Wizyta u ginekologa trwa zwykle nie dłużej niż 15 minut, a samo badanie – mniej niż 5. Ten kwadrans wiele pacjentek napawa jednak grozą i wiąże się z trudnym do opanowania wstydem. Wokół badań ginekologicznych narosło przez to wiele mitów, które postaramy się rozwiać.
Wizyta u ginekologa bez tajemnic
Niewielu jest specjalistów, z którymi spotkanie wiązałoby się u kobiet z tak wieloma obawami, jak ginekolog. Nie ma w tym nic dziwnego – w jego gabinecie nie dość, że trzeba się rozebrać, to jeszcze rozmowa dotyczy najbardziej intymnych sfer życia.
Do ginekologa warto jednak chodzić regularnie, ponieważ badanie ginekologiczne oraz cytologia pozwalają w porę wykryć groźne choroby, w tym raka sromu, jajników czy macicy. Szacuje się, że ponad połowa kobiet, u których wykryto ten ostatni rodzaj nowotworu, nigdy nie miała wykonywanej cytologii. Co więcej, badanie to wciąż wykonuje się w Polsce zbyt rzadko, co przekłada się na późne wykrywanie chorób i większą umieralność z nimi związaną.
Dlaczego kobiety rzadko wykonują cytologię? Prawdopodobnie dzieje się tak z trzech powodów: pierwszym jest zbyt mała ilość specjalistów w mniejszych miejscowościach (mieszkanki wsi mają utrudniony dostęp do ginekologa), drugim – błędne poczucie, że badanie jest bolesne i niepotrzebne, a trzecim – zwyczajny wstyd przed jego wykonaniem.
I właśnie przy tym wstydzie chciałybyśmy się zatrzymać. Może się on wiązać zarówno z koniecznością rozebrania się przed lekarzem, jak i prowadzenia z nim rozmowy na osobiste tematy. Trzeba jednak pamiętać, że ginekolog to specjalista, który ma nam pomóc – takich pacjentek jak my ma dziesiątki dziennie i na pewno nic go u nas nie zdziwi.
Ten wstyd powinien zostać częściowo przełamany przez samego lekarza. Powinien być on wyrozumiały i nie krępować pacjentki swoimi słowami. Wystarczy już, że musi oglądać jej miejsca intymne. Pacjentki natomiast powinny sobie zdawać sprawę, że wizyta u ginekologa jest czysto medyczna i lekarz nie podchodzi do swojej pacjentki prywatnie, jak do kobiety, tylko jak do przypadku medycznego
– tłumaczy dr Tomasz Basta, ginekolog z krakowskiej Intima Clinic.
Zadałyśmy doktorowi Tomaszowi Baście 10 najbardziej krępujących pytań, które przyszły nam do głowy, a które być może ułatwią kobietom kolejną wizytę u ginekologa. Przeczytacie je wraz z odpowiedziami w naszej galerii.
Ekspert: lek. med. Tomasz Basta - absolwent Collegium Medium Uniwersytetu Jagiellońskiego, posiadający specjalizację z ginekologii i położnictwa. Wykładowca Polskiego Towarzystwa Ginekologii Plastycznej (PTGP) oraz Polskiego Towarzystwa Ginekologii Estetycznej i Rekonstrukcyjnej. Autor wielu badań i publikacji naukowych w tych dziedzinach. Założyciel krakowskiej Intima Clinic (www.intimaclinic.pl) zajmującej się w holistyczny sposób zdrowiem intymnym kobiet.
Zobacz też:
„Jest pani za gruba” - usłyszała. Lekarz odmówił zbadania pacjentki
Jak wygląda pierwsza wizyta u ginekologa?
1. Czy przed wizytą u ginekologa trzeba wydepilować miejsca intymne? Co zrobić, jeśli się o tym zapomni lub wizyta będzie nieplanowana? Jak wiele kobiet goli te miejsca przed odwiedzeniem ginekologa?
Dr Tomasz Basta: Kobieta przed zwykłą wizytą u ginekologa nie musi obowiązkowo się depilować. To, czego mógłby życzyć sobie chyba każdy ginekolog, to to, aby pacjentka przychodziła na taką wizytę z utrzymaną higieną intymną. Czyli, żeby przyszła w czystej bieliźnie, aby się tego samego dnia umyła. Natomiast jej fryzura w miejscu intymnym nie powinna utrudniać badania czy zakładania wziernika.
Trzeba jednak wiedzieć, że obowiązkowo należy się wydepilować do wszystkich zabiegów ginekologicznych.
2. Czy można poddać się badaniu ginekologicznemu w czasie okresu?
Dr Tomasz Basta: Oczywiście, że tak. Szczególnie kiedy krwawienie jest już małe, czyli pod koniec miesiączki. Ogólnie jeśli pacjentka ma skąpe miesiączki, może normalnie się zbadać i my lekarze nie widzimy ku temu żadnych przeciwwskazań.
Wyjątek jest wtedy, kiedy miesiączka jest bardzo obfita, wtedy lepiej unikać badania, bo zwyczajnie nie można dokładnie obejrzeć wówczas pacjentki. Mocne krwawienie to może utrudniać i to jedyny powód na "nie". Natomiast jeśli miesiączka jest skąpa i jest potrzeba badania czy wykonania USG, to oczywiście wykonujemy.
