Jeżeli znasz dobrze osobę kłamiącą to szybko wychwycisz nienaturalne zachowanie, np. zmieniona barwa głosu, zmienione tempo mówienia, unikanie kontaktu wzrokowego, albo przeciwnie intensywny kontakt wzrokowy - maskujący kłamstwo.
Jeżeli nie znasz zbyt dobrze osoby kłamiącej zadanie jest utrudnione, jednak nie niemożliwe. Poniższe techniki możesz również wykorzystać wobec znajomej osoby. Pamiętaj jednak, żeby nie dać się zdekonspirować - nadmierna podejrzliwość jest również cechą negatywną.
Najłatwiej rozpoznać osobę kłamiącą, po "zaczerwienieniu się" w momencie tzw. "pytania potwierdzającego", w rodzaju "Czy Ty aby na pewno mówisz prawdę?". Pytanie może być dowolnie sformułowane.
Może zdarzyć się tak, że osoba nie "zaczerwieni się", ale zacznie odpowiedź od słów "No oczywiście, że tak, bo..." po czym przedstawi szereg faktów na potwierdzenie. Takie "szamotanie się" może również często świadczyć o kłamaniu.
Osoba kłamiąca stara się nie mówić na temat, no który kłamie. To może prowadzić do częstszej zmiany tematu, kiedy rozmowa zbliża się do kłamstwa.
Osoba kłamiąca, albo usiłująca skłamać często próbuje wymyślić kłamstwo na poczekaniu. Wymyślenie kłamstwa, albo oszacowanie ryzyka zajmuje trochę czasu, stąd też odpowiedź takiej osoby może zacząć się od "opóźniacza" w stylu: "Eee, no wiesz,... ", "Jakby to powiedzieć,...".
Czasami odpowiedź osoby kłamiącej jest "zbyt doskonała", nie pozostawia miejsca na żadne pytania. Jest to już sytuacja podejrzana. Jeżeli dodatkowo na zadane pytanie osoba kłamiąca zacznie się denerwować należy włączyć "czerwone światło".
Podobnie, jak "zbyt doskonała" historia często nie jest prawdziwa, "przekolorowane" gesty mogą świadczyć o usiłowaniu kłamstwa. Osoba kłamiąca ma do przekonania nie tylko Ciebie ale i siebie.
Osoba kłamiąca w miarę "brnięcia w kłamstwo" staje się nerwowa i podejrzliwa.
Osoba kłamiąca jest podejrzliwa. Jeżeli zauważy z drugiej strony oznaki podejrzliwości - podświadomie zacznie się tłumaczyć, przekonywać i zapewniać. Ostatnim etapem jest obrócenie wszystkiego w żart.
Czasami można podejść osobę kłamiącą delikatnym podstępem. Są badania, które mówią, że osoba próbująca sobie coś przypomnieć korzysta z zupełnie innej części mózgu, niż osoba kłamiąca. Posiadając taką wiedzę, możesz "zmusić" osobę podejrzaną do użycia pamięci zadając pamięciowe pytanie typu: "Pamiętasz może, jakie liczby zostały wczoraj wylosowane w lotto?". Obserwując reakcję osoby (np. drapania się prawą ręką po głowie, wzrok skierowany w prawo do góry) zadaj właściwe pytanie. Jeżeli zachowanie będzie odmienne - punkt dla Ciebie.
Osobną kategorią jest niedopowiedzenie części prawdy np. kiedy rodzice studenta dzwonią, żeby spytać czy nie jest głodny a student odpowiada "Robię właśnie zakupy...", nie dodając przy tym, że to jest alkohol na imprezę. Ten rodzaj jest najtrudniejszy do odkrycia.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!