Zaufaj ziołom

Leki roślinne mogą być równie skuteczne jak preparaty chemiczne. Podpowiemy Ci, w jaki sposób przygotować roślinne napary i odwary.
/ 06.10.2006 13:11
ziola1.jpgRoślinnymi preparatami dziś skutecznie wspomaga się leczenie wielu poważnych chorób. Zioła pomagają przy schorzeniach układu oddechowego, krążenia, przewodu pokarmowego, dróg moczowych. Są przydatne nawet w przypadku nowotworów. Łagodzą bowiem dolegliwości związane z chemioterapią i dzięki temu mogą przyspieszać proces leczenia. Nowoczesne ziołolecznictwo, nazywane racjonalną fitoterapią, zdobyło uznanie wśród naukowych autorytetów i stało się pełnoprawną częścią współczesnej medycyny, jednym z działów farmakoterapii.

Co działa w ziołach?
Swoje właściwości lecznicze zioła zawdzięczają obecności związków czynnych biologicznie. Dotąd poznano ponad 50 tysięcy różnych substancji roślinnych, z których wiele wykazuje wyraźne właściwości lecznicze. Do najważniejszych należą:
Flawonoidy, czyli naturalne barwniki roślin. Występują m.in. w owocach (szczególnie cytrusowych), warzywach (np. pomidorach, brokułach, papryce, sałacie), kaszy gryczanej, roślinach strączkowych (w soi). Poprawiają pracę układu krążenia, mają działanie przeciwzapalne, chronią wątrobę.
Antocyjany to barwniki roślinne w kolorze czerwonym, niebieskim lub fioletowym. Jest ich szczególnie dużo w kwiatach bławatka, malwy czarnej, w owocach borówki czernicy, aronii, bzu czarnego. Zmniejszają kruchość naczyń włosowatych i poprawiają ostrość widzenia. Działają przeciwzapalnie i przeciwutleniająco.
Antrazwiązki znajdują się np. w soku z aloesu, korzeniu kruszyny, rzewienia, liściach i strączkach senesu oraz korze szakłaku amerykańskiego. Wszystkie mają działanie przeczyszczające.
Alkaloidy to silne naturalne trucizny. Stosowane w odpowiednich dawkach, są wykorzystywane do leczenia wielu chorób. Alkaloidem jest np. atropina (występująca w wilczej jagodzie). Do tej grupy należy też kofeina (zawarta w liściach herbaty, i w nasionach kawy). Ułatwia ona kojarzenie, znosi zmęczenie, senność. Alkaloidy ziela męczennicy działają uspokajająco. Chelidonina znajdująca się w jaskółczym zielu działa żółciopędnie i rozkurczowo.
Fenole są związkami, które mają właściwości m.in. dezynfekujące, przeciwgorączkowe, hamują rozwój bakterii. Echinokozyd (najwięcej jest go w jeżówce) pobudza odporność organizmu. Cynaryna (znajduje się w karczochach) działa żółciopędnie.
Garbniki mogą pomóc w hamowaniu niewielkich krwawień. Wiążąc białka, wytwarzają na powierzchni błon śluzowych czy też skóry rodzaj powłoki ochronnej. Ta ich cecha wykorzystywana jest przy produkcji leków łagodzących stany zapalne skóry i błon śluzowych. Zastosowane wewnętrznie, działają przeciwbiegunkowo. Najwięcej garbników znajduje się w korze dębu, kłączu pięciornika, kłączu wężownika, liściach orzecha włoskiego, jeżyny, szałwii, herbaty.

