Jak gospodarować swoim czasem

kobieta w tłumie fot. Fotolia
Kurs tańca, malowanie, ćwiczenia jogi... Brakuje ci czasu? Zamiast się tym zamartwiać, wygospodaruj wolne chwile na to, co kochasz.
/ 27.09.2012 16:45
kobieta w tłumie fot. Fotolia

Warto robić to, co daje nam prawdziwą radość – przekonują psycholodzy. Ludzie realizujący swoje pasje dłużej żyją, rzadziej chorują, mają lepsze relacje z otoczeniem. Patrzymy na nich i myślimy: „Zazdroszczę, cudownie byłoby tak cieszyć się życiem!”. Dlaczego więc sami nie wypełniamy go wymarzonymi, twórczymi zajęciami? Sprawdź, jak tego dokonać!

Odkryj swoje marzenia

To bardzo ważne. Aby bowiem znaleźć czas na realizowanie pasji, musisz mieć do tego silną motywację. Zacznij najlepiej od zadania sobie kilku pytań: co jest dla mnie absolutnie konieczne w życiu, bym dobrze się czuła? W czym jestem dobra? Co robiłabym z prawdziwym zapałem? A potem przeanalizuj swoje odpowiedzi. Być może odkryjesz, że tym, czym w wolnych chwilach zajmowałabyś się najchętniej, wcale nie jest uprawianie ogródka, ale np. robienie ciekawych zdjęć czy biżuterii z koralików.

Nie zrażaj się trudnościami

Postaraj się odsunąć na bok myślenie w rodzaju: „Nie dam rady, wolne chwile są dla innych, nie dla mnie!”. Najbliższa akademia tańca jest czynna tylko po południu, gdy odbierasz właśnie dzieci z przedszkola? To wcale nie znaczy, że sprawa jest z góry przegrana! Szukaj rozwiązań, które pozwolą ci realizować to, o czym marzysz. Może mogłabyś zaczynać pracę trochę wcześniej, by wcześniej ją kończyć? Zawsze warto też spróbować poszukać szkoły tańca czynnej w weekendy czy w innych godzinach. Ważne, byś naprawdę chciała oddać się ukochanemu zajęciu. Wtedy w zasięgu twoich możliwości znajdzie się niemal wszystko, o czym tylko zamarzysz, by to robić.

Usprawnij domowe zajęcia

Zamiast obierać i szatkować warzywa na zupę, korzystaj z mrożonek – są tak samo zdrowe, jak świeże produkty, a do tego już gotowe do wrzucenia do garnka! Pranie staraj się rozwieszać równo – po wyschnięciu wielu rzeczy nie trzeba będzie prasować i od razu położysz je na półkę. Zaś organizacja zakupów będzie dużo łatwiejsza, jeśli np. raz w tygodniu zaplanujesz jadłospis na kilka dni do przodu. Obiad też nie musi być gotowany codziennie – drugie danie spokojnie postoi w lodówce nawet dwie doby. Warto również rozważyć pomysł kupienia mikrofalówki czy zmywarki do naczyń. Pamiętaj, czasem wystarczy zaledwie kilka drobnych usprawnień, by oszczędzić masę cennych minut na milsze zajęcia!

Naucz się odmawiać

Koleżanka z pracy chce, abyś kolejny raz wzięła za nią nadgodziny? Powiedz wprost: „Przykro mi, nie mogę, po pracy idę do teatru”. A kiedy twój nastolatek prosi cię o uprasowanie koszuli, zamiast biec od razu po żelazko, wyjaśnij, że to niemożliwe. Niech sam uprasuje, bo właśnie pochłania cię pisanie rodzinnych wspomnień. Sąsiadka gaduła zwykle wpada tylko po sól, a wychodzi po godzinie? Nie zapraszaj jej od razu do mieszkania. Załatwiaj sprawę w progu lub w przedpokoju, przepraszając, że nie masz czasu na pogaduszki . Ćwicząc systematycznie trudną sztukę bycia asertywną, zyskasz sporo czasu na swoje ulubione hobby!

Podziel się swoimi obowiązkami

Zwykle wszystko robisz w domu sama? Porozmawiaj z rodziną i niech każdy z weźmie na siebie jakieś zadania. Dzieci mogą podlewać kwiaty, zamiatać podłogę, wycierać kurze. A mąż po drodze do domu będzie robił zakupy, zmywał naczynia trzy razy w tygodniu i co wieczór wychodził na spacer z psem. Masę czasu kradnie ci opłacanie bankowych rachunków? Jeśli nie chcesz cedować tego na partnera, zacznij robić przelewy przez internet. I pamiętaj – czas zaoszczędzony w ten sposób na realizacje swoich pasji traktuj niemal jak świętość. A to oznacza, że jeśli np. w środowe popołudnia masz swoje lekcje gry na gitarze, to na wywiadówkę do dziecka idzie tego dnia mąż – nie ty.

Uważnie wsłuchaj się w siebie

Zdejmij z oczu klapki z napisem: MUSZĘ („Muszę upiec ciasto, posprzątać, wyszorować zlew...”). Pomyśl, gdzie w tych wszystkich obowiązkach i powinnościach są twoje potrzeby, pasje, pragnienia? Czy nie pora już, byś wreszcie przypomniała sobie, ile radości może dać ci np. pisanie wierszy, malowanie czy haftowanie obrazów, którymi potem obdarowujesz kochane osoby? Zredukuj niektóre mniej ważne zajęcia, a w ich miejsce wstawisz nowe – te najbardziej ulubione!

Spróbuj zmienić priorytety

Jeśli dotąd robienie czegoś dobrego dla siebie zawsze zajmowało ostatnie miejsce na twojej liście zajęć. Teraz niech to będzie jeden z ważniejszych punktów. Nie myśl tylko o biurze, pracy i rodzinie. Mąż i dzieci na pewno świetnie sobie ze wszystkim poradzą, kiedy ty, zamiast do domu, powędrujesz po pracy na lekcje tańca brzucha czy kurs fotograficzny. Skończ zatem z zamartwianiem się, czy lodówka jest pełna, a bliscy – syci i od czasu do czasu swoją aktywność spożytkuj wyłącznie dla siebie.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA