Naukowcy z Uniwersytetu w Louisville, Brigham and Women’s Hospital w Bostonie) oraz Harvardu ogłosili wyniki I fazy badań przeprowadzonych na pacjentach po zawale serca. Dwa lata po zastosowaniu terapii komórkami macierzystymi wykazano znaczną poprawę funkcji ich serca oraz, co istotne, nie zaobserwowano żadnych skutków ubocznych. Nigdy wcześniej nie udało się osiągnąć podobnych efektów. Naukowcy określili rezultaty terapii jako Święty Graal i zapowiedzieli rozpoczęcie na większą skalę II fazy badań.
"Szanse, jakie niosą badania nad komórkami macierzystymi, są bardzo duże i co warto podkreślić, dotyczą nie tylko kardiologii, ale wielu dyscyplin medycznych, które często obejmuje się mianem medycyny regeneracyjnej" – podkreśla dr Tomasz Baran z Polskiego Banku Komórek Macierzystych.
Wbrew powszechnej opinii zawał dotyka coraz częściej ludzi w wieku produkcyjnym (a nie wyłącznie osoby starsze), co oprócz oczywistych konsekwencji zdrowotnych niesie za sobą ogromne konsekwencje ekonomiczne. Straty związane z mniejszą wydajnością w pracy osób po zawale są znacznie wyższe niż koszty ich leczenia. W obliczu niżu demograficznego, z którym zmaga się większość rozwiniętych państw, stanowi to poważny problem społeczny. Dlatego też informacje płynące od naukowców z USA dają szansę i nadzieję na skuteczną walkę z tą chorobą cywilizacyjną.
W badaniu przeprowadzonym przez amerykańskich naukowców wzięli udział pacjenci, u których rozpoznano niewydolność serca po zawale mięśnia sercowego i charakteryzujący się 40% lub niższą frakcją wyrzutową lewej komory. W pierwszym etapie terapii pozyskano z tętnic wieńcowych własne (autologiczne) komórki macierzyste pacjentów i po odpowiednim ich przetworzeniu namnożono do ok. jednego miliona dla każdego pacjenta. Następnie ponownie wprowadzono je w uszkodzone w wyniku zawału obszary w sercu.
Wyniki dwuletnich badań potwierdzają korzystny wpływ przeszczepionych komórek macierzystych. W pierwszym roku zauważono wzrost frakcji wyrzutowej lewej komory o 8,1%, w kolejnym natomiast aż o 12,9%. U pacjentów, którzy mogli być poddani badaniem rezonansem magnetycznym, odnotowano znaczne obniżenie rozmiaru martwicy mięśnia sercowego oraz wzrost i powiększenie tkanki żywej lewej komory z 146,3 gramów do 164,2 gramów.
"Jeśli badania na większą skalę potwierdzą nasze wyniki, będziemy mogli powiedzieć, że mamy lekarstwo na niewydolność serca, gdyż po raz pierwszy będziemy mieli coś, co zregeneruje martwą tkankę sercową" – mówi dr n. med. Roberto Bolli z Uniwersytetu w Louisville1.
Zobacz też dział Zawał
Źródło:Strona internetowa The University of Louisville: http://louisville.edu/medschool/news-archive/two-years-out-all-patients-receiving-autologous-stem-cell-therapy-show-sustained-improvement-in-heart-function?elq=f1de836cedb3414b880ff2e69ad92705
1Cytat za: http://louisville.edu/medschool/news-archive/two-years-out-all-patients-receiving-autologous-stem-cell-therapy-show-sustained-improvement-in-heart-function?elq=f1de836cedb3414b880ff2e69ad92705, dostępna 28.11.2012 r.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!