Do lasu po zdrowie

Tak jak istnieją lecznicze zioła, także i takie właściwości posiadają również i drzewa. I o tym nie należy chyba nikogo przekonywać, bo o terapeutycznych walorach np. kasztana wiedzą - choć odbywa się to najczęściej instynktownie - także nasze dzieci, które z niebywałym zapamiętaniem obtrącają owoce, kolekcjonują przyjazne kuleczki, wyrabiają z nich zabawki...
/ 03.07.2009 23:49
Tak jak istnieją lecznicze zioła, także i takie właściwości posiadają również i drzewa. I o tym nie należy chyba nikogo przekonywać, bo o terapeutycznych walorach np. kasztana wiedzą - choć odbywa się to najczęściej instynktownie - także nasze dzieci, które z niebywałym zapamiętaniem obtrącają owoce, kolekcjonują przyjazne kuleczki, wyrabiają z nich zabawki...

Bo w rzeczy samej kasztan jak potwierdziły to jego badania (niemiecki przyrodnik Manfred Himmel), oddala niepokoje i przynosi dobre samopoczucie....
Jarzębina z kolei wzmacnia siłę woli i pozwala tym samym pozbyć się nałogów. Pobudza intuicję.

Lipa - pobudza myśli i wprowadza równowagę wewnętrzną i uczuciową. Pomaga wyciszyć się.
W tej sferze jeszcze lepsze są czereśnie, które zwiększają aktywność seksualną i pozwalają długo zachować krzepkość.

Do lasu po zdrowie

Sosna - jak wiadomo, bywająca zazwyczaj otuliną sanatoriów, przynosi ulgę naszym płucom. Największą energię posiadają sosny porastające tereny piaszczyste.

Jodły - podobnie jak poczciwe wierzby, działają kojąco na system nerwowy.

Buki - poprawiają krążenie, likwidują stresy. Pobudzają w nas chęć do życia.

Brzoza - Kontakt z nią zmniejsza stany depresyjne, usprawnia pracę pęcherza i nerek.

Dąb - wzmacnia organizm, poprawia krążenie i w ogóle obdarza swoje otoczenie energia życiową.

Topola – Odpręża i dopinguje do pracy. Poprawi nastrój, gdy jesteśmy smutni.

Wierzba – Wycisza, pomaga polubić siebie. Sprzyja medytacji.

Spis powyższy jest na pewno dłuższy. A i właściwości lecznicze wymienionych drzew są też o wiele bogatsze. Kontakt człowieka z nimi przez 20-30 minut daje zastrzyk niebywałej energii i odporności na choroby. Daje odprężenie duchowe i usprawnia procesy myślowe. Nic dziwnego zatem, że drzewoterapię stawia się na tym samym miejscu co fitoterapię. Drzewa emanujące zdrową energię działają niczym bioenergoterapeuci. Pola energetyczne zdrowych drzew mają potencjał ujemny, a zatem korzystny dla ludzi chorych, zestresowanych, w podłym nastroju. Po zetknięciu z drzewem niwelują się dodatnie elektrony otaczające człowieka, a wywołujące zaburzenia krążenia, niewydolności układów - pokarmowego i moczowego, migreny, bóle głowy, reumatyczne i mięśniowe, stresy i depresję. I wszelkie zasuplenia psychiczne...
Przebywajmy więc wśród drzew, w jak największych ich skupiskach, jak i sam na sam. Z takiego spotkania potwierdzonego dotykiem, wynika bowiem dla nas wiele dobrego. Poza tym jest to bodaj najtańsza terapia, a przy tym wcale nie dokuczliwa. Stosować ją zaś można przez cały rok...

źródło: mwmedia

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA