Marzy ci się sukces w pracy
Koleżanki awansują, robią karierę, a ja od lat tkwię na tym samym stanowisku. Chcę udowodnić szefowi, że też zasługuję na jego uznanie, bo w tym, co robię, wcale nie jestem gorsza od innych. Co przybliży mnie do celu?
Grażyna z Radomia
Weź kartkę i narysuj na niej pionową oś. Na jej dolnym końcu zaznacz dzisiejszą datę, na górnym – cel, do którego dążysz: awans. A ponieważ nie od razu Rzym zbudowano, przestrzeń między tymi dwoma punktami podziel na mniejsze odcinki. To będą szczeble, które musisz pokonać, by wspiąć się na szczyt. Jak je oznaczyć? Przy pierwszym możesz zapisać, np. bardziej przykładam się do pracy: koniec ze spóźnieniami, dotrzymuję terminów. Kolejne hasła mogą brzmieć: zabieranie głosu na zebraniach, dokształcanie (np. kurs językowy), zgłaszanie się do trudniejszych zadań. Zauważysz wtedy, że zdobycie lepszej pozycji w pracy wymaga po prostu wykonania kilkunastu konkretnych kroków. Cel jest zatem realny! A to przekonanie naprawdę pozwala przenosić góry.
Wskazówki
- Myśl optymistycznie, ale nie oczekuj, że awansujesz z dnia na dzień. Doceniaj również swoje drobniejsze osiągnięcia na polu zawodowym, np. pochwałę od szefa czy zlecanie ci ważniejszych zadań. Pamiętaj, że tak właśnie się zbiera punkty na ścieżce kariery!
- Uważaj, by nie chwytać kilku srok za ogon naraz. Skoro już stawiasz na pracę, to nie obiecuj sobie, że w tym roku wyremontujesz jeszcze mieszkanie. Nadmiar bardzo angażujących wyzwań wróży... klęskę.
Pragniesz ożywić miłość
Między mną a mężem nie układa się ostatnio najlepiej. Ciepłe słowa i gesty gdzieś się ulotniły, a kłótnie wybuchają z byle powodu. On narzeka, że zrzędzę, stale jest zmęczony. Mnie brakuje jego czułości, zainteresowania. Obiecałam sobie, że spróbuję ożywić naszą miłość. Ale od czego zacząć?
Basia z Kutna
Aby wiedzieć, czego się trzymać, skonkretyzuj swój plan. Spisz punkt po punkcie, co możesz zrobić, by mąż poczuł, że pragniesz być bliżej niego. Najlepiej zacznij od małych kroczków: pocałunek na dzień dobry, wspólne jedzenie śniadań, przytulenie się czy inny pieszczotliwy gest, gdy mijacie się w biegu. A potem od razu przejdź do działania. Znajdź np. wieczorem chwilę, by spytać partnera, jak spędził dzień. Zamiast nim dyrygować ("Zmyj po sobie", "Wyjdź z psem"), powiedz: "Kochanie, może mógłbyś...". On sam się domyślił, że trzeba wyrzucić śmieci? Doceń, że się stara. Czasem zauważ, jaki jest uprzejmy, przystojny, obejmij go bez powodu, weź za rękę na spacerze. Tylko nie zniechęcaj się, gdy początkowo twój mężczyzna odniesie się do tych zmian trochę nieufnie. Pamiętaj, twoimi sojusznikami w drodze do celu są: cierpliwość, wytrwałość i konsekwencja. Jeśli tylko cię nie opuszczą, masz dziewięćdziesiąt dziewięć procent szans na sto, że wasze uczucia odżyją. To się może stać o wiele szybciej, niż myślisz!
Wskazówki
- Nie spoczywaj na laurach. Nie zakładaj też np., że do wiosny w waszym związku miłych zachowań będzie więcej niż przykrych, a potem już nie będziesz musiała specjalnie się starać. Pamiętaj, by miłość kwitła, trzeba ją pielęgnować!
- Myśl o tym, jak wspaniale będzie wam razem, a nie o tym, co zrobisz, gdy mąż nie dostrzeże twoich starań. Pozytywnie nastawiona łatwiej przekonasz partnera, że warto nad waszym związkiem popracować wspólnie. A wtedy sukces będzie o wiele, wiele bliżej!
- Drobnymi porażkami wcale się nie przejmuj. To, że partner krzywo na ciebie spojrzał, nie oznacza wcale, że źle ci idzie.
- Doceniaj nawet najdrobniejsze osiągnięcia. Nie zapomniałaś pochwalić męża za staranne odkurzenie mieszkania? On stał się ostatnio bardziej czuły lub kupił ci kwiaty bez okazji? Twoja radość z tych drobiazgów doda ci sił, by trwać w swoim postanowieniu.
Chcesz schudnąć
Już tyle razy obiecywałam sobie, że zrzucę zbędne kilogramy i nic z tego! Tak trudno jest mi odmówić sobie słodyczy czy pizzy... Jednak postanowiłam, że się nie poddam. Od jutra znowu przechodzę na dietę. Czy mam szansę na sukces?
Renia z Gdyni
Oczywiście! Najważniejsze, byś nie dawała się skusić... zmysłom! Co to oznacza? Pozbądź się z domu wszystkich kalorycznych pyszności, które przyciągają wzrok efektownymi opakowaniami. To właśnie ich atrakcyjny wygląd (np. zdjęcie truskawek w megarozmiarze na etykietce budyniu) sprawia, że tak trudno się im oprzeć. Stale jesteś spięta? Walcz ze stresem! Pamiętaj, podenerwowana częściej sięgasz po łakocie. Zamiast jeść, lepiej potańcz. Zmęczenie fizyczne ukoi niespokojną duszę, a przy okazji spalisz trochę kalorii.
