Sport i kontuzje idą w parze
Trening to długotrwały i żmudny proces. Na sukcesy sportowe pracuje się wiele lat – wieloma godzinami męczących treningów, wyciskającymi pot i... często łzy. Granica, która oddziela kontuzję od maksymalnej wydolności organizmu jest niezwykle cienka. Potrzeba wiele cierpliwości, aby nauczyć się reakcji swojego ciała i wiedzieć, kiedy mówi ono „stop”. Sportowcy niezwykle często nabawiają się urazów – nie zawsze związanych ze „swoją” dyscypliną sportu.
Krótsza rehabilitacja
Oczywiście nie od razu po urazie można wrócić do pełnej aktywności sportowej. Jednakże u sportowców czas ten musi być jak najkrótszy, gdyż nie mogą oni stracić formy i muszą jak najszybciej wrócić do treningów. Z pomocą przychodzą stabilizatory stawowe – stawu skokowego, kolanowego, łokciowego, nadgarstkowego i stabilizator dłoni. Zapewniają one niezbędną sztywność struktur, które pomagają stawom w rekonwalescencji, a które mogły zostać nadwerężone w trakcie kontuzji. Ponadto dzięki stabilizatorom, można wykonywać ruchy takie same jak na zdrowej kończynie, zachowując sztywność ochranianego stawu. Powoduje to ochronę przed bólem oraz swobodę ruchów bez strachu, że coś znowu może się „popsuć”, bo przecież staw cały czas jest pod kontrolą.
Co to takiego orteza?
Jest to rodzaj bardzo trwałego stabilizatora, utrzymującego dany staw w jednej, stałej pozycji, minimalizując uczucie bólu podczas uprawiania sportu albo (w szczególnych przypadkach) zastępując noszenie gipsu. Na naszym rynku dostępne są ortezy ze specjalnymi wkładkami, w których można umieścić opatrunki przeciwzapalne i zmniejszyć obrzęk powstały na skutek urazu. Można ich używać wielokrotnie.
Zobacz też: Kinezyterapia – ćwiczenia czynne
Bez urazu?
Sportowcy bardzo często stosują stabilizatory bez poprzedzającego urazu. Jest to dodatkowe zabezpieczenie części ciała, które znajduje się w stanie wzmożonego wysiłku. Najczęściej wykładnią, która mówi o tym, czy stosować stabilizację czy nie jest porada lekarska. Każdy sportowiec powinien mieć kontakt z lekarzem, który na podstawie odpowiednich badań diagnostycznych (najczęściej obrazowych – RTG i USG) jest w stanie ustalić, czy dodatkowa stabilizacja jest potrzebna czy nie. W przypadku, kiedy lekarz ma wątpliwości, czy więzadła i stawy „wytrzymają” wysiłek, lekarz oczywiście odradza dalszy trening w trosce o zdrowie sportowca. Jeśli jednak stwierdzi, że zaistniałe problemy są przejściowe albo nie związane ze zmianami zwyrodnieniowymi, zaleca używanie stabilizatora.
Polecamy: Jaki sport jest najlepszy na kręgosłup?
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!