10 wstydliwych pytań do ginekologa – o badania, pochwę, seks i… zapach

Czy przed wizytą u ginekologa trzeba wydepilować miejsca intymne? Jak opanować wstyd przed rozebraniem się w gabinecie? Czy lekarz jest w stanie ocenić w trakcie badania kiedy pacjentka uprawiała ostatnio seks? Niektóre odpowiedzi mogą cię zdziwić!
Marta Słupska / 13.09.2018 10:31

Wizyta u ginekologa trwa zwykle nie dłużej niż 15 minut, a samo badanie – mniej niż 5. Ten kwadrans wiele pacjentek napawa jednak grozą i wiąże się z trudnym do opanowania wstydem. Wokół badań ginekologicznych narosło przez to wiele mitów, które postaramy się rozwiać.

Wizyta u ginekologa bez tajemnic

Niewielu jest specjalistów, z którymi spotkanie wiązałoby się u kobiet z tak wieloma obawami, jak ginekolog. Nie ma w tym nic dziwnego – w jego gabinecie nie dość, że trzeba się rozebrać, to jeszcze rozmowa dotyczy najbardziej intymnych sfer życia.

Do ginekologa warto jednak chodzić regularnie, ponieważ badanie ginekologiczne oraz cytologia pozwalają w porę wykryć groźne choroby, w tym raka sromu, jajników czy macicy. Szacuje się, że ponad połowa kobiet, u których wykryto ten ostatni rodzaj nowotworu, nigdy nie miała wykonywanej cytologii. Co więcej, badanie to wciąż wykonuje się w Polsce zbyt rzadko, co przekłada się na późne wykrywanie chorób i większą umieralność z nimi związaną.

Dlaczego kobiety rzadko wykonują cytologię? Prawdopodobnie dzieje się tak z trzech powodów: pierwszym jest zbyt mała ilość specjalistów w mniejszych miejscowościach (mieszkanki wsi mają utrudniony dostęp do ginekologa), drugim – błędne poczucie, że badanie jest bolesne i niepotrzebne, a trzecim – zwyczajny wstyd przed jego wykonaniem.

I właśnie przy tym wstydzie chciałybyśmy się zatrzymać. Może się on wiązać zarówno z koniecznością rozebrania się przed lekarzem, jak i prowadzenia z nim rozmowy na osobiste tematy. Trzeba jednak pamiętać, że ginekolog to specjalista, który ma nam pomóc – takich pacjentek jak my ma dziesiątki dziennie i na pewno nic go u nas nie zdziwi.

Ten wstyd powinien zostać częściowo przełamany przez samego lekarza. Powinien być on wyrozumiały i nie krępować pacjentki swoimi słowami. Wystarczy już, że musi oglądać jej miejsca intymne. Pacjentki natomiast powinny sobie zdawać sprawę, że wizyta u ginekologa jest czysto medyczna i lekarz nie podchodzi do swojej pacjentki prywatnie, jak do kobiety, tylko jak do przypadku medycznego
– tłumaczy dr Tomasz Basta, ginekolog z krakowskiej Intima Clinic.

Zadałyśmy doktorowi Tomaszowi Baście 10 najbardziej krępujących pytań, które przyszły nam do głowy, a które być może ułatwią kobietom kolejną wizytę u ginekologa. Przeczytacie je wraz z odpowiedziami w naszej galerii.

Ekspert: lek. med. Tomasz Basta - absolwent Collegium Medium Uniwersytetu Jagiellońskiego, posiadający specjalizację z ginekologii i położnictwa. Wykładowca Polskiego Towarzystwa Ginekologii Plastycznej (PTGP) oraz Polskiego Towarzystwa Ginekologii Estetycznej i Rekonstrukcyjnej. Autor wielu badań i publikacji naukowych w tych dziedzinach. Założyciel krakowskiej Intima Clinic (www.intimaclinic.pl) zajmującej się w holistyczny sposób zdrowiem intymnym kobiet.

Zobacz też:
„Jest pani za gruba” - usłyszała. Lekarz odmówił zbadania pacjentki
Jak wygląda pierwsza wizyta u ginekologa?

 

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA