Naukowcy wciąż nie znają przyczyn choroby, wiadomo jednak, że częściej atakuje ona kobiety. Rozróżniamy dwa typy tego schorzenia: miejscową sklerodermię, występującą raczej u dzieci, oraz systemową, bardziej powszechną u dorosłych.
Ta pierwsza związana jest nieprawidłową produkcją kolagenu w niektórych częściach ciała i zwykle nie atakuje ważnych dla organizmu narządów. Objawia się jako stwardniałe obszary skóry, najczęściej na kończynach.
Poważniejszy problem to sklerodermia układowa – tutaj nasze własne antyciała niszczą małe naczynia krwionośne i komórki skóry produkujące kolagen w obrębie całego organizmu. Początki choroby zwykle widać w palcach - sztywniejących, bolących I puchnących zwłaszcza na zimnie, czasem zupełnie tracących dopływ krwi. Rany na dłoniach trudno się goją, a najtrudniejszych przypadkach pojawiają się na nich owrzodzenia.
W dalszych stadiach choroby zaczynają się problemy z sercem, płucami i układem pokarmowym, których działanie jest zaburzone prze grubiejące tkanki.
Niestety, skuteczne lekarstwo nie istnieje – sklerodermia uważana jest za chorobę chroniczną i pacjentom podaje się sterydy do końca życia, aby zahamować uszkodzenia organów wewnętrznych.
W wynikach laboratoryjnych stan chorobowy diagnozuje się na podstawie podwyższonego poziomu antyciał oraz monocytów w surowicy krwi. Specjalistów zajmujących się tą przypadłością znajdziemy w przychodniach chorób autoimmunologicznych lub tkanki łącznej.
Agata Chabierska
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!