. Możesz też kupić suszone zioła z Krety. Grecy od stuleci piją je podczas zimy – zarówno w czasie przeziębienia, jak i w dolegliwościach reumatycznych.
Dlaczego? Zioła rozgrzewają, niszczą zarazki, działają przeciwzapalnie, poprawiają nastrój. Pij je kilka razy dziennie i koniecznie na noc.
► Postaw bańki. Można je stawiać na plecach, klatce piersiowej, barku czy biodrze. Niektórzy bańkami leczą stany zapalne zatok. U większości chorych szybko poprawia się stan zdrowia.
Ważne! Gdy chory jest bardzo osłabiony lub ma gorączkę powyżej 39°C, przed postawieniem baniek trzeba skonsultować się z lekarzem.
► Pij dużo, nawet jeśli nie masz podwyższonej temperatury. Dlaczego? Gdy jesteś osłabiona infekcją, zarazki rozmnażają się błyskawicznie. Wytwarzają one substancje toksyczne, które wnikają do tkanek i powodują, że twoje samopoczucie jeszcze się pogarsza. Jeśli stale się nawadniasz, w tkankach jest więcej wody i substancje szkodliwe ulegają rozcieńczeniu. Pij rozgrzewające herbatki, np. z lipy, dzikiej róży.
► Stosuj akupresurę. Uciskaj koniuszki palców u rąk oraz płatki uszu.
► Jedz mało i zdrowo. Unikaj potraw smażonych, jedz więcej warzyw (wskazana sałata, szpinak, marchew, kapusta słodka, fasolka szparagowa). Dlaczego? Trawienie to wysiłek pochłaniający sporo energii – organizm, zamiast na walkę z chorobą, zużywa ją na przetworzenie pokarmu.
Błyskawiczna pomoc z apteki
Gdy infekcja rozwija się szybko, metody naturalne mogą nie wystarczyć. Wiele leków dostaniesz bez recepty, zawsze jednak warto poradzić się farmaceuty, który w konkretnej sytuacji pomoże dobrać najlepszy, np.:
► środek przeciwgorączkowy – aspiryna lub inny preparat o podobnym działaniu – przeciwzapalnym i rozgrzewającym (Coldrex, Gripex, Upsarin). Jeśli jednak masz problemy z żołądkiem, np. nadkwasotę czy wrzody, wybierz raczej lek wyłącznie z paracetamolem, bezpieczny dla błony śluzowej, np. Apap, Codipar;
► syrop nawilżający drogi oddechowe, ułatwiający odkrztuszanie wydzieliny (Stodal, syrop z babki lancetowatej, Tusipect);
► krople do nosa (np. Euphorbium compositum) lub nawilżający spray z wodą morską Marimer. Te preparaty łagodzą podrażnioną zapalnie śluzówkę nosa. Możesz też zastosować inhalację parą (wlej do miski 2 litry wrzątku, wsyp łyżkę sody oczyszczanej lub soli kłodawskiej. Zakryj głowę ręcznikiem i nosem wdychaj parę);
► krople obkurczające i przeciwzapalne, wskazane przy dużym katarze i zatkanym nosie (np. Xylometazolin, Afrin). Stosuj je jednak tylko przez 3–4 dni, bo przy zbyt długim używaniu wytwarza się stan zapalny wywołany stałym drażnieniem śluzówki;
► lek homeopatyczny. Zawiera mikroskopijną, bardzo silnie rozcieńczoną, dawkę substancji wywołującej stan zapalny. Gdy dostaje się ona do organizmu, natychmiast pobudza siły obronne do walki z chorobą. Zdaniem lekarzy stosujących tę metodę, homeopatia jest szczególnie skuteczna u dzieci.
Do lekarza koniecznie, gdy...
► kaszel trwa dłużej niż 3–4 dni;
► gorączka powyżej 38°C nie spada po 3–4 dniach infekcji;
► zalega dużo wydzieliny, wyraźnie pogarsza się samopoczucie;
► w wydzielinie pojawia się krew;
► boli cię w klatce piersiowej przy wdychaniu powietrza;
► podczas oddychania słyszysz świst lub rzężenie w piersiach;
► czujesz ból w okolicy nerek;
► pojawia się wysypka.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!