Aż 54% kobiet nie czuje się zagrożonymi chorobami układu krążenia - wynika z raportu badania opinii publicznej, przygotowanego przez organizatorów kampanii „Sekrety kobiecych serc".
Bardzo ważne jest, aby nie bagatelizować jakichkolwiek problemów związanych z samopoczuciem naszych najbliższych. Dbajmy przede wszystkim o kondycję serc wszystkich kobiet – matek, babć, córek, sióstr. Wciąż panuje przekonanie, że problemy sercowo-naczyniowe dotyczą jedynie mężczyzn około 50. Rzeczywiście serce i układ krążenia kobiet do 40-50 roku życia są chronione przez hormony. Nie oznacza to jednak, że dolegliwości sercowe ich nie dotyczą. Z raportu przeprowadzonego w ramach kampanii „Sekrety kobiecych serc” wynika, że Polki niewiele wiedzą na temat zagrożeń powikłaniami sercowo-naczyniowymi. Do najczęściej wymienianych „kobiecych” chorób respondentki zaliczyły: raka piersi, raka szyjki macicy i osteoporozę. A tymczasem to choroby układu krążenia należą do najpoważniejszych problemów cywilizacyjnych – w Polsce ich skutkiem jest ponad połowa zgonów wśród kobiet.
Szereg zmian, którym podlega kobiecy organizm nie pozostaje bez wpływu na kondycję psychofizyczną pań. Ważne, aby dbać o higienę układu krążenia przez całe życie, aby móc być w pełni aktywnym, nawet w okresach osłabienia organizmu. W okresie dojrzewania, ciąży, w końcu w okresie menopauzalnym – drastycznie zmienia się ilość hormonów, zwłaszcza estrogenów.
Poziom estrogenów wzrasta znacznie w organizmie kobiety w ciąży. W tym okresie spada ryzyko zachorowania na miażdżycę, ale równocześnie zwiększa się wysiłek podejmowany przez serce. Musi ono wówczas dostarczać tlen i substancje odżywcze zarówno do organizmu matki, jak i dziecka. Trzeba się do tego wysiłku odpowiednio przygotować, ćwicząc regularnie i odżywiając się zdrowo.
Natomiast w okresie menopauzalnym organizm kobiecy coraz bardziej narażony jest na choroby układu krążenia, osteoporozę, cukrzycę i szereg innych dolegliwości. Związane z okresem klimakterium zmiany hormonalne, powodują m.in. obniżenie poziomu frakcji „dobrego” cholesterolu HDL, tym samym zwiększając ryzyko wystąpienia choroby wieńcowej czy udaru mózgu. Taka sytuacja powinna skłonić kobiety do bardziej uważnego przyjrzenia się swojej diecie, warto też wtedy pomyśleć o odpowiedniej dla siebie formie aktywności fizycznej.
Zarówno młode, jak i starsze kobiety powinny dbać o swoje zdrowie, regularnie i lekko się odżywiać, dbać o dietę bogatą w warzywa i owoce oraz produkty pełnoziarniste. W diecie należy ograniczać ilość tłuszczów nasyconych, czyli pochodzenia zwierzęcego (w tym masła) na rzecz tłuszczów roślinnych, bogatych w nienasycone kwasy tłuszczowe (obecne m.in. w miękkich margarynach, olejach: słonecznikowym, kukurydzianym, lnianym, sojowym oraz w tłuszczu ryb morskich). Spożywanie kwasów tłuszczowych Omega 3 i Omega 6 istotnie zimniejsza ryzyko zachorowania na miażdżycę – mówi mgr Jadwiga Przybyłowska, specjalista ds. żywienia.
Organizatorem kampanii jest firma Unilever Polska S.A., producent margaryny marki Flora.
Flora jest margaryną nowej generacji o obniżonej zawartości tłuszczu (60%). Nie zawiera utwardzanych olejów roślinnych, dzięki czemu jest praktycznie wolna od niezdrowych kwasów tłuszczowych typu trans.
Flora jest produkowana na bazie oleju słonecznikowego (źródło wielonienasyconych kwasów tłuszczowych omega-6 i witaminy E) oraz oleju lnianego (źródło kwasów omega-3).
Flora zawiera witaminy A, D3 i E oraz, zgodnie z najnowszym stanem wiedzy żywieniowo-medycznej, Flora została wzbogacona w witaminy B6, B12 i kwas foliowy, dzięki czemu lepiej chroni naczynia krwionośne.
Produkty marki Flora uzyskały rekomendację Polskiego Towarzystwa Badań nad Miażdżycą.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!