Niedbalstwo szpitala
W sytuacji szkody w postaci zakażenia szpitalnego pacjenci mogą ubiegać się na drodze postępowania sądowego o uzyskanie:
- zadośćuczynienia za doznane krzywdy
- odszkodowania
Pozwanym w sprawie jest ZOZ, w którym doszło do zakażenia.
Przeczytaj: Zakażenia szpitalne - problem polskich szpitali
W tego typu sprawach orzecznictwo i literatura fachowa jednoznacznie uznają, że szkoda, której doznał pacjent na skutek zakażenia chorobą zakaźną zazwyczaj jest wynikiem niedbalstwa szpitala.
Zatem pacjent musi wyłącznie uprawdopodobnić niedbalstwo szpitala, aby móc dochodzić roszczeń w postępowaniu cywilnym.
Krzywdząca ustawa
Wydawałoby się, że dzięki nowelizacji ustawy o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta i wprowadzeniu specjalnych komisji wojewódzkich, które mają orzekać o błędach medycznych jest poszkodowanym pacjentom łatwiej.
Niestety, zapisy ustawy o Prawach Pacjenta w przypadku osób zakażonych nie są korzystne.
Tylko pacjent, który przyjmie ugodę i wypłatę pieniędzy zaproponowanych przez ubezpieczyciela szpitala będzie musiał zrezygnować z dalszych roszczeń. Oznacza to, że w przypadku komplikacji w przyszłości pacjent nie będzie mógł dochodzić od ZOZ dalszych roszczeń.
Ponadto w postępowaniu przed Komisjami Wojewódzkimi pacjent musi udowodnić, że to w konkretnym szpitalu doszło do zakażenia. Jest to dużo trudniejsze niż w przypadku postępowania sądowego.
Przeczytaj: Chroń się przed E.coli - myj ręce
Odszkodowania
Kolejną sprawą są wysokości odszkodowań. Ustawa ogranicza ich wysokość do 100.000 zł, a w przypadku śmierci pacjenta – 300.000 zł. Tymczasem sądy w przypadkach zakażeń szpitalnych często zasądzają dużo wyższe kwoty na rzecz poszkodowanych.
Podsumowując wydaje się więc, że dla pacjentów zakażonych w szpitalach najlepszym rozwiązaniem do dochodzenia roszczeń nadal będzie proces sądowy.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!