W badaniu przeanalizowano poziom witaminy D w próbkach krwi pobranych od 3100 dzieci i 3400 dorosłych w ramach krajowego badania oceniającego zdrowie oraz stan odżywienia w Stanach Zjednoczonych. W zakresie takiej kontroli z każdym uczestnikiem przeprowadzono lekarski wywiad, zbadano go oraz wykonano szereg testów laboratoryjnych. W ramach tych ostatnich oceniono m.in. reakcję na 17 najpowszechniejszych alergenów. Okazało się, że u dzieci i młodzieży niski poziom witaminy D we krwi był związany z nadwrażliwością na 11 spośród 17 badanych alergenów. W ich skład wchodziły m.in. białka z naszego pożywienia (np. orzeszki ziemne), jak i pochodzące z otoczenia (np. białka ambrozji, dębu, psa, karalucha). I tak np. dzieci, których poziom witaminy D wynosił mniej niż 15 ng/ml miały 2,4 razy większą szansę rozwinięcia alergii na orzeszki ziemne niż maluchy z odpowiednią zawartością witaminy we krwi (czyli więcej niż 30 ng/ml). Co ciekawe u dorosłych nie zaobserwowano podobnej prawidłowości.
Z badania płynie wniosek, że istnieje pewien związek między ilością witaminy D a zapadalnością na choroby alergiczne. Nie można jednak stwierdzić czy niedobór tej witaminy sam z siebie wywołuje alergię. Z całą pewnością należy natomiast zapewnić dzieciom zbilansowaną dietę pokrywającą zapotrzebowanie na witaminę D i inne składniki odżywcze.
Zobacz też: Co może powodować niedobór witamin?
Źródło: PhysOrg/ kp
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!