Karolina i Edyta z naszej redakcji testowały kosmetyki do włosów z linii Luxurious Volume Core Restore marki John Frieda. Obie dziewczyny mają cienkie, oklapnięte włosy, a ułożenie sensownej fryzury dla nich zwykle graniczy z cudem. Aż do czasu...
Jak działają kosmetyki z linii Luxurious Volume Core Restore marki John Frieda?
Ich zadaniem jest wzmocnienie włosów od środka, aby jak najdłużej utrzymywały swoją objętość. Zaczynamy od szamponu. Jego zapach jest bardzo świeży. Niewielka ilość wystarczy, aby doskonale się pienił. W jego formule zawarto Protein Strenght Complex uzupełniający brakujące proteiny, co wpływa na polepszenie kondycji włosów, a co za tym idzie, zwiększenie objętości włosów.
Kolejny krok to nałożenie odżywki. Ona również została wzbogacona o Protein Strenght Complex. Nakładamy ją na mokre włosy i zostawiamy dosłownie na minutę, po czym spłukujemy dużą ilością wody. Dzięki niej włosy stają się delikatne, nie ma uczucia szorstkości, a jednocześnie nie tracą objętości.
Ostatni etap to kuracja mleczkiem z kompleksem Protein-Strength Complex. Mleczko rozprowadza się palcami na całej długości włosów. Potem włosy suszy i stylizuje.
Linia Luxurious Volume Core Restore marki John Frieda: szampon z proteinami, 39 zł/250 ml, odżywka z proteinami, 39 zł/250 ml i mleczko odbudowujące Advanced Protein Volumiser, 53 zł/60 ml. (fot. serwis prasowy John Frieda)
Tak właśnie robiły nasze redakcyjne testerki. Jakie mają przemyślenia i obserwacje? Przeczytaj!
Moje cienkie i delikatne włosy nie lubią się z większością kosmetyków do włosów. Sceptycznie podchodziłam również do redakcyjnego testu zestawu John Frieda Luxurious Volume. Powód był prosty: bałam się, że może zyskam objętość, ale kosztem utraty połysku. Bezzasadnie! Po pierwsze moje włosy o wiele lepiej się układają i czuję, że nie muszę stosować żadnych innych kosmetyków do stylizacji. Po drugie - pięknie pachną, co nie uszło uwadze kilku osobom z mojego otoczenia. Po trzecie - sprawiają, że włosy są miękkie i wzmocnione od środka. John Frieda Luxurious Volume z pewnością sprawdzi się u tych kobiet, które marzą o objętości. Myślę, że i mężczyznom przypadnie do gustu (zauważyłam, że szampon podkrada mi mąż ;)).
- Edyta
Niestety mam cienkie i pozbawione objętości włosy, które bardzo łatwo obciążyć. Już jakiś czas temu praktycznie zrezygnowałam z kosmetyków do stylizacji, bo po ich zastosowaniu wyglądałam, jakbym nawet nie umyła głowy. Po długich latach poszukiwań trafiłam na rozwiązanie, które świetnie sprawdziło się w moim przypadku - zestaw trzech kosmetyków John Frieda Luxurious Volume. W skład tej serii wchodzi szampon, odżywka i aktywowane przez ciepło mleczko, które nakładam na włosy osuszone ręcznikiem. Kosmetyki znakomicie się uzupełniają, stopniowo wzmacniają włókna włosów i pomagają utrzymać ich naturalną objętość.
- Karolina
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!