Najlepiej od razu zaakceptuj fakt, że przez najbliższy miesiąc w twoim domu będzie królowała piłka. Przecież twój mężczyzna nie po to przez cztery długie lata czekał na ten emocjonujący piłkarski maraton, by teraz sobie odpuścić! Dziwisz się, jak można na okrągło oglądać grupę zziajanych facetów uganiających się po boisku? Nie rozumiesz, dlaczego partner musi wrzeszczeć na całe gardło, gdy padnie gol? Pamiętaj, piłka wciąga!
Okaż zrozumienie dla fascynacji partnera
Czy wiesz, że podczas mistrzostw wielu mężczyzn zapomina o rodzinie, pracy, nawet seksie? Są tak przejęci rozgrywkami, że po prostu nie dają się odciągnąć od telewizora!To niecodzienne zjawisko psycholodzy tłumaczą męską potrzebą rywalizacji, walki i aktywności fizycznej. Innymi słowy, kiedy on ogląda ważny mecz, to czuje się tak, jak by sam w nim uczestniczył. To nic, że nie biega po murawie tylko siedzi w fotelu i popija piwo.
W jego wyobraźni to on drybluje, robi genialne wślizgi, wykonuje rzuty karne. Dlatego, kiedy na boisku ważą się losy spotkania, od razu skacze mu adrenalina. Wtedy krzyczy, nerwowo zaciska pięści albo łapie się za głowę w geście rozpaczy. A kiedy jego drużyna zdobywa wreszcie upragnioną bramkę, wręcz eksploduje z radości! Dzięki zwycięstwu czuje się dowartościowany i rośnie jego samoocena – szczególnie gdy w codziennym życiu nie może się poszczycić zbyt wieloma osiągnięciami.
Wskazówki dla ciebie
- Nie złość się, że podczas piłkarskich transmisji partner bez przerwy okupuje telewizor i nie panuje nad emocjami. Po prostu pogódź się z tym, że w domu aktualnie wrze jak na stadionie i... korzystaj z podarowanego ci miesiąca swobody! Zamiast zaciskać zęby czy co chwila męża ofukiwać, wybierz się do kina, na zakupy czy plotki z przyjaciółką. Zobaczysz, twój mężczyzna na pewno nie będzie narzekał, że „znowu gdzieś cię nosi”. Przeciwnie, doceni twoją wielkoduszność i będzie ci za nią szczerze wdzięczny.
- Nie chcesz absolutnie zrezygnować z oglądania ulubionych seriali? Dogadaj się z zaprzyjaźnioną sąsiadką i zgrupujcie kibiców przed jednym ekranem. Drugi telewizor będzie wtedy wolny, więc bez przeszkód obejrzycie wasz film.
Bądź aktywnym kibicem!
Choć przyjęło się uważać, że piłka to wybitnie męska rzecz, są panie, które futbol ciekawi. Może nie zawsze wiedzą, kto z kim gra, nie mówiąc już o wymienieniu składu polskiej reprezentacji, ale np. finał mistrzostw oglądają z prawdziwą przyjemnością. Ale uwaga! Panowie nie zawsze są tym zachwyceni. Większość przyznaje, że woli oddawać się swojej pasji w męskim gronie. Powód? Facetów okropnie denerwują np. nasze niekompetentne uwagi czy pytania zadawane w nieodpowiednim momencie. To psuje im całą frajdę, bo nie mogą skupić się na grze.Wskazówki dla ciebie
- Jeśli zamierzasz towarzyszyć mężowi w oglądaniu rozgrywek? Wcześniej dowiedz się trochę o piłce. Zapoznaj się np. z terminarzem spotkań, podpytaj męża o reguły gry, drużyny, nazwiska polskich zawodników. Wtedy będzie mu miło, że siedzisz obok niego, bo nie wyskoczysz z jakimś niedorzecznym komentarzem, gdy on będzie akurat przeżywał dramatyczną sytuację na ekranie.
- Mecze cię nie fascynują? Więc nie marnuj czasu na śledzenie mundialu. Partner i tak nie doceni twojego poświęcenia, wręcz przeciwnie – twoja obecność będzie mu tylko zawadzać. Najlepiej zostaw go w pokoju samego i zajmij się swoimi sprawami.
Wyznacz granice jego swobody
Psycholodzy przypominają, że u mężczyzn podczas oglądania meczów pod wpływem stresu wzrasta poziom agresji. Nadmierną nerwowość panów nierzadko potęguje również alkohol, który w czasie piłkarskich rozgrywek dość często gości na naszych stołach. Już więc choćby z tego względu dyplomacja i wyważone postępowanie partnerki są ze wszech miar wskazane. Inaczej atmosfera w domu może zrobić się naprawdę nieprzyjemna. Czy to znaczy, że przez cały miesiąc masz obchodzić się z partnerem jak z jajkiem? Nic podobnego!
Wskazówki dla ciebie
- Spróbuj zawczasu ustalić z mężem, na jak duży margines swobody będzie mógł sobie pozwolić w czasie mistrzostw. Przykład: ty wspaniałomyślnie dajesz mu miesięczny urlop od domowych obowiązków – nie będzie musiał wychodzić z psem ani sprawdzać zeszytów dzieciakom. A on w zamian obiecuje, że spotkania z kolegami przed telewizorem nie zmienią się
- w głośne imprezy mocno zakrapiane alkoholem.
- Koniecznie też uprzedź partnera, że po zakończeniu rozgrywek on postara się choć w części zrekompensować ci twoje poświęcenie. Niech np. na jakiś czas weźmie na siebie część twoich zajęć, byś i ty mogła pożyć trochę na luzie.
Warto wiedzieć:
- 8 czerwca 2012 turniej rozpocznie mecz otwarcia (Polska – Grecja) na Stadionie Narodowym
- w Warszawie. Ćwierćfinały zostaną rozegrane od 21 do 24 czerwca, półfinały 27 i 28 czerwca. 1 lipca 2012 odbędzie się finał mistrzostw na Stadionie Olimpijskim w Kijowie.
- Oficjalnym hymnem reprezentacji Polski jest „Koko Euro Spoko” zespołu Jarzębina.
- Faul – to zagranie niezgodne z regułami gry (np. przytrzymanie rywala za koszulkę) czy zachowanie niesportowe (np. oplucie rywala).
- Nakładka – brzydki faul. Piłkarz atakuje przeciwnika spodnią częścią stopy, tak jakby chciał go zdeptać.
- Żółta lub czerwona kartka – sędzia pokazuje ją zawodnikowi, który gra nieprzepisowo, brutalnie lub zachowuje się niesportowo. Żółta jest ostrzeżeniem dla piłkarza. Gdy jednak zawodnik ma na swoim koncie już jedną żółtą kartę, automatycznie dostaje czerwoną, co oznacza, że musi zejść z boiska.
- Rzut karny – rzut z odległości 11 m od bramki. Jest wykonywany, gdy na polu karnym zostaje sfaulowany zawodnik drużyny atakującej lub zawodnik przeciwnej drużyny dotknie piłkę ręką.
- Dośrodkowanie – piłkarz kieruje piłkę w środek pola karnego, po stronie bramki rywali.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!