Nadmiar stresu - mobilizuje czy niszczy?

Stres? Któż go jeszcze nie poznał? Podobnie jak nasz cień zawsze nam towarzyszy. Czasami jest bodźcem, który mobilizuje nas do działania.
/ 14.03.2012 07:23

Stres? Któż go jeszcze nie poznał? Podobnie jak nasz cień zawsze nam towarzyszy. Czasami jest bodźcem, który mobilizuje nas do działania. Jednak często jest dla nas zagrożeniem. Od stresu nie jesteśmy w stanie uciec.

Nadmiar stresu - mobilizuje czy niszczy?

Przyczyn stresu jest mnóstwo. Stresuje się pracownik jak i bezrobotny. Pierwszy pracuje wiele godzin, ma wiele zadań do wykonania, obawia się zwolnienia a drugi zaś odczuwa stres z bo z powodu pracy nie może wypełnić niektórych ról społecznych. Nawet dziecko może odczuwać nadmierny stres. Wówczas nie prowadzi on do pozytywnych osiągnięć.

Im większe zmiany w naszym życiu tym stres jest większy. Wówczas  nie pomaga nam a przytłacza nas. Stres po prostu przeszkadza a nawet nam szkodzi.

Kiedy stresu jest za dużo występują objawy somatyczne:

  • ucisk w żołądku,
  • zawroty głowy,
  • nudności,
  • przyśpieszone bicie serca,
  • wymioty,
  • omdlenia,

Pozostałe objawy to:

  • pogorszenie pamięci,
  • trudności w koncentracji,
  • trudności w podejmowaniu decyzji,
  • utrata pewności siebie,
  • lęk,
  • negatywne myśli,
  • wszystko staje się trudne i skomplikowane,
  • brak ochoty spotykania się ze znajomymi.

Co robić gdy nadmiar stresu nas przytłacza?
Warto analizować swoje życie pod kątem tego, co jest w nim najważniejsze. Taka analiza pomaga wyeliminować zbędne nerwy. Jeśli ważne są dzieci, które czekają w domu to, czy warto denerwować się na sąsiadkę, która źle zaparkowała auto? Lepiej poszukać nowego miejsca do zaparkowania auta i biec na spotkanie z dziećmi. Nie warto się spalać niepotrzebnie. Sąsiadki to nie zmieni, a stres u „parkującego” taty zabierze uśmiech z twarzy.

Krytyka wobec siebie jest dobra, ale nie w nadmiarze. Jeśli ciągle się ganimy za drobne przewinienia żyjemy w ciągłym stresie. „Znowu mi się nie uda, znowu mi coś nie wyjdzie”. Po co to? Nie każdy we wszystkim musi być najlepszy. Nie martwmy się na zapas. To niczego nie zmieni. Drobne potknięcie nie oznacza katastrofy. Trzeba próbować kolejny raz. Warto oceniać sytuacje „na chłodno” lub myśleć pozytywnie. Wówczas nie fundujemy sobie nadmiaru stresu.

Gdy opuszcza nas spokój stres można odreagować uprawiając sport. Ćwiczenia mają pomóc uporać się z nadmiarem nerwów. Zatem nie może to być przykry nieznośny obowiązek. Ćwiczenia powinny sprawiać nam przyjemność. W przeciwnym razie będą potęgować stres.

Istotna jest również odpowiednia dieta i odpoczynek. Stres jest przyczyną utraty magnezu i witaminy z grupy B. Energii dodają kasze a kojąco działa ciepłe mleko z miodem. Pszczeli miód jest odpowiedni na kłopoty ze spaniem. Warto sięgać po gorzką czekoladę. Czasami musimy poleniuchować, poleżeć. Nauczmy się mówić „nie” dla niektórych żądań i oczekiwań. Musimy mieć też czas na regenerację organizmu.

Słuchanie muzyki również pozwoli rozprawić się z nerwami. Udowodniono, że obniża poziom adrenaliny i ma dobry wpływ na część mózgu, która dopowiada za emocje.

Dbajmy o to by spokój nas nie opuszczał - niestety nie jest to łatwe.
 

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA