Ogień w zatoce

Ogień w zatoce
Prawie połowa osób chorych na zapalenie zatok nie wie o tym. Leczą się na wiele innych przypadłości lub cierpią latami!
/ 17.04.2008 14:07
Ogień w zatoce

Magda zawsze bardzo dbała o swoje zdrowie. Dlatego była zdziwiona, gdy którejś nocy obudził ją dokuczliwy ból szczęki. Jak to? Przecież niedawno była u dentysty, który jedynie pogratulował jej zdrowych zębów. Gdy rano trafiła do niego ponownie, potwierdził, że wszystko jest w najlepszym porządku. Skąd w takim razie te koszmarne dolegliwości? W dodatku wkrótce do bólu szczęki dołączyła się wysoka gorączka i... katar.
U Joanny ból głowy zaczął się kilka miesięcy temu. Była przekonana, że to migrena. Pojawiała się co jakiś czas i trwała parę godzin lub parę dni. Neurolog, do którego wreszcie poszła, stwierdził, że jedyne, co może dla niej zrobić, to wypisać receptę na leki przeciwmigrenowe. Ale kobieta była stale zmęczona, źle spała, postanowiła poszukać zatem pomocy u innego lekarza. Ten od razu skierował ją do laryngologa. Wkrótce trafiła tam również Magda. Okazało się, że obie kobiety mają problemy... z zatokami.

Skąd ten ból?
Zatoki, to tak naprawdę wypełnione powietrzem przestrzenie w kościach twarzy. Ułożone są symetrycznie po obu stronach nosa i w zależności od położenia nazywane szczękowymi (nad górnymi zębami), sitowymi (u nasady nosa) lub czołowymi (nad łukami brwiowymi). Zatoki są nam potrzebne, bo nawilżają i oczyszczają powietrze, które wdychamy. Z nosem łączą się wąskimi ujściami. Niestety zdarza się tak, że w czasie kataru ujścia te zostają zablokowane, z powodu obrzęku błony śluzowej nosa. Wtedy w zatokach rozwijają się bakterie, które mogą spowodować w nich stan zapalny.

Czekając na pomoc
Ostre zapalenie zatok zaczyna się zwykle tak jak u Magdy – silnym bólem z towarzyszącą mu podwyższoną temperaturą. W zależności od tego, która zatoka jest zajęta przez infekcję, ból może pojawić się w okolicy szczęki, pomiędzy oczami lub w okolicy czoła. Gdy zapalenie zatok nie jest leczone, przechodzi w stan przewlekły, tak jak w przypadku Joanny. Wówczas wystarczy lekkie przeziębienie lub zwykłe przechłodzenie, by zatoki ponownie dały o sobie znać. Wtedy właśnie pojawiają się bóle głowy, nasilające się przy jej pochyleniu, a także uczucie osłabienia, zmęczenia i senności (to skutek niedotlenienia organizmu). Takie objawy powinny skłonić do jak najszybszego kontaktu z lekarzem laryngologiem i wykonania szczegółowych badań.

Diagnoza potwierdzona
Wstępną diagnozę można zweryfikować za pomocą jednego z kilku podstawowych badań. Na wszystkie wymagane jest skierowanie od lekarza.

- Zdjęcie rentgenowskie.
To chyba najszybsza metoda. Wynik badania można mieć już po kilku minutach. Zwykle trzeba jednak poczekać na jego opis lub pójść z kliszą do swojego laryngologa.

- Tomografia komputerowa.
Bardzo precyzyjny sposób diagnostyki, szczególnie przydatny przy ocenie zmian w obrębie kostnych ścian zatok.


- Jądrowy rezonans magnetyczny. Pozwala na dokładne obrazowanie tkanek miękkich, jest mniej przydatne do stwierdzenia zmian w układzie kostnym.

- Termowizja.
Polega na ocenie różnic temperatury między tkanką zdrową, a zmienioną chorobowo (procesy zapalne powodują podwyższenie temperatury okolic, których dotyczą). W badaniu termowizyjnym możliwe jest uwidocznienie obecności i rozległości stanu zapalnego w obrębie zatok.

- Endoskopia jam nosa.
Wprowadza się wąską rurkę (endoskop) do nosa i ogląda zatoki na ekranie monitora). Badanie pozwala na dokładną ocenę stanu zatok oraz drożności ich ujść do nosa.

Jak ugasić ogień?
Jeśli lekarz po wykonaniu jednego z opisanych wyżej badań stwierdzi ostry stan zapalny zatok, prawdopodobnie zaleci przyjmowanie środków przeciwzapalnych (np. z ibuprofenem) wraz z lekami obkurczającymi błony śluzowe nosa i zatok (najczęściej preparaty z pseudofedryną). To pozwala na szybkie zmniejszenie bólu i udrożnienie ujść zatok, co jest podstawowym warunkiem ich wyleczenia. Tylko czasem, kiedy dojdzie już do rozwoju bakterii, konieczne jest zastosowanie antybiotyków, które bierze się około 7–10 dni.
W przypadku przewlekłego zapalenia zatok przed antybiotykami nic już nas nie uchroni. W dodatku trzeba je brać bardzo długo nawet do 3 tygodni. Oprócz tego stosuje się zabiegi fizykoterapii (np. jontoforezę lub inhalacje ultradźwiękowe). Niestety, jeśli stan zapalny trwa już bardzo długo, te wszystkie metody leczenia mogą okazać się niezbyt skuteczne. Wówczas pozostaje zabieg chirurgiczny, który zwykle radykalnie poprawia stan chorego. Trzeba jednak pamietać o tym, że gdy zatoki raz zachorują, zawsze trzeba już bardziej je chronić.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA