Zanim dzieci zaczną mówić, rozumieją już mowę otoczenia

Na zapłodnienie bliźniacze ma wpływ wiele czynników takich jak pora roku, ilość poprzednich ciąż oraz wiek matki. Duże znaczenia ma również leczenie niepłodności / fot. Shutterstock
Nawet te dzieci, które są za małe by mówić rozumieją wiele słów wymawianych w ich otoczeniu, a ich mózg odbiera je tak samo jak u dorosłych – informują badacze z Kalifornijskiego Uniwersytetu w San Diego na łamach czasopisma Cerebral Cortex.
/ 14.02.2011 00:01
Na zapłodnienie bliźniacze ma wpływ wiele czynników takich jak pora roku, ilość poprzednich ciąż oraz wiek matki. Duże znaczenia ma również leczenie niepłodności / fot. Shutterstock

Do tej pory panował pogląd, że niemowlęta w procesie uczenia się nowych słów używają innych obszarów mózgu i dopiero w późniejszym wieku ich mózg „ewoluuje” do tego, by robić to w „dojrzały” sposób. Jednak udowodnienie tego twierdzenia natrafiało na trudności w zlokalizowaniu obszarów, w których właściwie dochodzi do „przetwarzania” słów.

W celu wykazania, w jaki sposób dzieci odbierają słowa, naukowcy zastosowali u 12–18 miesięcznych niemowląt 2 metody obrazowania mózgu – magnetoencefalografię (MEG), rejestrującą małe pola magnetyczne wytwarzane przez komórki nerwowe oraz rezonans magnetyczny (MRI) do nieinwazyjnego określenia aktywności mózgu.

Na początku eksperymentu niemowlęta słuchały nagrania ze słowami z towarzyszącymi dźwiękami o podobnych właściwościach akustycznych, ale bez żadnego znaczenia. Dzięki temu próbowano określić, czy już tak małe dzieci są w stanie je odróżnić. W drugim etapie naukowcy postanowili sprawdzić, czy niemowlęta potrafią na tak wczesnym etapie rozwoju zrozumieć znaczenie wypowiadanych słów. W tym celu maluchom pokazywano obrazki z pewnymi obiektami np. piłką jednocześnie nazywając je. Nie zawsze jednak nazwa zgadzała się z przedstawionym rysunkiem (obrazek przedstawia psa a nazwany jest piłką).

Na podstawie aktywności mózgowej rejestrowanej z pomocą MEG i MRI ustalono, że niemowlęta nie tylko potrafią odróżnić słowa od innych dźwięków, ale są w stanie wykryć niezgodność w słyszanym słowie i prezentowanym obrazku. Tym samym można wnioskować, że już na tak wczesnym etapie rozwoju dzieci rozumieją znaczenie wypowiadanych przez dorosłych słów.

Naukowcy sugerują, że ich odkrycie pozwoli na diagnozowanie zaburzeń w rozumieniu słów nawet u niemówiących jeszcze maluchów, umożliwiając tym samym wczesne rozpoznanie zaburzeń takich jak dysleksja, czy autyzm.

Źródło: PhysOrg/ kp

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA