W badaniu zdrowi ochotnicy zostali zmuszeni do spania poniżej 5 godzin na dobę przez tydzień. W tej grupie zaobserwowano zdecydowane obniżenie stężenia męskiego hormonu płciowego – testosteronu. Myli się jednak ten, kto myśli, że testosteron zaangażowany jest jedynie w sprawy reprodukcji i życia seksualnego. Jest on również niezmiernie istotny dla budowania masy mięśniowej, odpowiedniego uwapnienia kości, nastroju itd.
„Niskie wartości testosteronu są związane z obniżeniem nastroju i chęci do działania, co może być również konsekwencją niedoboru snu.” – tłumaczy prof. Eve Van Cauter, nadzorująca to badanie – „Jednak jak wykazują badania, krótki czas trwania i zła jakość snu są coraz częściej uważane za czynnik zaburzający gospodarkę hormonalną.”
Już po tygodniu, w którym męscy ochotnicy spali nie więcej niż 5 godzin, poziom testosteronu obniżył się od 10 do 15%. Jego najniższe stężenie w tym okresie występowało w godzinach od 14.00 do 22.00, a sami uczestnicy badania zgłaszali w tym czasie obniżenie nastroju, spadek energii itp. Warto zaznaczyć, że takie objawy nasilały się z każdym kolejnym dniem badania.
Poziom testosteronu spada z wiekiem u każdego mężczyzny o 1–2% rocznie. Jego niedobór może wiązać się ze zmniejszeniem libido, spadkiem koncentracji, przewlekłym zmęczeniem itd. By jak najbardziej odwlec początek tych objawów warto od dzisiaj zadbać o odpowiednią długości i higienę snu.
Zobacz też: Czy wiesz, ile snu potrzebuje twój organizm?
Źródło: MedicalXpress/ kp
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!