Osiągnięcie to jest szczególnie istotne ze względu na brak organów do przeszczepów. Co roku tysiące pacjentów umiera w oczekiwaniu na nową wątrobę. Już niedługo być może uda się zapobiec takim sytuacjom.
Metoda użyta przez amerykańskich badaczy polegała na stworzeniu sztucznego narządu w oparciu o „rusztowanie” białkowe występujące w żywym organie, w tym przypadku w wątrobie. By uzyskać taką trójwymiarową strukturę naukowcy ze zwierzęcych fragmentów wątroby, przy użyciu delikatnego detergentu, wypłukali hepatocyty. Uzyskano dzięki temu kolagenową strukturę z siecią małych naczyń krwionośnych. Następnie w to miejsce wprowadzono dwa typy komórek ludzkiego pochodzenia: niedojrzałe komórki wątroby oraz komórki śródbłonka wyściełającego naczynia krwionośne od wewnątrz. Po tygodniu przebywania a bioreaktorze, czyli takim inkubatorze dostarczającym hodowli wszystkich składników odżywczych oraz tlen, zaobserwowano postępujący rozwój tkanki wątrobowej oraz sygnały rozwoju naturalnych funkcji wątroby.
Naukowcy podkreślają, że metoda użyta w tym przykładzie może również okazać się pomocna w badaniach nad stworzeniem funkcjonujących nerek czy trzustek. Co więcej narządy wyprodukowane w warunkach laboratoryjnych mogą być pomoce w procesie testowania nowych leków. Zanim to jednak nastąpi, naukowcy muszą pokonać jeszcze kilka trudności technicznych. Chcą oni najpierw przede wszystkim sprawdzić czy narządy będą dalej funkcjonować po wszczepieniu ich zwierzętom laboratoryjnym. Przekonamy się o tym zapewne niedługo.
Źródło: Science Daily/kp/pk
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!