Nie zapominajmy o zdrowiu w pracy

Jak pokazują badania, Polacy nie są świadomi jak ważna jest troska o własny organizm w czasie pracy. Na rynku panuje już moda na zdrowie w czasie wolnym, jednak w pracy, jesteśmy zbyt zajęci, aby poświęcać sobie uwagę...
/ 18.06.2007 12:22
Na rynku panuje już moda na zdrowie w czasie wolnym – rzucenie palenia to powód do dumy, chwalimy się regularnym chodzeniem na basen, w restauracji wybieramy wodę zamiast słodkich napojów.

Jednak w pracy, jesteśmy zbyt zajęci, aby poświęcać sobie uwagę. Zaaferowani załatwianiem kolejnych spraw, często zapominamy o regularnym piciu, a czasem nawet szkoda nam czasu na obiad. O krótkich przerwach na kilka podstawowych ćwiczeń właściwie nie ma mowy. Niestety takie postępowanie bardzo negatywnie wpływa na jakość naszej pracy.

Dobre samopoczucie fizyczne nie jest związane jedynie z wygodnym krzesłem, czy odpowiednim ustawieniem komputera. W dużej mierze zależy ono właśnie od odpowiedniego odżywiania
i nawadniania organizmu.

Stałe dostarczanie wody potrzebne jest wszystkim osobom będącym w ruchu, a więc
np. pracującym fizycznie lub uprawiającym sport, ale także tym pracującym „głową” – mówi dr Teresa Latour z Państwowego Zakładu Higieny.

Na zlecenie firmy Eden Springs Poland, czołowego dostawcy wody źródlanej do firm i domów, Instytut Badawczy IQS Quant Group przeprowadził badania sprawdzające m.in. czy Polacy są świadomi jak ważna jest troska w własny organizm w pracy. W badaniu wzięło udział 400 pracowników i 400 pracodawców z 800 firm z całej Polski.

Wg przeprowadzonych badań źle wygląda wiedza na temat potrzeb naszego organizmu. Jedynie 64% ankietowanych wie, że organizm ludzki potrzebuje dziennie minimum 2 litrów wody. Aż 18% deklaruje, że wystarczy wypijać dziennie 1 litr płynów lub mniej. Niestety niedobór tej podstawowej wiedzy wpływa na nasze zachowania. 67% Polaków wypija w czasie dnia pracy mniej niż 1 litr wody, z czego aż 11% jedynie pół litra. Mówienie o potrzebach organizmu nie jest bez znaczenia w odniesieniu do efektywności pracy. Teresa Latour wyjaśnia, że ubytek 10% wody z naszego ciała oznacza przewlekłe bóle głowy oraz kłopoty z oddychaniem, co z kolei powoduje, że mamy trudności z koncentracją,
a efektywność wykonywanej przez nas pracy znacznie spada. Z rozmów z respondentami badania wynika także, że osoby, którym pracodawcy zapewnili nieograniczony dostęp do dystrybutorów
z wodą źródlaną deklarują, że możliwość regularnego korzystania z wody pitnej ma wpływ na ich efektywność w pracy.

Interesujące są również wyniki pokazujące wagę prostego zaplecza socjalnego. Z udostępnionych danych wynika, że 90 procent pracodawców zapewnia swoim pracownikom miejsce do zjedzenia posiłku, 81 procent inwestuje w zakup kawy i herbaty, aż 98 procent pracodawców zapewnia dostęp do wody do picia. Zaskakująco dobry wynik? Nie do końca. 17 procent pracowników pytanych co oznacza nieograniczony dostęp do wody źródlanej w ich firmach – odpowiada bez zastanowienia, że korzystają z kranu. Teresa Latour określa ten wynik jako makabryczną ciekawostkę. Jedynie
57 procent przyznaje, że pracodawca dostarcza im świeżą, zdatną do picia wodę. Wynik ten plasuje nasz kraj daleko od światowej czołówki państw rozwiniętych, gdzie świadomość jakości wody i jej znaczenia dla organizmu jest nieporównywalnie wyższa.

Niestety badania pokazują także, że pracodawcy rzadko myślą o dobrym samopoczuciu pracowników. Zapytani np. o inwestycje w firmie, pracodawcy myślą przede wszystkim o biurze. Myśląc o poprawie warunków w firmie,14 procent badanych pracodawców podaje jako najważniejszą inwestycję rozbudowę biura, 7 procent wskazuje na zmianę siedziby, 5 procent, myśląc o polepszeniu warunków pracy, wskazuje na kupno większej ilości maszyn. Jedynie 2 procent pracodawców wspomina
o powiększeniu pakietu socjalnego, a 1 procent chciałoby zainwestować w kursy i szkolenia. Pracodawcy powinni być bardziej świadomi, jak ważną rolę odgrywają inwestycje bezpośrednio
w pracowników – oni bardzo doceniają nawet niewielkie „gesty” – twierdzi socjolog Wiesława Kozek. Miękkie cynniki, takie jak dobra atmosfera, czy możliwość rozwoju mają kluczowe znaczenie
w postrzeganiu miejsca pracy. Istotną rolę odgrywają także rzeczy podstawowe jak chociażby dostęp do wody źródlanej.

Przeprowadzone badania są częścią programu „Przyjazne warunki pracy źródłem sukcesu” zainicjowanego przez firmę Eden Springs Poland. Cały program poświęcony jest świadomym zachowaniom pracowników oraz pracodawców w ich miejscach pracy. Jego celem jest wprowadzenie mody na zdrowe nawyki także w pracy.

Zależało nam na stworzeniu programu, który w jakiś sposób pomoże każdemu pozostać
w dobrej formie nawet po wielu godzinach pracy - mówi Ewa Visan, dyrektor sprzedaży
i marketingu Eden Springs Poland. Chcielibyśmy uświadomić wszystkim jak duży wpływ na jakość wykonywanej pracy ma nasze samopoczucie, które zależy od wielu czynników,
np. odpowiedniej pozycji podczas pracy, krótkich przerw, przyjemnego środowiska pracy, ale także
w dużej mierze od odpowiedniego nawodnienia organizmu.

Partnerami programu „Przyjazne warunki pracy źródłem sukcesu” zostały tak szanowane organizacje jak Business Centre Club, Konfederacja Pracodawców Polskich oraz Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia, a także tygodnik Ozon. Ponadto program postanowili wesprzeć swoim autorytetem ludzie nauki: socjolog prof. Wiesława Kozek, psycholog społeczny prof. Janusz Czapiński, Henryk Michałowicz z Konfederacji Pracodawców Polskich, oraz dr n. farm. Teresa Latour z Państwowego Instytutu Higieny.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA