Jednominutowe wakacje

Powinnaś odpocząć, zasługujesz na to. Brak Ci czasu? Nie rezygnuj! Są szybkie i skuteczne sposoby na rozładowanie stresu.
/ 11.10.2006 09:11
jedno1.jpgWracasz z pracy. To był ciężki dzień. Boli Cię głowa i marzysz tylko o tym, by położyć się i poczytać. Niestety, już od progu widzisz, że to niemożliwe. Syn płacze, boli go ucho. Mąż wściekły, ponieważ nie przyznano Wam kredytu. Córka rozsypała na podłogę całą torbę cukru. Zanim eksplodujesz albo uciekniesz z krzykiem, weź głęboki oddech i... wybierz się na wakacje.

Sztuczki wyobraźni
Spokojnie, wiemy, że jesteś już dawno po urlopie. Ale wystarczy, że zamkniesz oczy, abyś poczuła się choć przez chwilę tak jak wtedy, gdy leżałaś na gorącym piasku i nie musiałaś robić absolutnie NIC. Schowaj się na minutę w odosobnionym miejscu (może to być Twój pokój lub choćby łazienka), zmruż powieki i wyobraź sobie, że jesteś dokładnie tam, gdzie chciałabyś teraz odpoczywać. Potem po prostu wyjdź i postaraj się ogarnąć sytuację. Taka chwila odprężenia naprawdę dużo znaczy. Jest krótką ucieczką od problemów do miejsca, gdzie problemów nie ma, a Ty czujesz się wspaniale. Wykorzystujesz tu metodę relaksacyjną, zwaną wizualizacją, cenioną i zalecaną przez psychologów i psychoterapeutów. Zaletą tej metody jest to, że można ją stosować dosłownie wszędzie i w każdej sytuacji.

Dokąd „odpłynąć” w wyobraźni?
Oczywiście każdej z nas co innego kojarzy się z miejscem idealnej harmonii. Gdyby zabrakło Ci pomysłu, podsuwamy kilka propozycji:
- las: drzewa szumią, a Ty zbierasz poziomki;
- wyspa tropikalna: ciepłe fale uderzają o brzeg, leżysz w hamaku w cieniu palmy;
- dom Twojego dzieciństwa: idą święta, lepisz z mamą pierniki;
- łąka: nad Tobą błękitne niebo i białe obłoki;
- domek w górach: za oknem pada śnieg, w kominku płonie ogień;
- park jesienią: idziesz ścieżką, na którą spadają liście.

Podziwiaj i ciesz się
Innym prostym sposobem na przywrócenie wewnętrznej równowagi jest coś, co można by ogólnie nazwać „radością małych spraw”. Chodzi o to, aby jak najczęściej zauważać wokół siebie dobre strony tego świata. W ten sposób chronimy się przed rutyną, zniechęceniem i poczuciem niezadowolenia. Takich małych przyjemności jest nieskończona ilość. Ważne, aby je dostrzec, nauczyć się je podziwiać i cieszyć się nimi. Na to też wystarczy zaledwie minuta. W momencie „zachwytu” staraj się nie myśleć o niczym innym.

Kontempluj widok, zapach, dźwięk, który przyciągnął Twoją uwagę. Może to być:
- zapach drewna;
- widok wody w jakiejkolwiek postaci, np. krople na szybie;
- „dotyk” owiewającego Cię wiatru;
- absolutna cisza;
- chłód wieczoru albo świeżość powietrza o poranku;
- gładkość kamienia;
- blask płomienia świecy;
- muzyka, którą lubisz.

Siła oddechu
Pamiętaj, że w sytuacjach stresowych bardzo ważne jest odpowiednie oddychanie. Dlatego zawsze, kiedy się zdenerwujesz, staraj się kilka razy głęboko zaczerpnąć powietrza (tak, aby unosił się brzuch) i za każdym razem powoli je wypuszczać.
Osobom, które mają bardzo stresującą pracę, eksperci radzą nawet, aby trzy głębokie oddechy wykonywać zawsze przed odebraniem telefonu. Kobiety w chwilach napięcia emocjonalnego zwykle zaczynają oddychać płytko i szybko. Jeśli taka sytuacja powtarza się często, ten sposób nabierania powietrza utrwala się, co prowadzi do niedotlenienia, a w konsekwencji do przemęczenia, bólu głowy i... nieustannego stresu. Możesz zapobiec powstaniu tego błędnego koła.
Psychoterapeuci zalecają, aby na relaksujące zajęcie poświęcić codziennie przynajmniej godzinę. Powinnaś w tym czasie robić wszystko to, co sprawia Ci największą przyjemność. Lubisz tańczyć? Tańcz! Lubisz rysować? Rysuj! I tak dalej. Sama jednak dobrze wiesz, że to tylko teoria.
Większość z nas jest tak zajęta (zarówno w pracy, jak i w domu), że wygospodarowanie godziny na relaks udaje się co najwyżej w czasie weekendu. Dlatego tak ważne jest, aby nauczyć się rozładowywać napięcie zawsze, o dowolnej porze i natychmiast. Nawet wtedy, gdy masz na to tylko minutę.

Najprostsze (i sprawdzone) sposoby na poprawienie sobie nastroju:
1. Postaw na biurku zdjęcia swoich dzieci lub innej, ukochanej osoby.
2. Odbierz e-mail z dowcipem.
3. Kup sobie kwiaty.
4. Uśmiechnij się i zanuć ulubioną melodię.
5. Wykonaj jakieś ćwiczenie fizyczne.

Katarzyna Ziółkowska

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!