Jeśli codziennie tracisz 50 do 100 włosów – nie ma powodów do niepokoju. Taka liczba mieści się w normie, ale że zebranie wszystkich straconych w ciągu doby włosów jest trudne, warto przeprowadzić prosty test.
Nie myj przez jeden dzień głowy, a potem złap między palec wskazujący i środkowy kosmyk składający się z 50 włosów. Nie wypuszczając go, przesuń palce od nasady aż po same końce. Test przeprowadź na czole, skroni, czubku i z tyłu głowy. Jeśli w sumie wypadnie ci przy tym 6 lub więcej włosów, pora wdrożyć program ich ochrony.
Co może być przyczyną problemu?
Wypadanie włosów bywa efektem przejściowym. Występuje np. po porodzie, ostrej infekcji (zwłaszcza z wysoką gorączką), silnym stresie czy zbyt restrykcyjnym odchudzaniu. Gdy organizm wróci do formy, włosy (zwykle w ciągu 6 miesięcy) odrastają. By przyspieszyć ten proces, skorzystaj z rad umieszczonych poniżej „Dobra dieta” i „Ziołowe kuracje”. W twoim wypadku problem nie mija? Nadal stosuj domowe sposoby. Na tym jednak nie poprzestawaj! Idź do lekarza: internisty lub dermatologa. By ustalić przyczynę, trzeba zrobić badanie krwi (morfologia, stężenie hormonów płciowych i tarczycy, poziom żelaza i magnezu). To pomoże potwierdzić lub wykluczyć zaburzenia hormonalne (odpowiadają za 95 procent przypadków łysienia u mężczyzn i 60 procent u kobiet) oraz choroby przyczyniające się do utraty włosów (patrz poniżej: „Gdy potrzebne są leki”). Po postawieniu diagnozy można będzie podjąć właściwą terapię.
1. Dobra dieta
Częstą przyczyną wypadania włosów jest niedobór żelaza, ale brak pozostałych mikroelementów oraz witamin także odbija się na fryzurze. Na szczęście łatwo temu zaradzić.
- Jadaj codziennie 4–5 posiłków. Dania powinny być urozmaicone, dzięki temu dostarczą ci wszystkich niezbędnych składników odżywczych.
- Szczególnie ważne dla włosów są cynk (jego źródłem są np. orzechy), żelazo (obfituje w nie czerwone mięso), witaminy z grupy B (mnóstwo ich w kaszach i pełnoziarnistym pieczywie), prowitamina A (jest w czerwonych i pomarańczowych owocach i warzywach), witamina E (dostarczają jej oleje roślinne i orzechy) i biotyna (występuje np. w żółtkach, wątrobie).
2. Gdy potrzebne są leki
Nawet dobrze dobrana terapia pozwala zobaczyć pierwsze efekty najwcześniej po miesiącu. Zatem uzbrój się w cierpliwość i stosuj do zaleceń lekarza.
- Jeśli stwierdzono u ciebie zaburzenia hormonalne lub inną dolegliwość powodującą wypadanie włosów (np. cukrzyca, problemy z krążeniem, wątrobą lub tarczycą, gruźlica, toczeń rumieniowaty, atopowe zapalenie skóry), lecz podstawową chorobę.
- Pamiętaj, że na przerzedzenie fryzury mogą wpłynąć np. tabletki antykoncepcyjne, antybiotyki, środki obniżające poziom cholesterolu czy ciśnienie krwi. Porozmawiaj o tym ze swoim lekarzem – być może trzeba zmienić preparat lub jego dawkę.
3. Kuracje ziołowe
Działają łagodnie, ale skutecznie. Jeśli jednak zażywasz jakieś leki (nie tylko na włosy), jesteś w ciąży, czy chorujesz, przed rozpoczęciem kuracji skonsultuj się z lekarzem albo poprzestań na miksturach stosowanych zewnętrznie.
- Wzmacniające napary. Co najmniej przez miesiąc pij 2 razy dziennie po szklance naparu z liści pokrzywy, ziela skrzypu polnego albo liści brzozy (łyżka ziół na szklankę wrzątku). Takim samym letnim naparem spłukuj po każdym myciu włosy. To poprawi kondycję skóry głowy, oczyści organizm z toksyn i pomoże w odbudowie włosów.
- W tabletkach – by wspomóc mikrokrążenie w skórze głowy i lepiej odżywić włosy, zażywaj przez 4–6 tygodni preparaty z miłorzębu.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!