Kobieta, której tożsamość amerykańscy naukowcy skryli pod inicjałami SM, w wyniku choroby utraciła część komórek nerwowych w obrębie jądra migdałowatego. Skutkiem uszkodzeń w tym rejonie była całkowita utrata poczucia strachu przez pacjentkę oraz brak reakcji na typowe sytuacje wywołujące lęk. Co ciekawe, inne emocje, takie jak radość, złość, smutek były odczuwane przez SM prawidłowo. Także inteligencja, zdolność mowy, świadomość nie zostały w żaden sposób uszkodzone w przebiegu choroby.
Jądro migdałowate jest ośrodkiem mózgowym wchodzącym w skład tzw. układu limbicznego, zaangażowanego w proces odczuwania emocji, kontrolującego nasze zachowanie i odpowiedzialnego za pamięć długotrwałą. Co prawda na podstawie badań czynnościowych sugerowano jądro migdałowate jako miejsce kontrolujące poczucie lęku, jednak dopiero teraz naukowcy otrzymali wręcz namacalny dowód.
Badacze, aby potwierdzić rozpoznanie uszkodzenia ośrodka strachu poddali chorą kilku próbom. Z relacji rodziny wiadomo było między innymi, że przed chorobą kobieta bała się pająków i węży. W czasie testu nie miała ona jednak żadnych oporów przed dotykaniem tych zwierząt. Również wizyta w nawiedzonym domu z silnymi efektami akustycznymi, czy obejrzenie horroru nie wywołały u kobiety oczekiwanej od zdrowego człowieka reakcji.
Wiedza uzyskana przez naukowców pozwoli dokładnie opisać rolę jądra migdałowatego w odczuwaniu strachu. Według badaczy stanie się ona także podstawą do rozpoczęcia serii kolejnych badań nad leczeniem różnych zaburzeń lękowych. Leki wpływające na ośrodek strachu mogłyby z pewnością pomóc ludziom po traumatycznych przeżyciach np. żołnierzom wracającym z wojny.
Musimy pamiętać przy tym, że mimo tego, iż wielu z nas chciałoby być "nieustraszonymi", to strach pełni bardzo ważną rolę ochronną w naszym życiu. Pozwala on nam unikać sytuacji mogących zagrażać naszemu zdrowiu lub życiu.
Źródło: Focus Gesundheit/ kp
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!