Krótko, dłużej, najdłużej
Zioła mogą niemal natychmiast przynieść ulgę np. przy gorączce lub drobnych dolegliwościach, np. katarze. Natomiast jeśli cierpisz na chorobę przewlekłą, pozytywnych skutków leczenia spodziewaj się najwcześniej po kilku tygodniach. Leki roślinne działają łagodniej i wolniej niż leki chemiczne. Na początku ziołowej kuracji możesz nawet nie dostrzegać efektów.
Czas terapii lekiem roślinnym zależy od rodzaju schorzenia i zastosowanego środka. Większość kuracji ziołowych trwa 4–6 tygodni (po
2 tygodniach od zakończenia terapii możesz ją powtórzyć). Od tej reguły jest kilka wyjątków.
- Preparaty zalecane w biegunkach, np. z ziela przywrotnika, kłącza pięciornika lub owocu borówki czernicy, stosuje się zwykle przez trzy, cztery dni.
- Preparatów roślinnych zawierających korzeń ratanii nie wolno zażywać bez porady lekarza dłużej niż 2 tygodnie.
- Leków z kory dębowej nie należy używać dłużej niż przez 2–3 tygodnie.
- Preparaty zawierające zioła pobudzające układ odpornościowy, np. z ziela jeżówki purpurowej, można zażywać do 8 tygodni.
- Wyciągi wzmacniające organizm, np. z korzenia żeń-szenia, można stosować do trzech miesięcy.
Zioła najczęściej pije się 3 razy dziennie po pół szklanki (lub maksymalnie jedną szklankę) między posiłkami. Niektóre jednak przyjmuje się przed jedzeniem (np. anyż, centuria pospolita) albo wręcz przeciwnie – po nim (dzięgiel litwor), a nawet w trakcie posiłku (dziurawiec, fiołek wonny). Czasami zalecane jest wypicie naparu na godzinę przed pójściem spać (melisa) lub bezpośrednio przed snem (cykoria, chmiel).
Zanim rozpoczniesz leczenie, sprawdź, jaka dawka ziół jest bezpieczna. Dla każdej rośliny została ona ściśle określona przez naukowców na podstawie badań farmakologicznych, toksykologicznych i klinicznych. Informacje na ten temat znajdziesz w wielu monografiach, np. „European Scientific Cooperative for Phytotherapy” albo w Internecie na stronie www.escop.com. Powinien też znać je lekarz. Kuracja kilkumiesięczna musi odbywać się pod jego kontrolą.

Niewinni czarodzieje?
Wiele osób uważa za pewnik, że leki roślinne można zawsze stosować, a kuracje nimi są całkowicie pozbawione skutków ubocznych. To jednak nieprawda.
- Są zioła o silnym działaniu, które wolno stosować wyłącznie po konsultacji z lekarzem.
Zalicza się do nich m.in. zioła nasercowe (konwalia, naparstnica wełnista) i obniżające ciśnienie (głóg, jemioła, kozłek lekarski). Uważaj też na kruszynę, senes, narecznicę, glistnik, kopytnik i piołun. Rozmaryn i tymianek po dłuższym czasie wywołują bóle głowy, złe samopoczucie oraz podrażniają nerki.
- Jeśli bierzesz leki przepisane przez lekarza, dowiedz się, czy zioła, które zamierzasz przyjmować, nie wchodzą z nimi w reakcję (mogą niebezpiecznie nasilać lub osłabiać ich działanie). Nie łącz np. diuretyków z ziołami moczopędnymi, ponieważ taka kombinacja może prowadzić do hipokalemii (stan objawiający się oszołomieniem, słabością mięśni oraz nieregularnym biciem serca, a czasami nawet zatrzymaniem oddechu).
- Czosnek, miłorząb, imbir, kora wierzby wydłużają czas krzepnięcia krwi, zmniejszając zdolność płytek krwi do sklejania się. I jest to działanie pozytywne, ponieważ skrzepy tworzące się w naczyniach krwionośnych mogą spowodować udar mózgu lub zawał. Jednak przyjmując leki rozrzedzające krew, chociażby aspirynę, wymienione wyżej zioła stosuj wyłącznie w porozumieniu z lekarzem.
- Zioła, które działają przeciwzakrzepowo, odstaw na 7–10 dni przed pójściem do szpitala na operację.
- Zachowaj ostrożność podczas przyjmowania dziurawca.
Do tej pory nie ustalono, czy można łączyć go z farmakologicznymi środkami przeciw depresji.
- Jeśli zamierzasz podać dziecku zioła, najlepiej ogranicz się do preparatów sprzedawanych w aptekach, wcześniej zasięgając porady lekarza. Na rynku są np. herbatki ziołowe przeznaczone dla niemowląt cierpiących na kolkę.
- Nawet zioła uważane za łagodne i nieszkodliwe mogą wywołać skutki uboczne, jeżeli nie stosujesz ich zgodnie z zaleceniami. Przedawkowanie owocu jałowca potrafi doprowadzić do uszkodzenia nerek. Długotrwałe picie rumianku może spowodować kontaktowe zapalenie skóry, a także zaburzać miesiączkowanie. Pokrzywa potrafi wywołać zaczerwienienia oraz puchnięcie powiek i okolic oczu. Długotrwałe przyjmowanie skrzypu może doprowadzić do niedoboru wit. B1.
- Jesteś alergikiem? Uważaj na preparaty, w których skład wchodzą kwiaty, kwiatostany i koszyczki ziół. Nie powinnaś przyjmować leków zawierających np. rumianek, miętę pieprzową, cynamon. Ich substancje czynne mogą silnie uczulać.

