Pamiątka po ospie

Półpasiec wywołuje ten sam ten sam wirus co ospę. Pozostaje w organizmie na całe życie i atakuje po latach.
/ 16.03.2006 16:57
 
Na skórze twarzy lub tułowia widać czerwony pas albo obręcz. Takich objawów nie wolno lekceważyć. Narażeni są wszyscy, którzy w dzieciństwie przechodzili... ospę wietrzną. Nawet jeśli jej objawem był tylko jeden pęcherzyk na skórze. Półpaśca u dorosłych wywołuje bowiem ten sam wirus VZV viracella-zoster, który u dzieci powoduje ospę (bywa on też sprawcą opryszczki).
Wirus ospy nie ginie bowiem wraz z ustąpieniem objawów ospy. Pozostaje w organizmie na całe życie. Przyczaja się w komórkach centralnego układu nerwowego, np. w zwojach nerwowych między kręgami kręgosłupa. Tam pozostaje w uśpieniu przez wiele lat.

Atakuje z jednej strony
Wirus daje o sobie znać dopiero wówczas, gdy organizm jest wyjątkowo osłabiony, np. po grypie, anginie, kuracji nowotworowej, ale niekiedy, by zachorować, wystarczy silnie się przegrzać czy przemarznąć (odporność wtedy spada). Półpasiec może zaatakować także w sytuacji, gdy nasze dziecko choruje na ospę wietrzną. Wirus tylko czeka na taką okazję. Zyskuje wówczas całą armię sprzymierzeńców, którzy błyskawicznie przenikają do naszego układu oddechowego.
W sprzyjających warunkach mikroby rozmnażają się w gigantycznym tempie, szybko rozprzestrzeniając się pod skórą, wzdłuż włókien nerwowych.

A może to jest zawał?
Na początku choroby objawy nie wskazują na półpaśca. Możesz być trochę zmęczona, senna, z pewnością też będziesz się pocić nawet przy niewielkim wysiłku. Możesz mieć stany podgorączkowe, odczuwać podrażnienie gardła albo tępy ból głowy. Ludzie zgłaszający się do lekarzy z takimi dolegliwościami bywają przez nich nieraz podejrzewani o zawał serca. Objawy półpaśca mogą być bowiem podobne do zwiastunów zawału. Gdy jednak lekarz kieruje pacjenta na badanie EKG, okazuje się, że jego serce jest zdrowe.

Plamy, grudki, pęcherzyki
Sytuacja staje się jasna po kilku dniach, gdy na ciele chorego, na wysokości żeber, pojawiają się krwistoczerwone lub różowe plamy – tzw. rumień. Wzrasta temperatura ciała, niekiedy nawet powyżej 39 stopni. Może również piec twarz lub boleć okolica żeber lub twarzy, tzn. w miejscu, w którym biegnie pod nią zaatakowany wirusem nerw. Ból jest rwący i bywa tak silny, że trudno go wytrzymać. Plamy na ciele po kilku dniach przekształcają się w małe grudki, a potem w pęcherzyki z przezroczystym lub mętnym płynem. Do złudzenia przypominają wysypkę ospy wietrznej. Swędzące krostki utrzymują się przez kilka tygodni, a potem przysychają, tworząc strupki. Gdy odpadną, pozostawiają po sobie ślady w postaci blizn.

W oku, w uchu, na nosie
Półpasiec może zaatakować różne części ciała:
Czoło. To najczęstsza postać choroby. Plamy pojawiają się na połowie czoła lub skroni, niekiedy na powiece lub u nasady nosa. Istnieje duże ryzyko zakażenia oka i uszkodzenia rogówki. Tworzą się wówczas na niej pęcherzyki, które mogą spowodować owrzodzenie oka. Innym zagrożeniem jest porażenie mięśni poruszających gałką oczną. Powikłania półpaśca grożą więc pogorszeniem widzenia.
Ucho. Pierwszym sygnałem jest silny ból w okolicy ucha (wirus atakuje nerw twarzowy) oraz wysypka na powierzchni całej małżowiny usznej. W tym przypadku również nie bagatelizuj objawów, choroba może bowiem pozostawić po sobie trwały ubytek słuchu.
Klatka piersiowa. Plamy na tułowiu przypominają czerwoną obręcz biegnącą wzdłuż jednego żebra – po prawej lub lewej stronie tułowia. Pierwszym objawem jest mrowienie lub pieczenie skóry.
Narządy płciowe. Tu też może pojawić się swędząca wysypka, której towarzyszy gorączka, a niekiedy piekący ból.
Narządy wewnętrzne. Ten rodzaj półpaśca zdarza się najrzadziej. Nie pojawia się wysypka, za to choroba atakuje organy wewnątrz ciała. Objawem jest silny ból brzucha, rzadziej okolicy krzyża.
Gdy podejrzewasz półpaśca u siebie lub kogoś z twoich bliskich, powinnaś jak najprędzej skonsultować się z lekarzem rodzinnym lub dermatologiem. Liczy się każda godzina. Jeśli bowiem choroba nie jest jeszcze zbyt zaawansowana, trzeba zażywać leki, które hamują dalsze rozmnażanie się wirusa. Są to te same środki przeciwwirusowe, którymi leczy się opryszczkę, np. heviran, acyklovir.

Do lekarza, a potem pod kołdrę
Tej choroby nie można lekceważyć. Konieczne jest leżenie, picie dużej ilości płynów. Gdy bóle są silne, trzeba zażywać niesteroidowe leki przeciwzapalne i przeciwbólowe. Nie wolno przekłuwać pęcherzy, bo mogłoby dojść do ropnego zakażenia bakteryjnego.
Półpasiec nie jest zaraźliwy, stanowi jednak niebezpieczeństwo zwłaszcza dla osób starszych, których odporność maleje wraz z upływem lat. Choroba jest też groźna dla osób po przeszczepie nerek, wątroby, serca lub innych organów.
Półpasiec może trwać długo, nawet kilka tygodni, powodując duże osłabienie.
Niekiedy pozostałością po chorobie jest ból nerwu zaatakowanego przez wirusa (nerwoból), który dokucza przez lata. Czasem uniemożliwia normalny sen czy pracę. W takim przypadku należy zgłosić się do neurologa, który zleca przyjmowanie witamin z grupy B oraz leków przeciwzapalnych. Pomoc uzyskasz także w jednej z poradni leczenia bólu, znajdujących się przy szpitalach klinicznych Akademii Medycznej. Jeśli leki nie są skuteczne, neurolog stosuje blokadę nerwu – wstrzykuje do niego środek znieczulający. Dzięki temu można znacznie złagodzić, a nawet wyeliminować dolegliwości. Dobre efekty w terapii nerwobólu daje też akupunktura.

Działaj szybko, nie będzie bolało
Zanim wezwiesz lekarza, postaraj się zrobić wszystko, by zapobiec nasilaniu się bólu.
- Przyłóż zimny okład na chore miejsce. Może to być ręcznik zmoczony w zimnej wodzie, torebka z kostkami lodu czy mrożonka wyjęta z lodówki. Po 20 minutach oziębiania ciała zrób 20-minutową przerwę, a potem znowu przyłóż okład na 20 minut.
- Położ się do łóżka, by nie tracić energii potrzebnej do walki z chorobą.
- Zażyj jeden z preparatów przeciwzapalnych, np. ibuprom lub aspirynę.
- Nie smaruj skóry żadnym kremem, żelem czy maścią. Preparat do smarowania może zlecić wyłącznie lekarz.

Aleksandra Barcikowska

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!