Odkrycie jest dziełem zespołu z Instytutu Medycyny Regeneracyjnej Wake Forest w Winston-Salem w USA, który jest kierowany przez prof. Anthony’ego Atalę. W opracowaniu metody wzięło udział pięciu chłopców w wieku 10-14 lat (każdy z nich miał uszkodzony odcinek cewki moczowej pomiędzy gruczołem krokowym a prąciem), od których pobrano komórki budujące nieuszkodzone odcinki dróg moczowych. Następnie komórki „wysiewano” na rusztowaniu w kształcie cylindra, które miało nadać kształt przyszłej cewce. Całość zanurzano w substancjach odżywczych, które umożliwiały komórkom szybkie rozmnażanie. Wyhodowany fragment cewki wszczepiano pacjentowi. Po trzech miesiącach cewka całkowicie się przyjmowała i funkcjonowała jak prawdziwy narząd.
Gazeta Wyborcza przytacza słowa profesora Atali: „Pierwszy zabieg wykonaliśmy w 2004 roku, ostatni w 2007. Jak więc widać, wyhodowane przez nas cewki pracują – najzupełniej prawidłowo – już kilka lat. Żaden z chłopców nie miał w tym czasie np. problemów z nietrzymaniem moczu. Choć oczywiście wciąż jest to tylko eksperyment, który wymaga dla szych badań i uważamy, że nasza metoda może stać się alternatywą dla stosowanych obecnie metod rekonstrukcji cewki moczowej”.
Źródło: Gazeta Wyborcza, 9.03.2011/mn
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!