Soja - dobra czy zła?

Soja w ostatnim czasie staje się coraz bardziej popularna i rośnie wobec niej oraz jej produktów zainteresowanie. Czemu zawdzięcza swoją sławę?
/ 10.06.2016 19:01

Soja należy do licznej rodziny warzyw strączkowych. Jest coraz bardziej popularna i rozpowszechniana jako zdrowa żywność. Już nawet w podstawówce nam mówiono, że soja to jedna z roślin, która jest najbogatsza w białko i tylko minimalnie różni się zwierzęcych źródeł protein...

Za co cenimy soję?
Soja, jak wspomniano wyżej to świetne źródło białka. Z tej właściwości na ogół korzystają wegetarianie, ustalając swoje jadłospisy. Soja poniekąd stanowi w ich przypadku jedyne źródło białka, a nawet substytut mięsa – oczywiście w zależności od rodzaju praktykowanego wegetarianizmu.

Oprócz drogocennych białek, w soi znajdziemy jeszcze węglowodany i pożyteczne tłuszcze roślinne. Zawiera też witaminy i minerały: witaminy z grupy B, magnez, potas, żelazo, wapń i fosfor.
Soja jest szczególnie ceniona przez kobiety za fitoestrogeny, łagodzące między innymi, uciążliwe objawy okresu menopauzalnego, a także mające swój udział w prewencji nowotworów dosięgających panie.
Ponadto jest produktem wspomagającym walkę z cholesterolem oraz chorobami serca i naczyń krwionośnych.
Jest jeszcze opcja, że dzięki białkom sojowym, zmniejsza się wydalanie wapnia z moczem. Może mieć to zatem istotny wpływ na profilaktykę osteoporozy.

Kaloryczność soi w 100gramach produktu:

  • soja sucha – 130kcal

     

  • soja gotowana – 440kcal
  • mleko sojowe – szklanka 250ml - 80kcal
  • kotlety sojowe – 260-360kcal
  • tofu – 70kcal
  • sos sojowy – 1 łyżka – 10kcal
  • gulasz sojowy z warzywami – 75kcal

Warto jeszcze wiedzieć, że istnieją genetycznie modyfikowane (GMO) odmiany soi, które wg badań nie wpływają negatywnie na organizm ludzki. W naszym kraju opakowania z taką soją i pochodzącymi od niej produktami, są odpowiednio oznakowane.

Co przemawia przeciw soi?
Pomimo tego, że soja ma tyle pozytywnych właściwości, z jej konsumowaniem należy uważać. Dzienna porcja tego produktu, nie może przekraczać 50gram. Ma to związek z występowaniem w soi szkodliwych substancji, mogących patologicznie wpłynąć na naszą tarczycę, upośledzając przemiany jodu.

Trzeba jeszcze wiedzieć, ze produkty pochodzące z soi (tofu, mleko), do diety należy wprowadzać stopniowo. Mogą one bowiem przyczynić się do pojawienia nieprzyjemnych biegunek, wymiotów, gorączki i reakcji alergicznych. Dotyczy to zarówno dzieci, jak i dorosłych.

Na soję powinni uważać panowie, ponieważ może ona upośledzić syntezę testosteronu i produkcję plemników, a to na skutek działania fitoestrogenów, w które ta roślina obfituje. Wówczas obserwuje się problemy z płodnością i aktywnością seksualną.

Złota zasada umiaru

Soja jest zdrową alternatywą mięsa, jednak niekoniecznie musi je zastępować w codziennym jadłospisie. Soję warto spożywać, jednak nie może być ona podstawą diety. Pamiętajmy jednocześnie, że roślina ta, nie dostarcza wszystkich niezbędnych człowiekowi aminokwasów, tak więc podaż mięsa jest jak najbardziej wskazana. Dieta każdego człowieka ma być urozmaicona i zrównoważona, a nie krojona ze składników pokarmowych.
 

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA