Badacze doszli do takiego wniosku po analizie badań dotyczących wzrostu ryzyka wystąpienia zawału serca oraz innych chorób układu sercowo–naczyniowego związanego z nadmiernym spożyciem tłuszczów (jak wiemy w daniach typu fast food nie brakuje tłuszczów, zwłaszcza tych niebezpiecznych – trans). Zdaniem naukowców ryzyko wystąpienia wymienionych chorób może zostać zredukowane przez podanie przy każdym posiłku niewielkiej dawki statyn. Przy czym jedna porcja przeciwdziałałaby szkodliwemu działaniu nadprogramowych 36 g tłuszczu lub 2,8 g tłuszczów trans na dzień. Odpowiada to zjedzeniu cheeseburgera i wypiciu małego koktajlu mlecznego.
Autorzy swoje wnioski zamieścili na łamach „American Journal of Cardiology”. Darmowe statyny to według naukowców pomysł na zmniejszenie uszczerbku wywołanego złymi wyborami dietetycznymi. Oczywiście nic nie zastąpi codziennej aktywności fizycznej, jedzenia warzyw i owoców itp., niemniej jednak w wielu przypadkach będzie to pierwszy i być może jedyny krok w kierunku zdrowszego stylu życia.
Warto również zauważyć, że dzięki małej dawce i spadku cen preparatów ze statynami taka pojedyncza porcja nie byłaby droższa od opakowania ketchupu. (K. P.)
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!