Był mroźny dzień. Agata stała na przystanku, kiedy nagle poczuła, że brakuje jej tchu. Miała wrażenie, że się dusi. Na szczęście trwało to tylko chwilę i zanim dotarła do domu, zapomniała o tym zdarzeniu. Jednak po kilku dniach, gdy wybiegała z domu spiesząc się do pracy, wszystko się powtórzyło. Tym razem poszła już do lekarza, który stwierdził, że Agata ma astmę. Nieprawdopodobne?
A jednak. Ataki tej choroby wywołują nie tylko pyłki roślin, jak się powszechne sądzi, ale też zimne powietrze. A w ostatnich latach liczba chorych rośnie lawinowo! Cierpią na nią ludzie w różnym wieku, także dzieci. To choroba cywilizacyjna, która występuje znacznie częściej w krajach wysoko uprzemysłowionych, szczególnie tam, gdzie zanieczyszczenie środowiska jest duże. Polska szybko dołącza do europejskiej czołówki. Z powodu astmy leczy się w naszym kraju już około 3 mln dorosłych i milion dzieci. Ale pneumunolodzy (specjaliści od schorzeń układu oddechowego) twierdzą, że chorych jest znacznie więcej. Czasem bowiem ataki duszności mogą być niezbyt gwałtowne, a więc są bagatelizowane. Zdarza się też, że łagodnej astmy nie rozpoznają nawet lekarze. Mylą ją np. z zapaleniem oskrzeli i leczą antybiotykami, a to prowadzi do utrwalenia niekorzystnych zmian w oskrzelach.
Dlaczego brakuje tchu?
U osoby chorej na astmę w oskrzelach rozwija się stan zapalny, który powoduje ich zwężenie. Dochodzi też do obrzęku wyściełającej je błony śluzowej. Wśrezultacie zaczyna ona wytwarzać nadmierne ilości śluzu, który dodatkowo zatyka oskrzela, uniemożliwiając swobodny przepływ przez nie powietrza. Tak dochodzi do ataku astmy. Pierwszym jego objawem jest najczęściej drażniący kaszel, który stopniowo nasila się. Towarzyszy mu duszność. Chory czuje ucisk w klatce piersiowej, nie może złapać tchu, ma trudności z zaczerpnięciem powietrza. Jego płuca są bowiem wciąż wypełnione poprzednią porcją powietrza, która nie może wydostać się na zewnątrz przez zwężone oskrzela. Wydychaniu powietrza towarzyszy charakterystyczny świszczący odgłos. Atak astmy kończy zwykle pokasływanie połączone z odkrztuszaniem niewielkiej ilości śluzu.
Alergia lub zimno
Najczęstszą przyczyną astmy jest nadwrażliwość na pewne substancje, tzw. alergeny. Dostają się one do organizmu z wdychanym powietrzem lub drogą pokarmową (znajdują się w żywności). Napad duszności może wystąpić natychmiast po przeniknięciu alergenu do oskrzeli, ale zdarza się, że dopiero po kilku godzinach. Do ataku często dochodzi późno w nocy. Ale jeśli dolegliwości astmatyczne pojawiają się w wieku późniejszym, z reguły (choć nie zawsze) nie mają podłoża alergicznego. Ich przyczyną mogą być częste infekcje wirusowe lub bakteryjne dróg oddechowych, które prowadzą do uszkodzenia oskrzeli. Czasem atak astmy wywołują gwałtowne zmiany pogody, zbyt suche lub bardzo zimne, ostre powietrze. U kobiet napady duszności bywają związane z zaburzeniami hormonalnymi (zwykle występują wtedy przed miesiączką albo w okresie przekwitania). Ataki astmy mogą prowokować także silne przeżycia, lęk, gniew, wysiłek fizyczny.
Dzieci i dorośli
Astma najczęściej dotyka osoby, u których w rodzinach już ktoś na nią cierpiał. Na rozwój tej choroby mają bowiem wpływ czynniki dziedziczne. Nie dziedziczymy jednak skłonności do astmy, a do chorób alergicznych. Dlatego u większości chorych pierwsze objawy alergii – np. pokrzywka, katar sienny – występowały już w dzieciństwie. Ale zdarza się też, że chore na astmę dziecko w okresie dojrzewania zdrowieje, jednak często choroba powraca, np. w wieku przekwitania.
Test prawdę ci powie
Po to, aby stwierdzić, czy dolegliwości są związane z astmą, trzeba zrobić kilka badań. Przede wszystkim spirometrię, która pozwala ocenić drożność oskrzeli. Jeśli wynik spirometrii mimo typowych dla astmy dolegliwości jest prawidłowy, lekarz może zlecić przeprowadzenie próby prowokacyjnej, która ocenia nadreaktywność oskrzeli. A jeśli spirometria jest nieprawidłowa, wykazuje niedrożność, skurcz oskrzeli, konieczne jest wykonanie próby rozkurczowej. Zwykle robi się także alergiczne testy skórne, jako badanie dodatkowe, potwierdzające diagnozę.
Dwa leki – jeden cel
Każda osoba, u której stwierdzono astmę, powinna być pod stałą opieką lekarza (internisty, alergologa, pulmonologa), nawet jeśli czuje się dobrze. Astma jest bowiem przewlekłą chorobą górnych dróg oddechowych. I nawet jeśli przez jakiś czas nie daje o sobie znać, nie ma żadnej gwarancji, że kiedyś nie powróci. Celem leczenia astmy jest zapobieganie jej atakom. U wielu chorych najlepsze efekty daje tzw. terapia skojarzona. Polega ona na stosowaniu prawie jednoczesnym dwóch leków. Są to:
- steroidy, czyli środki działające przeciwzapalnie;
- preparaty rozszerzające oskrzela (beta 2 mimetyki), które zapobiegają ich kurczeniu się.
