Nadmiar kwasu foliowego grozi zmianami genetycznymi?

Wzbogacanie żywności w duże ilości kwasu foliowego może prowadzić do zmian genetycznych w populacji, które narażą przyszłe pokolenia na wiele groźnych schorzeń - tę niemalże katastroficzną teorię stworzyła brytyjsko - australijska para badaczy.
/ 07.01.2009 13:39
Wzbogacanie żywności w duże ilości kwasu foliowego może prowadzić do zmian genetycznych w populacji, które narażą przyszłe pokolenia na wiele groźnych schorzeń - tę niemalże katastroficzną teorię stworzyła brytyjsko-australijska para badaczy.

Kwas foliowy należy do witamin z grupy B. W organizmie człowieka reguluje ważne procesy przemiany materii oraz rozwój wielu narządów w okresie zarodkowym.

Niedobory tej witaminy w okresie ciąży są przyczyną poważnych wad w rozwoju układu nerwowego u dzieci. Łatwo może do nich dojść, zwłaszcza w pierwszych tygodniach ciąży, gdy kobiety rzadko są jej świadome. Aby tego uniknąć, w wielu krajach, jak np. USA, legalnie wzbogaca się w kwas foliowy produkty zbożowe i mączne.

Nadmiar kwasu foliowego grozi zmianami genetycznymi?

Jednak zdaniem naukowców Marka Lucocka z Uniwersytetu Newcastle w Ourimbah (Australia) i Zoe Yates z Uniwersytetu w Leeds (Wielka Brytania), taki proceder stopniowo prowadzi do nieodwracalnych zmian w genetycznym profilu populacji - czytamy w piśmie "Nature Reviews Genetics". Może to mieć bardzo negatywne konsekwencje dla zdrowia przyszłych pokoleń.

Badacze powołują się na niewielką grupę badań, z których wynika, że potomstwo kobiet będących na diecie wzbogaconej w kwas foliowy częściej posiada pewien wariant genu związanego z metabolizmem tej witaminy. Jest to wersja o mało mówiącej nazwie 677T MTHFR.

Okazuje się, że jeśli matka przyjmuje wystarczające lub duże ilości kwasu foliowego, to płody z tą właśnie wersją mają większe szanse przeżyć ciążę, w porównaniu z innymi zarodkami. Z badań przeprowadzonych w 2000 roku wynika, że rodzące się dzieci cztery razy częściej posiadają ten wariant, niż płody niedonoszone.

Można więc powiedzieć, że kwas foliowy działa tu jako genetyczny selekcjoner, a wzbogacanie nim żywności może prowadzić do dramatycznego wzrostu liczby osób noszących ten gen - podkreślają Lucock i Yates.

Nie budziłoby to może żadnych zastrzeżeń naukowców, gdyby nie fakt, że właśnie ten wariant genetyczny udało się powiązać w kilku badaniach z większym ryzykiem chorób serca, niektórych nowotworów i komplikacji ciążowych.

Wydaje się, że ryzyko to można złagodzić właśnie dzięki diecie bogatej w kwas foliowy. Dopóki wiec wzbogacamy żywność w tę witaminę, nic nam nie grozi.

Z drugiej strony taka działalność może wykreować pokolenia uzależnione od nienaturalnie dużych ilości kwasu foliowego - spekuluje Lucock. Jeśli nagle zabraknie sztucznego źródła tej witaminy, nowe pokolenia staną w obliczu zdrowotnego kryzysu.

Lucock jest przekonany, że obecnie korzyści płynące z dodawania kwasu foliowego do żywności przewyższają ewentualne negatywne skutki. Jego zdaniem, warto by było jednak obniżyć dzienne zalecane ciężarnym dawki tej witaminy, np. z 400 mikrogramów, zalecanych aktualnie w USA, do 200.

Na razie brak wystarczających dowodów na to, że suplementacja kwasem foliowym faktycznie prowadzi do selekcji genetycznej. Poza tym nawet gdyby zachodziła, to jej tempo byłoby zbyt małe, byśmy kiedykolwiek mogli zaobserwować jej wyraźne efekty - uważa amerykański genetyk z Narodowego Instytutu Badań Genomu Ludzkiego, Larry Brody.

I bez tej katastroficznej wizji kwas foliowy jest witaminą budzącą kontrowersje. Wprawdzie zapobiega wadom rozwojowym układu nerwowego i chroni przed chorobami serca czy udarem mózgu, ale istnieją podejrzenia, że w wysokich dawkach może np. przyspieszać rozwój niektórych nowotworów.

To powstrzymało wiele państw, np. Wielką Brytanię, od wprowadzenia obowiązku wzbogacania mąki kwasem foliowym. W pewnym sensie reszta świata postanowiła zaczekać na wyniki publicznego eksperymentu, jaki jest prowadzony w USA - uważa amerykański badacz Jesse Gregory z Uniwersytetu Florydy w Gainsville.

PAP
http://www.laboratoria.net/pll

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA