Choć liczy sobie już pięć tysięcy lat, nie dała sceptykom jeszcze żadnych przyczynek do jej zakwestionowania – co więcej, bardzo wiele medycznych i terapeutycznych koncepcji „nowej ery” opiera się na założeniach prastarej teorii punktów energetycznych naszego ciała.
Wedle praktyków, stopy mogą pokazać choroby i dysfunkcje, których nie wychwyci najczulszy rentgen czy badanie krwi. To tu odnajdziemy skumulowane od nawet kilkudziesięciu lat problemy fizyczne i psychiczne, to tu również, można najłatwiej zająć się ich leczeniem. W rzeczywistości jednak, podstawowym celem rytuału magicznego ucisku jest profilkatyka – uwalniając negatywną energię przywracamy ciału zdrową równowagę i odporność.
Refleksolog analizując naszą stopę może powiedzieć znacznie więcej niż cyganka widząca w liniach dłoni bruneta wieczorową porą. Kształt palców, wgłębienie podbicia, bruzdy, odciski i stwardnienia... wszystko to daje terapeucie wiedzę o naszej kondycji fizycznej oraz ... osobowości!
Jak dotąd udało sie na wielu przypadkach potwierdzić skuteczność refleksologii w następujących schorzeniach:
- Bólu pleców
- Migrenach
- Niepłodności
- Chorobach reumatycznych
- Bezsenności
- Zaburzeniach hormonalnych
- Niestrawnościach
- Negatywnych skutkach stresu
Najlepiej oczywiście doświadczyć dobroczynności tej naturalnej metody korzystając z usług wprawionego lekarza-refleksologa. Na Zachodzie coraz cześciej są oni angażowani do ścisłej współpracy z lekarzami medycyny konwencjonalnej w szpitalach i klinikach. Taki specjalista nie tylko zdiagnozuje nasze słabe punkty, ale równiez profesjonalnie przeprowadzi uciskowy masaż stopy.
Rezultaty moga być odczuwalne natychmiast – niektórzy pacjenci już po pierwszy zabiegu obserwują poprawę samopoczucia, zmniejszenie natężenia bólu i relaksację. Inni początkowo reagują pewnym buntem – czują się mdło, letargicznie, wręcz płaczliwie. Wedle specjalistów to tylko przejściowe nieprzyjemności procesu leczenia.
Możemy jednak spróbowac pomóc sobie sami – internet oraz księgarni pełne są poradników, dzięki którym wykonamy własnoręczny (albo jeszcze lepiej partnerski) masaż uciskowy stopy. Ważne, aby przestrzegać podstawowych zasad, jak choćby kolejności masowania poszczególnych punktów – choć to nie antybiotyk ani chemiczny lek, nieprawidłowe użycie może również przynieść więcej szkody niż pożytku.
Nade wszystko pamiętajmy, że nasze stopy pełne są receptorów i warto jak najcześciej je pobudzać. Chodząc latem boso po piasku czy drobnym żwirze albo wykorzystując specjalne terapeutyczne dywaniki czy klapki z „kolcami” pomagamy ciału utrzymac zdrową równowagę.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!