Niepewne wyniki?
nawet obecnie nie wszyscy antropologowie są przekonani do tamtych badań. Jest też trochę psychologów, przede wszystkim tych zajmujących się językiem, którzy wysuwają zarzut, że nasze badania prowadzone wśród piśmiennych kultur, w trakcie których prosiliśmy ludzi o podanie nazwy emocji, która odpowiadałaby oglądanej ekspresji mimicznej, nie mogą stanowić dowodu na uniwersalność tych ekspresji, ponieważ słowa odpowiadające każdej emocji nie dają się dokładnie przełożyć. To, w jaki sposób emocje znajdują odzwierciedleniew języku, jest oczywiście bardziej produktem kultury niż ewolucji.
Zobacz też: Emocje są uniwersalne
Znaczenie słów
Ale w trakcie badań przeprowadzonych do chwili obecnej już wobec ponad dwudziestu piśmiennych kultur Zachodu i Wschodu oceny dokonywane przez większość badanych osób z danej kultury, które określały emocje wyrażane przez dany rodzaj ekspresji mimicznej, były takie same. Pomimo kłopotów z tłumaczeniem, nigdy nie mieliśmy do czynienia z sytuacją, żeby większość badanych z dwóch różnych kultur przypisywała temu samemu typowi wyrazu twarzy różne znaczenie emocjonalne. Nigdy. Poza tym nasze odkrycia nie są oczywiście ograniczone do badań, w których ludzie mają za zadanie określenie pokazywanych fotografii jednym słowem.
Na Nowej Gwinei korzystaliśmy z historyjek opisujących wydarzenia emocjonalne. Ponadto prosiliśmy badanych o odgrywanie emocji. A w Japonii dokonaliśmy prawdziwych pomiarów zachowania twarzy, które pokazały, że kiedy ludzie są pozostawieni samym sobie, oglądanie nieprzyjemnego filmu powoduje takie same ruchy mięśni twarzy,niezależnie od tego, czy osoba oglądająca jest Japończykiem, czy Amerykaninem.Kolejny krytyk dezawuował nasze badania na Nowej Gwinei z tego powodu, że używaliśmy historyjek opisujących sytuacje społeczne zamiast pojedynczych słów. Krytyk ten zakładał, że emocje to słowa, co oczywiście nie jest prawdą. Słowa są jedynie reprezentacją emocji, a nie samymi emocjami.
Rola słów w przekazie emocji
Emocja to proces, szczególny rodzaj automatycznego oszacowania kształtowanego przez naszą ewolucyjną i osobistą przeszłość, w trakcie którego czujemy, że dzieje się coś istotnego z punktu widzenia naszego dobra, a jednocześnie uruchamiane są zmiany fizjologiczne i zachowania emocjonalne, które mają za zadanie reagowanie na daną sytuację. Słowa to jeden ze sposobów na radzenie sobie z naszymi uczuciami i używamy ich, kiedy jesteśmy pod wpływem emocji, których jednak nie można redukować tylko do słów. Nikt nie wie dokładnie, jaką informację odbieramy automatycznie, kiedy widzimy czyjś wyraz twarzy. Przypuszczam, że słowa takie jak „gniew” albo „strach” nie opisują przekazu, jaki dociera do nas, kiedy jesteśmy w danej sytuacji. Używamy ich, kiedy mówimy o emocjach.
Uniwersalny przekaz mięśni twarzy
Przekaz, jaki do nas dociera, jest częściej taki, jak to, z czym mieliśmy do czynienia w naszych historyjkach, nie jest to abstrakcyjne słowo, tylko pewnego rodzaju ocena tego, co dana osoba zrobi w następnej kolejności albo co spowodowało, że tę osobę ogarnęło to uczucie. Inne, dość odmienne rodzaje dowodów także wspierają tezę Darwina, że ekspresje mimiczne są uniwersalne, że są produktem ewolucji. Jeżeli ekspresje te nie są wyuczone, to osoby, które rodzą się niewidome, powinny przejawiać podobne wyrazy twarzy, jak te, które widzą. W ciągu ostatnich sześćdziesięciu lat przeprowadzono pewną liczbę badań, które za każdym razem potwierdzały tę zgodność, szczególnie w odniesieniu do spontanicznych ekspresji mimicznych.
Nasze poparte badaniami wielu różnych kultur odkrycia uruchomiły także poszukiwanie odpowiedzi na szereg innych pytań dotyczących ekspresji mimicznych: ile wyrazów twarzy może przybrać człowiek? Czy ekspresje te dostarczają wiernych, czy zwodniczych informacji? Czy każdy ruch twarzy jest oznaką emocji? Czy ludzie mogą kłamać wyrazem twarzy tak samo, jak słowami? Było więc mnóstwo do zrobienia, mnóstwo zagadnień do zbadania.
Obecnie dysponujemy już odpowiedziami na wszystkie te pytania i na wiele innych. Odkryłem, ile typów ekspresji mimicznej może przybrać ludzka twarz — więcej niż dziesięć tysięcy! — i zidentyfikowałem te spośród nich, które wydają sięmieć największe znaczenie dla emocji.Ponad dwadzieścia lat temu Wally Friesen i ja stworzyliśmy pierwszy atlas twarzy, systematyczny opis, który wykorzystuje słowa, fotografie i filmy, pokazujący, jak dokonywać pomiaru ruchów twarzy w kategoriach anatomicznych. W ramach tej pracy musiałem nauczyć się, jak wykonywać każdy z ruchów mięśni mojej własnej twarzy.
Nauka w służbie mimiki
Czasami, aby sprawdzić, czy za wykonywany akurat ruch odpowiedzialny był jakiś konkretny mięsień, wkłuwałem sobie w skórę twarzy igłę, żeby stymulować elektrycznie odpowiedzialne za ekspresję mięśnie i żeby powodować ich skurcz. W roku 1978 nasza metoda pomiaru twarzy — system kodowania aktywności twarzowej (FACS — Facial Action Coding System) — została opublikowana i jest obecnie używana przez setki naukowców na całym świecie w celu pomiaru ruchów twarzy, a specjaliści od komputerów pilnie pracują nad automatyzacją i przyspieszeniem tego procesu.
Zobacz też: O czym lubią rozmawiać mężczyźni, a o czym kobiety?
Sposoby badania emocji
Przez wszystkie te lata używałem systemu kodowania aktywności twarzowej do badań tysięcy fotografii i dziesiątek tysięcy sfilmowanych ekspresji mimicznych, dokonując pomiaru każdego najmniejszego ruchu mięśni w ramach każdej ekspresji. Zdobywałem wiedzę na temat emocji, dokonując pomiaru ekspresji mimicznych pacjentów psychiatrycznych i pacjentów cierpiących na chorobę wieńcową. Badałem zdrowych ludzi, kiedy pokazywali się w programach informacyjnych, takich jak CNN oraz podczas eksperymentów w moim laboratorium, w trakcie których prowokowałem u nich emocje.
Fragment pochodzi z książki "Emocje ujawnione. Odkryj, co ludzie chcą przed Tobą zataić i dowiedz się czegoś więcej o sobie" Paula Ekmana (wydawnictwo Sensus 2011). Publikacja za zgodą wydawcy.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!