Czy mogę pić zioła w czasie ciąży lub karmienia piersią?
Taka decyzja zawsze wymaga konsultacji z lekarzem. Za w miarę bezpieczne zioła uchodzą: łopian większy, melisa, mniszek lekarski, pokrzywa i rumianek. Niebezpieczne są rośliny wpływające na kurczliwość mięśni macicy (glistnik jaskółcze ziele, krwawnik pospolity). Szkodliwie działają na płód m.in.: żeń-szeń, chmiel, dzięgiel litwor, rozmaryn lekarski, cząber ogrodowy, tymianek. Kobiety w ciąży powinny też unikać środków przeczyszczających i moczopędnych (aloes, kruszyna, rabarbar dłoniasty, szakłak amerykański). Grozi to przekrwieniem narządów w obrębie miednicy. Ryzykowne może być też stosowanie bylicy pospolitej, werbeny, ruty, serdecznika i szałwii lekarskiej.

Zbieranie
Korzenie, kłącza, bulwy, cebule wykop jesienią lub wczesną wiosną. Ziele oraz liście zbieraj, gdy roślina jest w fazie pełnego wzrostu; rano, kiedy nie ma na nich rosy (nigdy po deszczu). Kwiaty zrywaj rozwinięte (nie mogą być ani wilgotne, ani za mocno wysuszone). Nasiona zbieraj, zanim w pełni dojrzeją – zebrane zbyt późno mogłyby się osypywać.

Przechowywanie
Zioła suche chowaj do zamkniętych, ciemnych pojemników. Nie wchłoną wilgoci z powietrza (zaczęłyby pleśnieć) i nie zmienią właściwości. Zioła układaj luźno. Staraj się ich nie pokruszyć; ze zbyt rozdrobnionych szybciej ulatują olejki eteryczne, szybciej też rokładają się obecne w roślinach związki chemiczne. Nasiona możesz przechowywać także w papierowych torbach. Nie używaj woreczków foliowych. Zioła trzymaj w suchym i chłodnym miejscu (nie dłużej niż 12 miesięcy).

Warsztat pracy
Do przygotowywania naparów i odwarów używaj jedynie naczyń szklanych, porcelanowych lub emaliowanych bez uszkodzeń emalii. Wykluczone są garnki miedziane, aluminiowe i niklowane. Wygodnie zaparza się zioła w termosie. Są wówczas ciepłe przez cały dzień; trzeba jednak wypić je przed upływem 12 godzin.

Zaparzanie
Zioła możesz przygotować na wiele sposobów. Warto wiedzieć, który wybrać, by najlepiej wykorzystać lecznicze właściwości roślin, drzew, kwiatów i owoców.
Z liści, kwiatów, drobnych nasion oraz ziół zawierających substancje wrażliwe na wysokie temperatury robi się napar: zalej 1–2 łyżki roślin 200–250 ml wrzątku, trzymaj pod przykryciem ok. 20 minut, a następnie przecedź. Napar musisz wypić w ciągu 24 godzin od przyrządzenia (latem w ciągu 12); w lodówce możesz przechowywać go do 3 dni (nie jest to zalecane).
Z kory, korzeni, grubych nasion zrobisz odwar: weź 1–2 łyżki rozdrobnionego surowca, zalej zimną wodą (200–250 ml), podgrzewaj do wrzenia, po czym gotuj jeszcze 3–5 minut. Odstaw odwar na kilkanaście minut, odcedź i od razu pij.
Zioła możesz również zemleć i zjeść powstały w ten sposób proszek (zazwyczaj przyjmuje się 1 łyżeczkę, popijając wodą).

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!