3. Jak przygotować się do takiego badania?
Dr Tomasz Basta: Tak naprawdę kobieta powinna przed przyjściem do ginekologa zadbać o higienę i najlepiej założyć tampon. W łazience u ginekologa często są bidety, z których też można skorzystać i podmyć się przed samą wizytą. Należy też poinformować lekarza, że jest się w trakcie miesiączki. Nic więcej.
4. Lepiej wybrać kobietę ginekologa czy mężczyznę ginekologa? Czy płeć ma tu znaczenie?
Dr Tomasz Basta: Z mojego punktu widzenia nie ma to żadnego znaczenia. Lepiej niż płcią jest się kierować wykształceniem, doświadczeniem i opinią o ginekologu. Oczywiście wiem, że kobiety mają z różnych przyczyn np. obyczajowych czy religijnych, różne obiekcje, aby przyjść do mężczyzny ginekologa, ale uważam, że warto przełamać ten strach i nie brać płci pod uwagę.
5. Jak opanować wstyd przed rozebraniem się w gabinecie?
Dr Tomasz Basta: Ten wstyd powinien zostać częściowo przełamany przez samego lekarza. Powinien być on wyrozumiały i nie krępować pacjentki swoimi słowami. Wystarczy już, że musi oglądać jej miejsca intymne. Pacjentki natomiast powinny sobie zdawać sprawę, że wizyta u ginekologa jest czysto medyczna i lekarz nie podchodzi do swojej pacjentki prywatnie, jak do kobiety, tylko jak do przypadku medycznego. I tak naprawdę nie ma tu różnicy, czy wizyta jest u ginekologa, laryngologa czy chirurga. Nasze podejście jest dokładnie takie samo.
6. Jak uporać się z nieprzyjemnym zapachem okolic intymnych?
Dr Tomasz Basta: Trzeba odróżnić kwestię higieny osobistej od zapachu związanego z infekcją intymną. Zapach związany z brakiem higieny powinien być łatwy do zniwelowania przez zwyczaje umycie się i zmianę bielizny. Zapachu związanego z infekcją pacjentka nie pozbędzie tak łatwo. Będzie bardziej intensywny i nieprzyjemny. Wtedy trzeba po prostu przyjść do lekarza i się przeliczyć odpowiednimi preparatami.
Takie infekcje zdążają się bardzo często, dlatego pacjentka nie powinna się obawiać, że zdziwi i zniesmaczy to ginekologa. Znamy to, bo zajmujemy się tym zawodowo.
7. Czy powinniśmy oglądać swoje własne miejsca intymne?
Dr Tomasz Basta: Każda kobieta obowiązkowo powinna znać naturalny wygląd swoich miejsc intymnych, ich wrażliwość na dotyk, zasady działania i funkcjonowania narządów rodnych. Tylko wtedy może wyłapać niepokojące objawy, zauważyć, że coś się zmieniło i że może to mieć negatywny związek z jej zdrowiem intymnym. Taka znajomość swoich miejsc intymnych powoduje, że pacjentka jest też w stanie lepiej dopełnić procedury terapeutycznej związanej ze stosowaniem żelów czy globulek dopochwowych.
Jednak najważniejszym aspektem tego właśnie oglądania czy poznania swoich miejsc intymnych jest seksualność kobiety. Kobiety, które się nie oglądają, nie dotykają, które nie znają funkcji swoich narządów, mają najwięcej zaburzeń związanych z orgazmem.
8. Czy tampon lub prezerwatywa mogą utknąć w pochwie lub „powędrować" wyżej?
Dr Tomasz Basta: Powędrować wyżej nie, ale utknąć mogą. Szczególnie jeśli pęknie prezerwatywa i jest niekompletna, może jej kawałek zostać w pochwie i wtedy wymagana jest kontrola ginekologiczna. Lekarz wówczas musi usunąć ciało obce z pochwy.
9. Czy częsty seks wpływa na elastyczność pochwy?
Dr Tomasz Basta: Wpływa pozytywne i negatywnie dlatego, że jeżeli jest to nadmiernie częsty seks, to może prowadzić do rozciągnięcia śluzówki pochwy. Natomiast jeżeli jest to seks częsty, na poziomie 3, 4, 5 zbliżeń w tygodniu, to on powoduje dokładnie na odwrót - ujędrnienie śluzówki.
Pochwa przez seks jest stymulowana do lepszego ukrwienia, czyli lepszego odżywienia jej tkanek, lepszej regeneracji śluzówki, lepszej prac mięśniówki, bo kobieta również pracuje tymi mięśniami podczas współżycia. Myślę, że działanie seksu ma bardziej pozytywne niż negatywne skutki.
10. Czy ginekolog jest w stanie ocenić w trakcie badania kiedy pacjentka uprawiała ostatnio seks?
Dr Tomasz Basta: Jeżeli przed samą wizytą ginekologiczną kobieta odbyła stosunek płciowy i ejakulat mężczyzny pozostał w pochwie, jest to do zauważenia przez ginekologa. Jeżeli kobieta nie chce, aby to było zauważalne, przed taką wizytą powinna zastosować płyn irygacyjny specjalnie przeznaczony do irygacji pochwy.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!