Wskazówki
- Znajdź właściwe powody do uporania się z nadwagą – np.: "Będę w dobrej kondycji i kupię sobie wystrzałowe dżinsy". Dobrze zmotywowana łatwiej zapanujesz nad apetytem.
- Uruchom wyobraźnię. "Zobacz" siebie, jak np. lekkim krokiem wbiegasz na schody czy dumnie paradujesz po plaży ubrana w bikini. Wyobrażając sobie, że jesteś u celu, bez problemu zwalczysz smakowite pokusy.
- Nie stawiaj poprzeczki zbyt wysoko – pozbycie się 10 kilogramów w miesiąc nie jest możliwe, ale 3 kilo na pewno. Pomogą ci w tym diety.
Szukasz przyjaciół
Brakuje mi życzliwych, oddanych znajomych. Kogoś, kto by dał sygnał, że jest impreza, pożyczył parę złotych przed wypłatą czy popilnował dziecka, gdy chcemy z mężem sami gdzieś wyskoczyć. W tym roku chcę bardziej otworzyć się na kontakty z innymi. Ale jak to zrobić?
Wanda z Opola
Zastanów się, co do tej pory utrudniało ci zacieśnianie więzi z ludźmi. Może byłaś wiecznie zaganiana i życie towarzyskie spychałaś zawsze na drugi plan? Ustal sama ze sobą: zamiast zaszywać się w czterech ścianach, od czasu do czasu sięgniesz po słuchawkę i skrzykniesz parę osób na wycieczkę za miasto. Choć raz w miesiącu zaprosisz do siebie kilkoro znajomych albo wyciągniesz do pubu, kina czy na dyskotekę kilka koleżanek z pracy. Ważne, byś już nie odkładała tego na lepsze, luźniejsze czasy (mogą wcale nie nadejść!), tylko od razu nabrała rozpędu w działaniach.W przeciwnym razie wszystko może się skończyć na jednym telefonie, bo ciągle będziesz się usprawiedliwiać obowiązkami, zmęczeniem albo jakimiś ważnymi zajęciami.
Wskazówki
- Bądź realistką. Nie obiecuj sobie, np. że już te wakacje spędzisz z fajną paczką znajomych. Lepiej załóż, że będzie świetnie, gdy do tego czasu uda ci się bardziej zacieśnić więzy z jedną czy dwiema koleżankami.
- Dopasuj plany do możliwości. Może wystarczy, że zamiast zakładanych czterech imprez przeznaczysz na zabawę tylko dwa weekendy w miesiącu? Pamiętaj, kto do celu zdąża małymi kroczkami, ten się nie potknie!
- Nie zapominaj, że podstawą przyjaźni jest wzajemność. Gdy więc sąsiadka zgodzi się np. posiedzieć z twoim dzieckiem, obiecaj, że innym razem ona może zwrócić się o pomoc do ciebie. A potem z danego słowa solennie się wywiązuj.
Obietnice!
Na początku każdego roku ponad połowa z nas zaklina się, że przez kolejne 365 dni w mniejszym lub większym stopniu zmieni swoje postępowanie.
- Co najczęściej sobie obiecujemy? "Przestaję palić". "Poświęcę więcej czasu rodzinie". "Będę co dzień się gimnastykować". "Zrzucę nadwagę".
- Dlaczego właśnie w nowym roku planujemy zmiany w życiu? Wierzymy po prostu w magię dat. Sądzimy, że zobowiązania podjęte 1 stycznia mają największą szansę powodzenia.
- Czy dotrzymujemy swoich postanowień? Jak mówią statystyki, w stu procentach udaje się to jedynie co dwudziestej osobie. Dzieje się tak, ponieważ nasze cele często są nierealne. Skąd bowiem znaleźć czas dla bliskich, jeśli praca pochłania nam dwie trzecie doby? Trudno też w rok odzyskać figurę modelki, jeśli na nadwagę pracowało się wiele lat!
6 kroków do sukcesu
Bez względu na to, co planujesz, wszystko się uda. Skorzystaj tylko z sześciu wskazówek.
1. Wyznaczaj realne cele. Stale brak ci czasu? Zamiast planować codzienne wyjścia na siłownię, lepiej kup ciężarki i ćwicz w domu.
2. Planuj szczegółowo. Nie kończ np. na stwierdzeniu: "Odniosę sukces w pracy". Zadanie rozpisz na podpunkty, np.: "Codziennie będę czytać fachowe książki, opanuję nowy program komputerowy...". Twój cel nabierze wtedy realnych kształtów.
3. Postanowienia formułuj pozytywnie. Obietnicę: "Nie będę kłócić się z mężem" zastąp punktem: "Nerwy trzymam w ryzach". Myślenie "na tak" dobrze wpływa na podświadomość i ułatwia skuteczne działanie.
4. Wyznacz sobie termin, do którego planujesz wypełnić postanowienie. I zastanów się, czy na pewno dałaś sobie dość czasu. Na awans nie zapracujesz przecież w miesiąc, a utrata sporej nadwagi może ci zająć nawet rok.
5. Codziennie mów sobie: "Dam radę", "Uda mi się!". Stale powtarzane treści umysł szybko uznaje za prawdziwe i wszystko, co zamierzasz zrobić, wydaje się dużo prostsze.
6. Mów innym o swoich planach. Jeśli np. pochwalisz się znajomym, że uczysz się obcego języka, będą cię potem dopytywać, jak ci idzie. To naprawdę mobilizuje!
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!