Oba rodzaje leków podaje się dziś przede wszystkim tzw. drogą wziewną, czyli za pomocą inhalatorów. Dowiedziono bowiem, że tak podawane leki działają szybciej i skuteczniej niż w postaci tabletek, bo docierają wprost do oskrzeli. Nie mają też skutków ubocznych, ponieważ działają tylko miejscowo. Najnowocześniejszym lekiem terapii skojarzonej jest preparat łączący w jednym inhalatorze dwa leki: jeden działający przeciwzapalnie i drugi rozkurczający oskrzela. Niestety, choć został w Polsce zarejestrowany, nie jest refundowany.
Z astmą w Himalaje
Większości z nas chory na astmę kojarzy się osobą, która po najmniejszym wysiłku nie może złapać tchu, pośpiesznie sięga po inhalator. Ten obrazek jest jednak z gruntu nieprawdziwy. A jeśli tak się dzieje, zwykle oznacza, że astma nie jest dobrze kontrolowana. Z tą chorobą, jeśli tylko jest odpowiednio leczona, ludzie żyją zupełnie normalnie. Pracują, uprawiają sport, a lekarza widują wyłącznie na wizytach kontrolnych. Osiem lat temu chory na astmę lekarz, Denis Brown, stanął nawet na szczycie Mount Everestu. Mamy także nasze polskie osiągnięcia w tej dziedzinie. Michał Jędrzejewski, także lekarz, codziennie łamie stereotypy i mity dotyczące życia z astmą. Oprócz wspinaczki wysokogórskiej (w 2001 r. zdobył Kilimandżaro!) nurkuje na znacznych głębokościach, jeździ na nartach, uczestniczy w maratonach. Żeby jednak, mimo choroby, tak móc korzystać z życia, trzeba przestrzegać pewnych ważnych zasad.
- Brać regularnie przepisane przez lekarza leki.
- Codziennie kontrolować za pomocą pikflometru (można go kupić w aptekach) przepływ powietrza w drogach oddechowych. To proste w użyciu urządzenie umożliwia wykrycie niewielkich nawet zaburzeń w wydychaniu powietrza, zapowiadających atak choroby. To ważne, bo można wtedy zawczasu zastosować odpowiednie leki.
- Obserwować, w jakich sytuacjach dochodzi do ataków, i starać się tych sytuacji unikać.
- Nie palić papierosów.
- Jeśli astma ma podłoże alergiczne, można rozważyć odczulanie. Zwłaszcza w przypadku alergenów, których nie da się do końca uniknąć (np. pyłki roślin, roztocza). Polega ono na wstrzykiwaniu stopniowo zwiększanych dawek alergenu, aż do osiągnięcia maksymalnej tolerowanej dawki.
Co wywołuje ataki astmy?
- Roztocza kurzu domowego. Gnieżdżą się w materacach łóżek, w puchowej pościeli, dywanowych wykładzinach. Przy alergii na roztocza ataki astmy występują głównie nocą.
- Pyłki roślin. Traw, drzew, chwastów, krzewów. Objawy astmy występują w okresach ich kwitnienia.
- Sierść zwierząt. Uczulać może sierść świnek morskich, chomików, psów, koni, również pióra ptaków. Najbardziej alergizująca jest jednak sierść kota.
- Niektóre pokarmy. Owoce (np. truskawki, cytrusy), niektóre produkty mleczne (np. sery pleśniowe), białko jaj kurzych.
- Leki. Między innymi kwas acetylosalicylowy, chinina, antybiotyki (np. penicylina i jej pochodne), różne środki przeciwzapalne, obniżające ciśnienie krwi oraz niektóre krople do oczu stosowane w leczeniu jaskry.
Może to wcale nie astma?
Bardzo łatwo pomylić dwie poważne choroby układu oddechowego: astmę i POChP.
Podobne objawy, przynajmniej na początku, ma inna choroba układu oddechowego – przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP). Rozwija się ona stopniowo, uszkadzając układ oddechowy, prowadząc do jego niewydolności. Najpierw pojawia się kaszel z odkrztuszaniem, kłopoty z oddechem, zadyszka. W zaawansowanym stadium POChP najprostsze codzienne czynności: samodzielna toaleta, ubieranie się, czesanie są dla chorego zbyt dużym wysiłkiem. Wykrycie choroby we wczesnym stadium, gdy jedynym jej objawem jest kaszel, umożliwia badanie spirometryczne. Powinny je wykonywać regularnie, co roku, osoby najbardziej narażone na rozwój POChP:
- osoby po 40. roku życia palące papierosy, także bierni palacze;
- osoby ze skłonnościami do częstych infekcji dróg oddechowych;
- osoby pracujące w zanieczyszczonym środowisku (duże zadymienie lub zapylenie).
Jeśli choroba jest odpowiednio wcześnie wykryta, można ją obecnie skutecznie leczyć.
Więcej informacji o POChP, o organizowanych akcjach bezpłatnych badań znajdziesz na stronie internetowej: www.glebokioddech.pl
Aby leczenie astmy było skuteczne, należy przyjmować dwa leki z dwóch inhalatorów. Najnowsze osiągnięcie medycyny – dwa leki w jednym inhalatorze – nie tylko wzmacnia ich działanie, ale ułatwia życie chorym.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!