To świadczy o tym, jak niezbędną rolę odgrywa sen w naszym życiu. Ale co tak naprawdę dzieje się podczas tego 7-8 godzinnego odpoczynku? Dzięki naukowcom z Uniwersytetu Harvard nareszcie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na to pytanie.
Okazuje się, że nasz mózg wykorzystuje sen do odbudowania swoich rezerw energetycznych. Obszary mózgu aktywne w fazie czuwania, a wyłączone w czasie odpoczynku nocnego uzupełniają swoje zasoby ATP – cząstki będącej wewnątrzkomórkowym źródłem energii. Proces ten zachodzi jedynie w czasie snu i jest on szczególnie intensywny w jego początkowej fazie. Dzięki temu zastrzykowi energii nasz mózg może wykazywać się aktywnością w ciągu dnia.
A jakie efekty może wywołać brak snu? Już jego jednodniowy niedobór objawia się wspomnianym „spowolnieniem” psychofizycznym. Przy chronicznym niewyspaniu dochodzi do upośledzenia funkcji naszego systemu immunologicznego, co czyni nas bardziej podatnymi na wszelkiego rodzaju infekcje, prowadzi do różnych zaburzeń hormonalnych tj. zakłócenia w wydzielaniu kortyzolu, a nawet może doprowadzić do rozwoju halucynacji czy stanów paranoidalnych.
Bogatsi o tę wiedzę pozwólmy sobie dzisiaj przestawić budzik o jedną godzinę do przodu. Sen bowiem to samo zdrowie.
(kp/pk)
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!